
Uwielbiam tą srebrną dziewczynkę

ZdjecieAlania pisze: ...Dzisiaj o poranku
Alunia wycałowanaAntooosia pisze:Moniś![]()
Uwielbiam tą srebrną dziewczynkę.Wycałuj
U nas musze to co nieco mieć pod kontrolą i ograniczać, ale też jest to codzienne zjawisko3 KOTY pisze:Takie szaleństwa to u mnie codzienność tyle, że w kocim wydaniu!
Aniu, dziękujemy i odwzajemniamy pozdrowieniaAnnes 77 pisze:Gabiś pozdrawia koleżankę AlanięŚliczna jest
![]()
Zdjęcie o poranku magiczne
Alexia, dziękujęalexia pisze:ZdjecieAlania pisze: ...Dzisiaj o poranku
, godne impresjonistow
Jola, dziękuję za odwiedzinyjolcia1212 pisze:![]()
Moniko melduję się w nowym wątku.
A zdjęcie bajkowe. Jednak zima też ma swój urok...ale jednak dobrze że wiosna sie zbliża
Nie robią sobie krzywdy - czarna suczka jest bardzo spokojna, wręcz flegmatyczna, nawet w zabawie, a Alania -mój skarb, to uosobienie radości i przyjaźni, nawet dla obcych kotów, listonosza i innych pachnących nie "psiowo"MID2006 pisze:Ojojojjaka piękna ta Twoja Alania, ale na zabawach ze znajomką wygląda jakby jedna drugą zagryzała. Bardzo ładnie prezentują się poranki u Ciebie.
Dziękuję, AniuAnaAn pisze:No szalejesz Koleżanko z tym nowym aparatemTeż mnie urzekło to zdjęcie zacytowane przez Alexię
![]()
Dobrze widzisz, Justynko, to suche trawy i nawlocie na łąkach, które nas otaczająjusti177 pisze:Monika,
To cytowane zdjęcie - jak z ogrodów pokazowych, w których są ogromne powierzchnie nasadzeń. Bardzo fajny efekt uzyskałas, oko plus teraz świetny sprzęt.![]()
Świetne tło dały te rośliny "za płotem" - no chyba, że ja sobie za dużo wyobraziłam - i to "za płotem" wcale tam nie jest
Podchodzą i sarny i zające - niszczą drzewka owocowe, sarny zjadają pąki i młode pędy różomnifredil pisze:Moniko, w takich trawach to pewnie i zwierzynę maszNie podchodzą czasem sarny obgryzać roślin?
Ależ oczywiście, Aneczkoaneczka1979 pisze:OJ oj, to chyba musisz drutem kolczastym swoje różane pannice ogradzać a nie bukszpanem.![]()
Swoją drogą super musi być takie obcowanie z naturą. Chyba więcej jednak radości niż szkód z ich bytowania, prawda?