Lucy - ja mam w tej chwili 60 w gruncie, plus kilka (chyba 6) zadołowanych (w doniczkach) i jedną sadzonkę gołokorzeniową zadołowaną. A jeśli chodzi o sztobry na najbliższy sezon, to lepiej się nie przyznawać

W każdym razie, zakładając, że ukorzenianie się powiedzie (ale nie widzę powodów, żeby nie, bo sztobry są raczej w porządku), to plany są takie: 10 krzewów przerobówek na białe wino (nie za wiele, ale nie mam miejsca), plus kilka (myślę że 3 - 5) deserówek do testowania
Jadziu - co tam latka, przynajmniej masz czas, żeby się wszystkim zająć
Marcin - jest dokładnie tak, jak piszesz - człowiek się napatrzy, nadegustuje i jak tu się opanować
Aga - jakbyś się czegoś dowiedziała, to daj znać. Z tej szkółki zamawiałam kilka roślin, m. in. moją śliwę Nigrę. Pierwsza przyszła złamana w miejscu szczepienia - po prostu paczka była traktowana nieostrożnie, ale sadzonka nie była dobra - była to wczesnowiosenna produkcja, i miejsce szczepienia nie było zrośnięte porządnie (ale moje szczepione w tym samym czasie śliwy były już super zakalusowane) - wydaje mi się, że nie udało im się (może ktoś się uczył). Druga za to z reklamacji przyszła dużo lepsza - była szczepiona inną metodą, i wszystko porządnie zrośnięte. Tak więc trzeba pogadać z p. Piotrem (w porządku gość).
Mnie też już szlag trafia, ale wymyśliłam dziś rano, kontemplując otoczenie podczas przerwy (nie wiem w czym, bo nic nie robię

) na papieroska, że z końcem zimy będę szczepić wierzbę

Mam porządny materiał na podkładki, więc co mi tam
O ukorzenianiu odpowiem oddzielnie, żeby łatwiej było znaleźć
