Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Szukam i szukam ,gdzie mi wątek Jadzi zginął,a tu już nowy i trzecia strona 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
WITAM weekendowo . Dzisiaj przekopując rabatkę obok Fresji jeszcze natknęłam sie na lód
Niemożliwe już tak długo nie ma mrozów a tu jeszcze napotykam zmarzliny
Jak mają róże zacząć swój żywot jak ziemia dalej zimna . Jednak coraz wiecej róż zaczyna nieśmiało wegetację . Nawet zaczyna już sie budzić Burgund, on jednak jest w bardziej słonecznej części ogrodu Ostatnią warzywna rabatkę mam już też przekopana . Nowości od Bogdana też już szarżują
ALU byłam na targu niestety jej nie miała ,wiec umówiłam się z nią na środę ,żeby mi przywiozła ,bo powiedziała ,że w domu ma . Zobaczymy
trochę sceptycznie do tej jej obietnicy podchodzę ,ale zobaczymy .Obym sie myliła chociaż jeszcze mnie nie zawiodła nigdy
TOSIA chciałam jechać dzisiaj po mleko ,ale nie chciało mi sie pojadę w poniedziałek i zaraz będę podlewać wszystko co rośnie
IZULKO wiem ,że jestem szczęściara . Nawet już 2 listki urosły . Fajnie ,ze nie na raz u wszystkich zaczynają sie kwitnienia inaczej byłoby nudnie
.

ALU byłam na targu niestety jej nie miała ,wiec umówiłam się z nią na środę ,żeby mi przywiozła ,bo powiedziała ,że w domu ma . Zobaczymy
TOSIA chciałam jechać dzisiaj po mleko ,ale nie chciało mi sie pojadę w poniedziałek i zaraz będę podlewać wszystko co rośnie
IZULKO wiem ,że jestem szczęściara . Nawet już 2 listki urosły . Fajnie ,ze nie na raz u wszystkich zaczynają sie kwitnienia inaczej byłoby nudnie
.

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu a u mnie na 30 cm też jeszcze lód.
Im głębiej tym dłużej będzie trzymał.
Tylko ciepły deszczyk może przyspieszyć jego topnienie.
Im głębiej tym dłużej będzie trzymał.
Tylko ciepły deszczyk może przyspieszyć jego topnienie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Dziś odkopczykowałam róże - Marselisborg - czarna i sucha jak pieprz, cała reszta super przezimowała
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
IWONKO a u mnie super przezimowała Marseliborg . 1 ubytek idzie strzymać chyba ,ze chcesz Marseliborga ,to mojego Ci odstapię
GRAZYNKO ja myślałam ,ze to już wszystko sie rozmroziło, a tu taka niespodzianka . Najpierw myślałam ,ze to kamień dopiero póżniej zauważyłam ,ze to lód ,a za bardzo nie moge tam kopać, bo róża rośnie .

GRAZYNKO ja myślałam ,ze to już wszystko sie rozmroziło, a tu taka niespodzianka . Najpierw myślałam ,ze to kamień dopiero póżniej zauważyłam ,ze to lód ,a za bardzo nie moge tam kopać, bo róża rośnie .

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Witaj Jadźko w nowym wiosennym wątku. Ja w tym roku mam tyły....u wszystkich wiosna w rozkwicie a u mnie szaro-buro a listka różanego nie uświadczysz. To niesprawiedliwe....ja się tak nie bawię.
Mam jednak na to sposób....spacer po Twoim ogródku i już.... się bawię.
Cudownie.
Mam jednak na to sposób....spacer po Twoim ogródku i już.... się bawię.
Cudownie.
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Melduja sie żeby nie stracić wątku
miłej niedzieli ! 
-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu nie tylko u Ciebie lód.Mimo tylu stopni powyżej zera na głębokości poniżej 20 cm wszystko jeszcze twarde!!Już obawiam się o róże i wykopywane powojniki. 
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
U mnie już jest rozmarznięte,przekonałam się bo wczoraj podnosiłam wyżej wiaderka z liliami.Jesienią dosypałam dobrej ziemi na grządką i wiaderka zrobiły się stanowczo za nisko.Okazało się że aby wyrównać rabatkę musiałam bym przysypać lilie 15 cm warstwą ziemi.A to raczej nie było by dobre dla lilii .Trzeba więc było wykopać wszystkie wiadra i podsypać ziemi pod spód wiader i podnieść to wszystko do góry.Trochę się napracowałam,ale przynajmniej jest tak jak trzeba.
Jadziu może,ta dobra Pani różana ,naprawdę ma tą limonkę, ta róża jest naprawdę wyjątkowej urody.
Jadziu może,ta dobra Pani różana ,naprawdę ma tą limonkę, ta róża jest naprawdę wyjątkowej urody.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Naprawdę macie jeszcze zmarzniętą ziemię
Aż mi się wierzyć nie chce.
- majar
- 1000p

- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Nareszcie jesteś!
Wiosna całą gębą u Ciebie.
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
Jadziu wiosna dla ciebie łaskawa, wiele kwiatów kwitnie, sasanki mają już pąki, floksy duże odrosty a iryski jak pięknie kwitną. U mnie wszystko opóźnione. 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnący różami i nie tylko cz10
WITAM pogoda była słoneczna, więc dzień był spędzony na ogródku na pracach porządkowych . Stół już został wystawiony ,ławeczka też .
IRENKO floksy już powypuszczały listki te białe i lilowe . Ciemierniki też już niedługo zakwitną Niger i inne ubiegłoroczne zakupy . Szkoda ,ze nie mam pełnego ,ale dobre i to
MAJU przecież ja nigdzie nie znikłam
Wiosenka coraz piękniejsza
OLIWKO mój ogródek jest od północnej strony i mam mało słonka . O 16 już go nie ma w ogóle w ogródku
ALU mam nadzieję ,że mi przywiezie te różyczki . Robiłam wczoraj porządki przy Fresji i właśnie tam jeszcze była ziemia trochę zamarznięta . Oczywiście nie cała ,ale na taki kawałek sie natknęłam
GRAŻYNKO miejmy nadzieję ,że czarne scenariusze sie nie potwierdzą . Mój powojnik Królowa Jadwiga nie ma żadnego patyczka . Myśle ,ze odbije od korzenia ,ale czy to zrobi
ADRIANIE fajnie ,ze sie meldujesz . Pogoda dzisiaj dopisała
ELUSIA jak nie zakwitły u Ciebie żadne wiosenne kwiatki
No to sie cieszę ,ze chociaż u mnie sie napatrzysz na wiosenne a potem jak będę je podziwiać u Ciebie
TOSIA jak Ci wcieło Iryski niemożliwe jakbyś miała to by były

IRENKO floksy już powypuszczały listki te białe i lilowe . Ciemierniki też już niedługo zakwitną Niger i inne ubiegłoroczne zakupy . Szkoda ,ze nie mam pełnego ,ale dobre i to
MAJU przecież ja nigdzie nie znikłam
OLIWKO mój ogródek jest od północnej strony i mam mało słonka . O 16 już go nie ma w ogóle w ogródku
ALU mam nadzieję ,że mi przywiezie te różyczki . Robiłam wczoraj porządki przy Fresji i właśnie tam jeszcze była ziemia trochę zamarznięta . Oczywiście nie cała ,ale na taki kawałek sie natknęłam
GRAŻYNKO miejmy nadzieję ,że czarne scenariusze sie nie potwierdzą . Mój powojnik Królowa Jadwiga nie ma żadnego patyczka . Myśle ,ze odbije od korzenia ,ale czy to zrobi
ADRIANIE fajnie ,ze sie meldujesz . Pogoda dzisiaj dopisała
ELUSIA jak nie zakwitły u Ciebie żadne wiosenne kwiatki
TOSIA jak Ci wcieło Iryski niemożliwe jakbyś miała to by były


