No właśnie ja tak robiłam wcześniej, włącznie z kopcowaniem ziemią. 
W tym roku odpuściłam i nic nie zmarzło. 
Na tą chwilę kory już prawie nie mem, bo zimą wywiało. Jeszcze rozważam opcję ze ściółkowaniem słomą, ale to będzie się odcinać pod względem estetycznym, stąd pomysł z kamieniem.
			
			
									
						
							Okrycie ziemi - ściółkowanie
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2789
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie
Pozdrawiam Lucyna
			
						- inka52
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie
Mam  też  sporą  różankę  , ale  już  parę  lat  róże  ściółkuję  korą  drobno mieloną  , jest  ona  wygodna gdyż  hamuje  rozwój  chwastów  ,  jesienią i  wiosną  jak  mi  zostaje  suchy  obornik  koński  z  ubiegłego  roku rozdrabniam  i  podsypuje  , wygląda  ja  kora  , ale  obornik  musi  być  czysty  , bez  chwastów  taki  też  stosuję  do  podlewania  róż  .
			
			
									
						
										
						- kania
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie
Róże często sypią płatkami i też opadają im liście, trochę je wygrabiam przy okazji pielenia, trochę rozwieje wiatr, trochę miesza się z podłożem. Przyklejone do kamyczków są "niewydłubywalne"   .
 .
			
			
									
						
										
						 .
 .


 - Kasia
 - Kasia 
 
		
