Powodzenia w uprawie
Fasola z orzełkiem
Re: Fasola z orzełkiem
Zwykła fasola bez problemu wschodzi po 2/3 latach nie raz taką sadziłam , wszystko zależy od warunków w jakich była przetrzymywana .
Powodzenia w uprawie
Powodzenia w uprawie
Re: Fasola z orzełkiem
Nasiona fasoli- zresztą nie tylko- najlepiej przechowywać w lodówce . Spowalnia to bardzo utratę siły kiełkowania i zabezpiecza nasiona przed wylęgiem strąkowca fasolowego w przypadku, gdyby nasiona były nim zaatakowane. A tego akurat nigdy wcześniej nie wiadomo.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Fasola z orzełkiem
Wygląda nieźle
Też ma kreseczkę, zastanawiam się czy gdzieś sa opracowania na temat dziedziczenia wzoru u fasoli, trochę szukałam wczoraj ale bez zadowalających rezultatów. Zastanawia mnie ile pokoleń by trzeba żeby wyplenić te kreskę, w razie czego..
Podobno na długotrwałe przechowywanie nasion, warto je nawet zamrozić, tylko trzeba się upewnić że były dobrze wysuszone. I kiedy chce się je użyć, najpierw pojemnik wyjąć i nie otworzony zostawić na jakiś czas aż osiągnie temperaturę pokojową. To ma zapobiec nagłemu wykraplaniu się wody na nasionach. Nie wiedziałam że temperatury lodówkowe są wystarczające do zabicia robaków i ich larw/jaj, zawsze obstawiałam że muszą być niższe, jak w zamrażarce.
Podobno na długotrwałe przechowywanie nasion, warto je nawet zamrozić, tylko trzeba się upewnić że były dobrze wysuszone. I kiedy chce się je użyć, najpierw pojemnik wyjąć i nie otworzony zostawić na jakiś czas aż osiągnie temperaturę pokojową. To ma zapobiec nagłemu wykraplaniu się wody na nasionach. Nie wiedziałam że temperatury lodówkowe są wystarczające do zabicia robaków i ich larw/jaj, zawsze obstawiałam że muszą być niższe, jak w zamrażarce.
Re: Fasola z orzełkiem
Nie o zabicie chodzi. Rzecz w tym, że poniżej temperatury + 12 * C ulega zatrzymaniu cykl rozwojowy strąkowca. Larwa nie ulega przepoczwarzeniu. Wiesz przecież , że uszkodzenia ziarna fasoli przez strąkowca dyskwalifikują materiał nasienny.loeb pisze:Nie wiedziałam że temperatury lodówkowe są wystarczające do zabicia robaków i ich larw/jaj, zawsze obstawiałam że muszą być niższe, jak w zamrażarce.
Pozdrawiam
- jokaer
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7606
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Fasola z orzełkiem
Znalazłam u sąsiadki tą fasolkę, a dokładniej w sąsiedniej wsi u jej mamy.
Z tego co mi mówiła, chyba nie będzie mieć tej kreseczki, bowiem nazywają tą fasolkę żołnierzykami
z uwagi na plamkę w kształcie czapeczki, czyli domyślam się, że kreseczka jest przerwana.
W każdym razie będę ją mieć
Póki co dostałam od niej inną w tej samej kolorystyce, ale wzór w kropeczki,
w internecie chyba niesłusznie figuruje pod nazwą "orzełek".

Z tego co mi mówiła, chyba nie będzie mieć tej kreseczki, bowiem nazywają tą fasolkę żołnierzykami
z uwagi na plamkę w kształcie czapeczki, czyli domyślam się, że kreseczka jest przerwana.
W każdym razie będę ją mieć
Póki co dostałam od niej inną w tej samej kolorystyce, ale wzór w kropeczki,
w internecie chyba niesłusznie figuruje pod nazwą "orzełek".

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Fasola z orzełkiem
Będzie mieć tę kreseczkę:) Ta kreseczka wzięła się prawdopodobnie z bardzo wczesnego przekrzyżowania tej fasolki z inną, faktycznie o nazwie żołnierzyki, tylko że żołnierzyki są czarne i mają trochę inny wzór. Albo, co tez prawdopodobne, żołnierzyki wyszły ze skrzyżowanej z czymś czarnym linii orzełka, z już mocno rozmytym wzorem.
http://www.adaptiveseeds.com/sites/defa ... allen1.jpg
Na wszystkich niemieckich stronach Wachs Beste Von Alles jest czarna. Wygląda na to że Ameryka północna jest zapchana naszą fasolą, w mniej lub bardziej zdegenerowanej postaci :} Ciekawa jestem, emigranci czy Kościuszko to tak rozwlekł.. Pewnie jedno i drugie.
Ta w kropeczki bardzo urodziwa:D Choć do orzełka ma się nijak.
http://www.adaptiveseeds.com/sites/defa ... allen1.jpg
Na wszystkich niemieckich stronach Wachs Beste Von Alles jest czarna. Wygląda na to że Ameryka północna jest zapchana naszą fasolą, w mniej lub bardziej zdegenerowanej postaci :} Ciekawa jestem, emigranci czy Kościuszko to tak rozwlekł.. Pewnie jedno i drugie.
Ta w kropeczki bardzo urodziwa:D Choć do orzełka ma się nijak.
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2993
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Fasola z orzełkiem
Parę lat temu dostałam od siostry fasolkę Saxę i każde nasionko miało dziurkę od "robaczka". Wzeszło mi co najmniej 3/4 (chyba więcej). Swoje nasiona przechowuję w zamrażarce i pięknie wschodzą.forumowicz pisze:(...) Wiesz przecież , że uszkodzenia ziarna fasoli przez strąkowca dyskwalifikują materiał nasienny.
Pozdrawiam
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Fasola z orzełkiem
loeb z myślą o Tobie zrobiłam test na 5/6 letniej fasoli (dziecko kiedyś sobie zbierało takie kolorowe fasolki).
Jakoś tak pomyślałam o płucnicy islandzkiej, a mam ususzoną bo u mnie rośnie. Zrobiłam mocny napar i do pojemnika z zimnym naparem razem z zielskiem włożyłam kilka tych starych fasolek w piątek. Pudełko w worek foliowy i na kaloryfer. Dzisiaj po 3 dniach pokazują się kiełki. W osobnym pojemniku w wodzie na ligninie nic jak na razie. Może to za wcześnie na te rewelacje ale jak w wodzie nie puści to może warto spróbować. Ta płucnica to dosyć ciekawe zielsko..
Jakoś tak pomyślałam o płucnicy islandzkiej, a mam ususzoną bo u mnie rośnie. Zrobiłam mocny napar i do pojemnika z zimnym naparem razem z zielskiem włożyłam kilka tych starych fasolek w piątek. Pudełko w worek foliowy i na kaloryfer. Dzisiaj po 3 dniach pokazują się kiełki. W osobnym pojemniku w wodzie na ligninie nic jak na razie. Może to za wcześnie na te rewelacje ale jak w wodzie nie puści to może warto spróbować. Ta płucnica to dosyć ciekawe zielsko..
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Fasola z orzełkiem
O tym bym w życiu nie pomyślała.. u mnie nie rośnie, z grubsza tylko wiem jak wygląda i do czego się stosuje leczniczo. Ciekawe ..
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2635
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Fasola z orzełkiem
Moniko!
W jakim celu suszyłaś tę płucnicę islandzką?Przyznam,że nie słyszałam on niej wcale.
Pozdrawiam Maria.
W jakim celu suszyłaś tę płucnicę islandzką?Przyznam,że nie słyszałam on niej wcale.
Pozdrawiam Maria.
-
Dancysia
- 100p

- Posty: 112
- Od: 22 sty 2012, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Fasola z orzełkiem
No ,no ...to forum mnie zadziwia . Cudna ta fasolka z orzełkiem. a na dodatek płucnica islandzka. Może nowy wątek o tej roślinie, bo jak czytam możliwości ma wręcz niesamowite.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Fasola z orzełkiem
Roślinie? ja wyczytałem, że to grzyb 
Re: Fasola z orzełkiem
roślina
http://www.lnb.pl/osrodek_badawczo_rozw ... tratia.pdf
Swoją starą fasolę ja potraktowałam płucnicą głównie dlatego, że ona ma kwas (chociaż to nie kwas giberelinowy), ale co stoi na przeszkodzie żeby spróbować z kwasem cetrarowym
O giberelinie i nie tylko jest trochę tu jakby kogo interesowało http://www.sciaga.pl/tekst/61783-62-hor ... ciu_roslin
A wracając do fasolek (4 w płucnicy, 4 w wodzie) - Te w płucnicy - jedna fasolka miała już taki 2cm kiełek to włożyłam do ziemi żeby zobaczyć czy będzie rosła, pozostałe mają kiełki mniejsze ale widoczne. Na ligninie w wodzie na razie cisza.
Swoją starą fasolę ja potraktowałam płucnicą głównie dlatego, że ona ma kwas (chociaż to nie kwas giberelinowy), ale co stoi na przeszkodzie żeby spróbować z kwasem cetrarowym
A wracając do fasolek (4 w płucnicy, 4 w wodzie) - Te w płucnicy - jedna fasolka miała już taki 2cm kiełek to włożyłam do ziemi żeby zobaczyć czy będzie rosła, pozostałe mają kiełki mniejsze ale widoczne. Na ligninie w wodzie na razie cisza.



