No właśnie ja tak robiłam wcześniej, włącznie z kopcowaniem ziemią.
W tym roku odpuściłam i nic nie zmarzło.
Na tą chwilę kory już prawie nie mem, bo zimą wywiało. Jeszcze rozważam opcję ze ściółkowaniem słomą, ale to będzie się odcinać pod względem estetycznym, stąd pomysł z kamieniem.
Okrycie ziemi - ściółkowanie
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2643
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie
Pozdrawiam Lucyna
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie
Mam też sporą różankę , ale już parę lat róże ściółkuję korą drobno mieloną , jest ona wygodna gdyż hamuje rozwój chwastów , jesienią i wiosną jak mi zostaje suchy obornik koński z ubiegłego roku rozdrabniam i podsypuje , wygląda ja kora , ale obornik musi być czysty , bez chwastów taki też stosuję do podlewania róż .
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Okrycie ziemi - ściółkowanie
Róże często sypią płatkami i też opadają im liście, trochę je wygrabiam przy okazji pielenia, trochę rozwieje wiatr, trochę miesza się z podłożem. Przyklejone do kamyczków są "niewydłubywalne"
.
