Ogród na wichrowym wzgórzu cz.9

[Antooosia]

Moniś
Uwielbiam tą srebrną dziewczynkę .Wycałuj

[3 KOTY]

Takie szaleństwa to u mnie codzienność tyle, że w kocim wydaniu!

[Annes 77]

Gabiś pozdrawia koleżankę Alanię Śliczna jest
Zdjęcie o poranku magiczne

[alexia]

...Dzisiaj o poranku

Zdjecie , godne impresjonistow

[jolcia1212]

Moniko melduję się w nowym wątku.
A zdjęcie bajkowe. Jednak zima też ma swój urok...ale jednak dobrze że wiosna sie zbliża

[Pashmina2006]

Ojojoj jaka piękna ta Twoja Alania, ale na zabawach ze znajomką wygląda jakby jedna drugą zagryzała. Bardzo ładnie prezentują się poranki u Ciebie.

[AnaAn]

No szalejesz Koleżanko z tym nowym aparatem Też mnie urzekło to zdjęcie zacytowane przez Alexię

[justi177]

Monika,
To cytowane zdjęcie - jak z ogrodów pokazowych, w których są ogromne powierzchnie nasadzeń. Bardzo fajny efekt uzyskałas, oko plus teraz świetny sprzęt.
Świetne tło dały te rośliny "za płotem" - no chyba, że ja sobie za dużo wyobraziłam - i to "za płotem" wcale tam nie jest

[Alania]

Moniś
Uwielbiam tą srebrną dziewczynkę .Wycałuj

Alunia wycałowana

-- Śr 18 lut 2015 10:33 --

Takie szaleństwa to u mnie codzienność tyle, że w kocim wydaniu!

U nas musze to co nieco mieć pod kontrolą i ograniczać, ale też jest to codzienne zjawisko Alania to wieczny szczeniak

-- Śr 18 lut 2015 10:35 --

Gabiś pozdrawia koleżankę Alanię Śliczna jest
Zdjęcie o poranku magiczne

Aniu, dziękujemy i odwzajemniamy pozdrowienia

[Alania]

...Dzisiaj o poranku

Zdjecie , godne impresjonistow

Alexia, dziękuję

-- Śr 18 lut 2015 10:40 --

Moniko melduję się w nowym wątku.
A zdjęcie bajkowe. Jednak zima też ma swój urok...ale jednak dobrze że wiosna sie zbliża

Jola, dziękuję za odwiedziny Ja tam się cieszę, że idzie wiosna, bo zima dla ogrodniczek to piękna bardziej na zdjęciach Nie neguję jej ważności dla odpoczynku roślin, ale nie przeszkadza mi, że jest krótka i łagodna

[Alania]

Ojojoj jaka piękna ta Twoja Alania, ale na zabawach ze znajomką wygląda jakby jedna drugą zagryzała. Bardzo ładnie prezentują się poranki u Ciebie.

Nie robią sobie krzywdy - czarna suczka jest bardzo spokojna, wręcz flegmatyczna, nawet w zabawie, a Alania -mój skarb, to uosobienie radości i przyjaźni, nawet dla obcych kotów, listonosza i innych pachnących nie "psiowo"

-- Śr 18 lut 2015 10:47 --

No szalejesz Koleżanko z tym nowym aparatem Też mnie urzekło to zdjęcie zacytowane przez Alexię

Dziękuję, Aniu Zupełnie niespodziewanie wychodzą czasami takie zdjęcia. Inna sprawa, że u mnie naprawdę ładne widoki słoneczka są

-- Śr 18 lut 2015 10:49 --

Monika,
To cytowane zdjęcie - jak z ogrodów pokazowych, w których są ogromne powierzchnie nasadzeń. Bardzo fajny efekt uzyskałas, oko plus teraz świetny sprzęt.
Świetne tło dały te rośliny "za płotem" - no chyba, że ja sobie za dużo wyobraziłam - i to "za płotem" wcale tam nie jest

Dobrze widzisz, Justynko, to suche trawy i nawlocie na łąkach, które nas otaczają

[nifredil]

Moniko, w takich trawach to pewnie i zwierzynę masz Nie podchodzą czasem sarny obgryzać roślin?

[Alania]

Moniko, w takich trawach to pewnie i zwierzynę masz Nie podchodzą czasem sarny obgryzać roślin?

Podchodzą i sarny i zające - niszczą drzewka owocowe, sarny zjadają pąki i młode pędy różom Poza tym są bażanty i kuropatwy - traktuję jak kury i podkarmiam cały rok Jastrząb ma też tutaj terytorium polowań, więc muszę czuwać nad pieskami

[aneczka1979]

OJ oj, to chyba musisz drutem kolczastym swoje różane pannice ogradzać a nie bukszpanem.
Swoją drogą super musi być takie obcowanie z naturą. Chyba więcej jednak radości niż szkód z ich bytowania, prawda?

[Alania]

OJ oj, to chyba musisz drutem kolczastym swoje różane pannice ogradzać a nie bukszpanem.
Swoją drogą super musi być takie obcowanie z naturą. Chyba więcej jednak radości niż szkód z ich bytowania, prawda?

Ależ oczywiście, Aneczko U mnie tutaj niczym na wsi, choć to obrzeża miasta - droga ślepa, prowadząca na nasz wzgórek, tylko parę domów, lasek na końcu drogi ciągnący się dalej hektarami. Pozytywne jest też to, że raczej nie ma możliwości jakiejś dużej rozbudowy w okolicy, czy tez powstania drogi powodującej ruch. U nas tutaj cichutko, spokojnie, z dala od zgiełku i samochodów i ta dzika zwierzyna - po prostu raj na ziemi W zasadzie mało o tym piszę i na tym się nie skupiam w wypowiedziach, ale ja uwielbiam to miejsce - jest naprawdę wyjątkowe
A tak a propos dzikiej zwierzyny - dzisiaj przed kuchennymi oknami walczyły dwa samce bażantów (pewnikiem o jakąś piękną pannę) - chyba to potwierdzenie, że wiosna idzie?