
Ogródek Pszczółki cz. 6
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16294
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Chociaż dopiero na trzeciej stronie, ale również jestem wśród twoich gości i oglądam wszystko, co nam pokazujesz 

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11602
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu - skorzystałam z zaproszenia i z przyjemnością pospacerowałam u Ciebie.Dawno jakoś nie byłam to kwitnące róże wywołały u mnie wytrzeszcz




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witaj Wiesiu w nowym wątku
Ot i Pamelka uprzedziła mój zachwyt! 'William Allen Richardson' to dopiero róża! Historyczna i żółta?
Jak miło zajrzeć do Ciebie i zobaczyć wiosnę z takim wyprzedzeniem. Mam nadzieję, że ciepło i słonecznie masz?
Ale nie poganiajmy tej wiosny, nie! Zaraz minie
Buziaki.

Ot i Pamelka uprzedziła mój zachwyt! 'William Allen Richardson' to dopiero róża! Historyczna i żółta?
Jak miło zajrzeć do Ciebie i zobaczyć wiosnę z takim wyprzedzeniem. Mam nadzieję, że ciepło i słonecznie masz?
Ale nie poganiajmy tej wiosny, nie! Zaraz minie

Buziaki.
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witajcie sobotnio,
Daluś, mam nadzieję że straty u Ciebie niezbyt poważne i wszystko wróci szybko do normy. U nas dalej lato, dzisiaj
było ze 25 stopni i nocki na nowo cieplutkie. Ma być gorąco i bardzo sucho aż do sierpnia. Jak na razie to mi się bardzo podoba
takie wczesne i długie lato
Grażynko, teraz to już róże są prawie w komplecie. Te ostatnie też zaczynają kwitnąć. Szkoda tylko że bardzo szybko
przekwitają w takich temperaturach. Niedługo nawet 'Leontine Gervais' obsypie się kwiatami. Będzie co pokazywać
Krysiu, o to możesz naprawdę żałować że nie zdecydowałaś się na 'Sharifę Asmę'. Choć jest trochę chorowita to
pieknie się odpłaca kwiatami i zapachem. Z piwoni bylinowych widziałam tylko kwitnące majówki. Pozostałe to jeszcze
chyba nie kwitną. A moja oczywiście i wytrwale nie kwitnie już od wielu lat. Muszę jej pogrozić kompostem
Aluś, witaj serdecznie, bardzo sie cieszę że wpadłaś.
mam nadzieję że u Ciebie już sytuacja się poprawiła
i możesz na nowo cieszyć się ogródkiem.
Lusiu, ja też bardzo lubię takie poranki w ogródku, wszystko jest jeszcze takie świeże, pokryte rosą i tyle sie wtedy
dzieje w ogrodzie. Jak Ci się udał dzisiajszy dzień na działce?
Joluś, uwielbiam kolor tej róży. Ona na poczatku jest taka bardzo jasno żółta a potem środek kwiatów ciemnieje
i to na wszystkich kwiatach naraz aby przybrać taki właśnie mocny morelowy kolor. To jest dla mnie jedna z najpiekniejszych
róż i do tego kwitnie całe lato do jesieni co jest rzadkie u róż historycznych.
Loki, ale masz szczęście że opryski nic Ci nie wypalają. Ja właśnie sprawdzam róże i bardzo dużo drobniutkich paków kwiatowych
padło i obsycha od tych mydlanych oprysków. Będzie mniej kwiatów, trudno. A mszyce dalej żerują na całego.
Aguś, bardzo dziwny ten sezon. Ale ja wolę jak jest za ciepło i za sucho niż jakby miało być znowu zimno
Szkockie
róże późniejsze od naszych? Ale pewnie nie bedą się dalej ociagać i pokażą swoja urodę
Wandziu, witaj w nowym wątku
Marysiu, uwielbiam ten sezon jak róże kwitną. To jest moment gdy jest najwięcej kwiatów i zieleń jest jeszcze bardzo
świeża. Potem już jest puściej w ogrodzie.
Pora na pokazanie nastepnych róż. Tym razem róża historyczna 'Seven Sister's Rose' która kwitnie w bukietach i w każdym bukiecie
mogą być kwiaty o różnych tonacjach bo one są bardzo mocno karminowe jak są świeżo otwarte i blakną przy przekwitaniu.
Jej największą zaletą jest jednak niepowtarzalny zapach. Piękniejszy od róż damaszkowych.


Zakwitła mi też inna ciekawostka. Posadziłam do donicy z tuberosą kilka innych ciekawych letnich cebul. jedna z nich już kwitnie
malutkimi ale slicznymi kwiatkami. To jest Dichelostemma 'Ida Maia'. Śliczniutka, nieprawda?

Pozdrowionka
Daluś, mam nadzieję że straty u Ciebie niezbyt poważne i wszystko wróci szybko do normy. U nas dalej lato, dzisiaj
było ze 25 stopni i nocki na nowo cieplutkie. Ma być gorąco i bardzo sucho aż do sierpnia. Jak na razie to mi się bardzo podoba
takie wczesne i długie lato

Grażynko, teraz to już róże są prawie w komplecie. Te ostatnie też zaczynają kwitnąć. Szkoda tylko że bardzo szybko
przekwitają w takich temperaturach. Niedługo nawet 'Leontine Gervais' obsypie się kwiatami. Będzie co pokazywać

Krysiu, o to możesz naprawdę żałować że nie zdecydowałaś się na 'Sharifę Asmę'. Choć jest trochę chorowita to
pieknie się odpłaca kwiatami i zapachem. Z piwoni bylinowych widziałam tylko kwitnące majówki. Pozostałe to jeszcze
chyba nie kwitną. A moja oczywiście i wytrwale nie kwitnie już od wielu lat. Muszę jej pogrozić kompostem

Aluś, witaj serdecznie, bardzo sie cieszę że wpadłaś.

i możesz na nowo cieszyć się ogródkiem.

Lusiu, ja też bardzo lubię takie poranki w ogródku, wszystko jest jeszcze takie świeże, pokryte rosą i tyle sie wtedy
dzieje w ogrodzie. Jak Ci się udał dzisiajszy dzień na działce?
Joluś, uwielbiam kolor tej róży. Ona na poczatku jest taka bardzo jasno żółta a potem środek kwiatów ciemnieje
i to na wszystkich kwiatach naraz aby przybrać taki właśnie mocny morelowy kolor. To jest dla mnie jedna z najpiekniejszych
róż i do tego kwitnie całe lato do jesieni co jest rzadkie u róż historycznych.
Loki, ale masz szczęście że opryski nic Ci nie wypalają. Ja właśnie sprawdzam róże i bardzo dużo drobniutkich paków kwiatowych
padło i obsycha od tych mydlanych oprysków. Będzie mniej kwiatów, trudno. A mszyce dalej żerują na całego.


Aguś, bardzo dziwny ten sezon. Ale ja wolę jak jest za ciepło i za sucho niż jakby miało być znowu zimno

róże późniejsze od naszych? Ale pewnie nie bedą się dalej ociagać i pokażą swoja urodę

Wandziu, witaj w nowym wątku

Marysiu, uwielbiam ten sezon jak róże kwitną. To jest moment gdy jest najwięcej kwiatów i zieleń jest jeszcze bardzo
świeża. Potem już jest puściej w ogrodzie.
Pora na pokazanie nastepnych róż. Tym razem róża historyczna 'Seven Sister's Rose' która kwitnie w bukietach i w każdym bukiecie
mogą być kwiaty o różnych tonacjach bo one są bardzo mocno karminowe jak są świeżo otwarte i blakną przy przekwitaniu.
Jej największą zaletą jest jednak niepowtarzalny zapach. Piękniejszy od róż damaszkowych.


Zakwitła mi też inna ciekawostka. Posadziłam do donicy z tuberosą kilka innych ciekawych letnich cebul. jedna z nich już kwitnie
malutkimi ale slicznymi kwiatkami. To jest Dichelostemma 'Ida Maia'. Śliczniutka, nieprawda?

Pozdrowionka

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witaj Wiki, tak jak prawie wszystkie żółte historyczne moja 'WA Richardson' jest dzieckiem innej bardzo słynnej róży 'R?ve d'Or'
i wyhodowała ją wdowa po sławnym hodowcy róż Ducher w 1875 roku. A ja no cóż, mogę się tylko nią zachwycać.
Wiosna pędzi jak szalona... u nas już od dawna lato
Buziaczki
i wyhodowała ją wdowa po sławnym hodowcy róż Ducher w 1875 roku. A ja no cóż, mogę się tylko nią zachwycać.

Wiosna pędzi jak szalona... u nas już od dawna lato

Buziaczki

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
A u mnie pierwszy dzień prawdziwej wiosny.
Ciepło wreszcie się zrobiło i mam nadzieję, że już tak zostanie na długo.
Ach.......róże już niedługo i u mnie zakwitną....
Ciepło wreszcie się zrobiło i mam nadzieję, że już tak zostanie na długo.
Ach.......róże już niedługo i u mnie zakwitną....

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Oj! Wiesiu! 'Seven Sisterr's Rose'...tak bardzo, bardzo nie chcę zazdrościć i...no, zazdroszczę! Nie wiesz jak z jej odpornością?
Nadałaby się na mój klimat? Nadmienię, że 'Eden Rose' przezimowałam w stanie bardzo dobrym (puchnie z dumy)
Ależ masz te róże! Sądzisz, że opryski z mydła przeciw mszycom mogą uszkadzać pąki kwiatowe?
A lato to jeszcze przede mą
Nadałaby się na mój klimat? Nadmienię, że 'Eden Rose' przezimowałam w stanie bardzo dobrym (puchnie z dumy)

Ależ masz te róże! Sądzisz, że opryski z mydła przeciw mszycom mogą uszkadzać pąki kwiatowe?
A lato to jeszcze przede mą

- peonia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1068
- Od: 26 mar 2006, o 11:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pólnocny wschód
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witaj Wiesiu, odnalazłam nowy wątek , podziwiam piękno twoich róż, cudowne ! 

Zaczęło się od rabaty-Beata Paulina
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12735
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Jak tak sięn ad tym głębiej zastanowię, to sobie przypominam, że maki polne nie przepadały za opryskami ? po każdym oprysku na liściach pojawiały im się brązowe plamy. Ale też ich nie wypalało całkowicie.
...a tu niebawem będę musiał je zalać roztworem Nomoltu, bo ziemiórki już im żyć nie dają. Mam nadzieję, że nie padną całkowicie, bo i tak są już rachityczne.
Pozdrawiam!
LOKI
...a tu niebawem będę musiał je zalać roztworem Nomoltu, bo ziemiórki już im żyć nie dają. Mam nadzieję, że nie padną całkowicie, bo i tak są już rachityczne.
Pozdrawiam!
LOKI
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, to aż tak już róże kwitną ???
Kurcze... u mnie zaledwie mają po 40 cm.... jedynie Eden Rose ma już pąki.
Tak się cieszę, bo zeszłego roku nie kwitła....

Kurcze... u mnie zaledwie mają po 40 cm.... jedynie Eden Rose ma już pąki.
Tak się cieszę, bo zeszłego roku nie kwitła....

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, dichelostemma jest przeurocza, a widzę ją po raz pierwszy
U Ciebie letnio i różanie! Kolorki i zapachy aż buchają z ekranu komputera
Ale i u nas pogoda się poprawiła i mamy piękną wiosnę. W Sobótce wszędzie - w każdym ogrodzie, na skwerach i w parkach kwitną lilaki, we wszystkich możliwych barwach, od białego, poprzez jasno liliowy do fioletowego. A zapach aż odurza

U Ciebie letnio i różanie! Kolorki i zapachy aż buchają z ekranu komputera

Ale i u nas pogoda się poprawiła i mamy piękną wiosnę. W Sobótce wszędzie - w każdym ogrodzie, na skwerach i w parkach kwitną lilaki, we wszystkich możliwych barwach, od białego, poprzez jasno liliowy do fioletowego. A zapach aż odurza

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, Twoje róże mogę podziwiać bez końca. Proszę o więcej zdjęć 

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witajcie gorąco
Coś mało czasu teraz na forum kiedy ogród nas tak wciąga na całego. Siedzę w ogrodzie jak tylko mam czas, jest gorąco więc niewiele
robię poza podlewaniem, podziwianiem i dogladaniem tego wszystkiego co teraz kwitnie.
Kogruś, kilka ciepłych dni bardzo się przydadzą bo ta wiosna tez Was nie rozpieszcza. Jak tam pączki Sharify?
Vituś, 'Seven Sister's Rose' nie jest bardzo wrażliwa na zimno. Jeśli dobrze Ci przezimował Edenek to nie ma problemów dla Seven
Dla Ciebie jeszcze jedno bardziej ogólne ujęcie na pergoli. Teraz bardziej widać jej zmienność kolorów w tym samym bukiecie kwiatów.
Szkoda że zapachu nie da się podesłać

Beatko,
Loki, mam właśnie pełno takich brązowawych plam na jednej z róż. I liście usychają i opadaja. Myslę że to z powodu tych mydlanych
oprysków, bo na rdzę to nie wygląda a pierwszy raz ma takie brzydkie plamy. Chyba przestanę pryskać i zostawię w spokoju mszyce. One
robią mniej strat. A widziałam że ziemiórki to te małe muszki. Mam ich też trochę latających nad siewkami w domu. Trzeba je niszczyć?
Gabiś, cieszę się razem z Tobą z Edenu, nie mam wątpliwości że u Ciebie wspaniale zakwitnie
Daluś, dichelostemma to takie drobniutkie i bardzo urocze kwiatki. Akurat świetnie że wcześnie kwitną bo do tej pory donica z tuberozą
stała pusta o tej porze. Ah, jak tygryski lubią taką ciepłą buchajaca kolorami i zapachami wiosnę.
cieszcie się nią jak najdłużej. Do nas
ma dojść w weekend załamanie pogody, ale może chociaz trochę popada?
camellia, wielbilcielko róż,
dla Ciebie dorzucę jeszcze corneliowy zawrót głowy. To róża piżmowa Pembertona, 'Cornelia'

I pierwsze kwiatki na innej historycznej 'Leontine Gervais'. Jak otworzy się większość kwiatów to dopiero będzie
widok na który nieodmiennie czekam co roku.


A dla tych co wolą inne widoczki niż róże, rzut oka na taką sobie rabatkę

Pozdrowionka

Coś mało czasu teraz na forum kiedy ogród nas tak wciąga na całego. Siedzę w ogrodzie jak tylko mam czas, jest gorąco więc niewiele
robię poza podlewaniem, podziwianiem i dogladaniem tego wszystkiego co teraz kwitnie.
Kogruś, kilka ciepłych dni bardzo się przydadzą bo ta wiosna tez Was nie rozpieszcza. Jak tam pączki Sharify?
Vituś, 'Seven Sister's Rose' nie jest bardzo wrażliwa na zimno. Jeśli dobrze Ci przezimował Edenek to nie ma problemów dla Seven

Dla Ciebie jeszcze jedno bardziej ogólne ujęcie na pergoli. Teraz bardziej widać jej zmienność kolorów w tym samym bukiecie kwiatów.
Szkoda że zapachu nie da się podesłać


Beatko,

Loki, mam właśnie pełno takich brązowawych plam na jednej z róż. I liście usychają i opadaja. Myslę że to z powodu tych mydlanych
oprysków, bo na rdzę to nie wygląda a pierwszy raz ma takie brzydkie plamy. Chyba przestanę pryskać i zostawię w spokoju mszyce. One
robią mniej strat. A widziałam że ziemiórki to te małe muszki. Mam ich też trochę latających nad siewkami w domu. Trzeba je niszczyć?
Gabiś, cieszę się razem z Tobą z Edenu, nie mam wątpliwości że u Ciebie wspaniale zakwitnie

Daluś, dichelostemma to takie drobniutkie i bardzo urocze kwiatki. Akurat świetnie że wcześnie kwitną bo do tej pory donica z tuberozą
stała pusta o tej porze. Ah, jak tygryski lubią taką ciepłą buchajaca kolorami i zapachami wiosnę.

ma dojść w weekend załamanie pogody, ale może chociaz trochę popada?
camellia, wielbilcielko róż,


I pierwsze kwiatki na innej historycznej 'Leontine Gervais'. Jak otworzy się większość kwiatów to dopiero będzie
widok na który nieodmiennie czekam co roku.


A dla tych co wolą inne widoczki niż róże, rzut oka na taką sobie rabatkę

Pozdrowionka

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Ja też od dawna wypatruję deszczu. Teraz podlewa się żywopłot ale w kranie marne ciśnienie
niedobrze....

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, u nas aż takich upałów nie ma, ale deszczu też nie widać już od dawna.
Ty to masz teraz "ucztę" w swoim ogrodzie.
Co róża , to dla oczu rozkosz i podnieta.
Moje róże startują od nowa. na razie jakąś nadzieję daje mi tylko Veilchenblau, która zachowała pędy i już wypuściła listki. Eden, Polka i inne takie puszczają pierwsze pączki .... liściowe od poziomu kopczyka, powyżej musiałam wyciąć. Lepiej wyglądają angielki. Całkiem dobrze, świeżo posadzona Nevada. No i muszę pochwalić moje rabatowe Nina Weilbull, ruszyły równo i dosyć bujnie. Tylko patrzeć, jak zaczną zawiązywać pąki kwiatowe.
Ale ogólnie, to może pod koniec czerwca coś różanego zacznie kwitnąć.
Taki klimat...
Miłego dnia wśród kwitnących pięknot.

Ty to masz teraz "ucztę" w swoim ogrodzie.



Moje róże startują od nowa. na razie jakąś nadzieję daje mi tylko Veilchenblau, która zachowała pędy i już wypuściła listki. Eden, Polka i inne takie puszczają pierwsze pączki .... liściowe od poziomu kopczyka, powyżej musiałam wyciąć. Lepiej wyglądają angielki. Całkiem dobrze, świeżo posadzona Nevada. No i muszę pochwalić moje rabatowe Nina Weilbull, ruszyły równo i dosyć bujnie. Tylko patrzeć, jak zaczną zawiązywać pąki kwiatowe.
Ale ogólnie, to może pod koniec czerwca coś różanego zacznie kwitnąć.

Miłego dnia wśród kwitnących pięknot.

