Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
- hafciarz
- 200p

- Posty: 472
- Od: 20 lut 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Dziewczyny ale to jeszcze do marca około 60 dni

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
hafciarz pisze:Dziewczyny ale to jeszcze do marca około 60 dni![]()
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
No właśnie .. tylko 60 dni? co to jest...hafciarz pisze:Dziewczyny ale to jeszcze do marca około 60 dni![]()
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Nie poznaję Cię?? to nie Ty wyczekiwałaś pierwszego korzonka?? rozgrzebując trociny co drugi dzień? Co się dzieje z tą dziewczynądominikams pisze:![]()
![]()
Jakbym widziała nas dwa lata i rok temu
Ale zleci, nie martw się. Mnie się teraz nie spieszy, bo nie bawi mnie niańczenie sadzonek przez 3 miesiące
Pamiętam jak dostałam pierwsze sztobry, byłam taka szczęśliwa, że ktoś mi je chciał podarować... to było coś... porządne winogronkowe sztobry
Ale jeszcze mi nie minęło, dalej zdobywam wymarzone odmiany, choć już nie mam gdzie sadzić ... Teoretycznie nie mam
Miałam mieć 50 krzewów, jest 70
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Ja miałam mieć kilka(naście)
A przez niańczenie rozumiem tą zabawę z doniczkami, nie samo ukorzenianie, bo to uwielbiam - i tak, podglądam korzenie (znaczy czy już się "robią") nawet 2 razy dziennie, jak już wiem, że jest blisko

A przez niańczenie rozumiem tą zabawę z doniczkami, nie samo ukorzenianie, bo to uwielbiam - i tak, podglądam korzenie (znaczy czy już się "robią") nawet 2 razy dziennie, jak już wiem, że jest blisko
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Aga Ty masz całą plantację to teraz tylko budować piwnice na winko a potem chodzić z pipetą i kosztować . Ciekawe kiedy bys wyszła z tej piwnicy
Dominiko ja już jestem podexcytowana tymi patyczkami . Kurcze winnicy mi się zachciewa jak na karku już tyle latek
http://niespodzianka.info/BUaf
Dominiko ja już jestem podexcytowana tymi patyczkami . Kurcze winnicy mi się zachciewa jak na karku już tyle latek
- hafciarz
- 200p

- Posty: 472
- Od: 20 lut 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Winogrona -to choroba którą będzie ciężko wyplewić
. Zaczyna się na kilku patyczkach a kończy na kilkudziesięciu krzakach i cały czas myślimy co nowego dosadzić
.
W związku z nadchodzącym Nowym Rokiem życzę Wam zadowolenia i radości z pasji , łagodnych ogrodników a lata bez chorób i grzybów.
Pa

W związku z nadchodzącym Nowym Rokiem życzę Wam zadowolenia i radości z pasji , łagodnych ogrodników a lata bez chorób i grzybów.
Pa
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Nie śmiejemy sięHe he, no proszę zamiast się tu wyśmiewać powiedzieć mi, gdzie znależć miłorząb Mariken czy jak mu tam - ten miniaturowy Bo chorągiewka z jego nazwą (niech no tylko upewnię się co do nazwy) już czeka do wbicia
http://www.drzewa.com.pl/drzewa-krzewy-iglaste-mi ÂłorzÂąb-ginkgo-biloba-c-2_153.html
(wklej cały link w nowe okno przeglądarki, bo w linku są polskie znaki i cośgłupieje)
Nie wiem, czy masz jakieś doświadczenia z tą szkółką? Prowadzą sprzedaż wysyłkową owszem, asortyment dosć niezły, odmian miłorzębu coś z dziesięć...Mariken ładniutki, Variegata też, ale ja bym chciała drzewo z prawdziwego zdarzenia, więc zastanawiam się nad tym Saratogą...
Domiś, analizowałam wczoraj link, który podałaś, czy moja wiedza o ukorzenianiu jest wystarczająca?
- Temperatura >=20 stopni
- Podłoże - kilka różnych opcji, generalnie dość przepuszczalne, ziemia zmieszana z piachem, perlitem, torfem (normalnie, jak do ukorzeniania), oczywiscie zdrenowane
- Sadzonki dwuoczkowe, cięcie na dole 0,5 cm poniżej oczka i usunięcie tego, co wybija z oczka
- Ukorzeniacz może być
Pojęłam?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
PS. Przy miłorzębach jest cena zero, tzn. że albo sie skończył asortyment, albo mają je jeszcze w produkcji. Napisałam maila z pytaniem, czy odmiany będą dostępne na wiosnę. Taki zwykły miłorząb dziesiatkę kosztuje, zastanawiam się, ile mogą kosztować odmiany (szczególnie te szczepione...)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Lucy - ja mam w tej chwili 60 w gruncie, plus kilka (chyba 6) zadołowanych (w doniczkach) i jedną sadzonkę gołokorzeniową zadołowaną. A jeśli chodzi o sztobry na najbliższy sezon, to lepiej się nie przyznawać
W każdym razie, zakładając, że ukorzenianie się powiedzie (ale nie widzę powodów, żeby nie, bo sztobry są raczej w porządku), to plany są takie: 10 krzewów przerobówek na białe wino (nie za wiele, ale nie mam miejsca), plus kilka (myślę że 3 - 5) deserówek do testowania
Jadziu - co tam latka, przynajmniej masz czas, żeby się wszystkim zająć
Marcin - jest dokładnie tak, jak piszesz - człowiek się napatrzy, nadegustuje i jak tu się opanować
Aga - jakbyś się czegoś dowiedziała, to daj znać. Z tej szkółki zamawiałam kilka roślin, m. in. moją śliwę Nigrę. Pierwsza przyszła złamana w miejscu szczepienia - po prostu paczka była traktowana nieostrożnie, ale sadzonka nie była dobra - była to wczesnowiosenna produkcja, i miejsce szczepienia nie było zrośnięte porządnie (ale moje szczepione w tym samym czasie śliwy były już super zakalusowane) - wydaje mi się, że nie udało im się (może ktoś się uczył). Druga za to z reklamacji przyszła dużo lepsza - była szczepiona inną metodą, i wszystko porządnie zrośnięte. Tak więc trzeba pogadać z p. Piotrem (w porządku gość).
Mnie też już szlag trafia, ale wymyśliłam dziś rano, kontemplując otoczenie podczas przerwy (nie wiem w czym, bo nic nie robię
) na papieroska, że z końcem zimy będę szczepić wierzbę
Mam porządny materiał na podkładki, więc co mi tam 
O ukorzenianiu odpowiem oddzielnie, żeby łatwiej było znaleźć
Jadziu - co tam latka, przynajmniej masz czas, żeby się wszystkim zająć
Marcin - jest dokładnie tak, jak piszesz - człowiek się napatrzy, nadegustuje i jak tu się opanować
Aga - jakbyś się czegoś dowiedziała, to daj znać. Z tej szkółki zamawiałam kilka roślin, m. in. moją śliwę Nigrę. Pierwsza przyszła złamana w miejscu szczepienia - po prostu paczka była traktowana nieostrożnie, ale sadzonka nie była dobra - była to wczesnowiosenna produkcja, i miejsce szczepienia nie było zrośnięte porządnie (ale moje szczepione w tym samym czasie śliwy były już super zakalusowane) - wydaje mi się, że nie udało im się (może ktoś się uczył). Druga za to z reklamacji przyszła dużo lepsza - była szczepiona inną metodą, i wszystko porządnie zrośnięte. Tak więc trzeba pogadać z p. Piotrem (w porządku gość).
Mnie też już szlag trafia, ale wymyśliłam dziś rano, kontemplując otoczenie podczas przerwy (nie wiem w czym, bo nic nie robię
O ukorzenianiu odpowiem oddzielnie, żeby łatwiej było znaleźć
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Mniej więcej100krotka pisze:Domiś, analizowałam wczoraj link, który podałaś, czy moja wiedza o ukorzenianiu jest wystarczająca?
- Temperatura >=20 stopni
- Podłoże - kilka różnych opcji, generalnie dość przepuszczalne, ziemia zmieszana z piachem, perlitem, torfem (normalnie, jak do ukorzeniania), oczywiscie zdrenowane
- Sadzonki dwuoczkowe, cięcie na dole 0,5 cm poniżej oczka i usunięcie tego, co wybija z oczka
- Ukorzeniacz może być
Pojęłam?
Temperatura jak piszesz. Masz podłogówkę gdzieś w domu? Bo to jest super opcja.Niektórzy cos z kaloryferami kombinują, ale nie może być za gorący, albo trzeba trochę odizolować.
Podłoże im bardziej przepuszczalne tym lepiej - musi być powietrze. Ja używam trocin - są super. Perlit niestety jest drogi. Aha - nie może być bardzo mokro - tylko wilgotno.
Sadzonki trzyoczkowe - takie chyba wam cięłam, w większości przypadków - ja usuwam tylko dolny pąk, dwa górne oczka zostawiam (zdarzyło mi się kilka razy, że górny nie ruszył), i ten środkowy wyłamuję dopiero jak górny zacznie się rozwijać. Jeśli są wyjątkowo długie międzywęźla, to wtedy faktycznie dwuoczkowe, inaczej sadzonka miałaby z pół metra
Cięcie pod dolnym oczkiem ok 1 cm raczej (0,5 tylko dla wyjątkowych cieniasów - generalnie ma zostać tyle pod oczkiem, jaka jest średnica sztobra). To cięcie wykonujemy już po namoczeniu sztobrów
Poradniki
http://www.winogrona.org/modules.php?na ... cle&sid=33
http://www.winogrona.org/modules.php?na ... cle&sid=45
a tutaj o ukorzenianiu w wodzie, ale jest też o przygotowaniu sztobrów:
http://maria.winnice.net/raz/
Jedna uwaga - ja kaleczę korę tylko na węźle, czyli po drugiej stronie wyciętego oczka, na tej wysokości mniej więcej. Tam naszybciej tworzą się korzenie, i są mocne.
Dość dobrym pomysłem, jeśli będziecie ukorzeniać w mieszance ziemi (np. torfu odkwaszonego z piachem), jest posadzenie ich w PETach 1,5 l, z obciętą górą. Widać wtedy przerastające korzenie.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
No to teraz jestem krynica wiedzy
podłogówkę mam w lazienkach, z tym, że ona jest na jednym obwodzie z centralnym, czyli jeśli centralne nie grzeje, to podłogówka też nie. Ale w marcu jeszcze raczej będzie centralne chodzić....
Jeśli się coś dowiem, to dam znać.
podłogówkę mam w lazienkach, z tym, że ona jest na jednym obwodzie z centralnym, czyli jeśli centralne nie grzeje, to podłogówka też nie. Ale w marcu jeszcze raczej będzie centralne chodzić....
Jeśli się coś dowiem, to dam znać.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- riane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Wpadam. Wpisuję się, żeby nie zgubić
. Muszę poczytać o winorośli. Coś czuję, że nowa choroba mnie dopadnie!
A przy okazji Wszystkigo najlepszego na Nowy Rok!
A przy okazji Wszystkigo najlepszego na Nowy Rok!
Agata
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Aga - u mnie tak samo z podłogówką. Dlatego 2 lata temu zaczęłam ukorzeniać w marcu, jakoś ok. 10-go. Chciałam wykorzystać to ciepło, więc uznałam, że muszę zacząć, jak ogrzewanie chodzi jeszcze dość intensywnie. Z tym, że u mnie w nocy raczej było wyłączone, więc miały przerwy (rano podłoga kompletnie zimna), ale nic to nie zaszkodziło - po 1,5 tygodnia niektóre z patyków miały już małe korzonki:

a pąki takie:

Reszta ukorzeniła sie po kilku następnych dniach, może tygodniu. Ukorzeniałam tak - grupowo, w sumie to akurat na tej fotce nie ma takich dużych ilości sztobrów - normalnie wrzucam po ok. 20:

Przesadzam do doniczek w fazie malutkich korzonków, czyli jak na pierwszej fotce. Później jest ryzyko uszkodzenia korzeni.

a pąki takie:

Reszta ukorzeniła sie po kilku następnych dniach, może tygodniu. Ukorzeniałam tak - grupowo, w sumie to akurat na tej fotce nie ma takich dużych ilości sztobrów - normalnie wrzucam po ok. 20:

Przesadzam do doniczek w fazie malutkich korzonków, czyli jak na pierwszej fotce. Później jest ryzyko uszkodzenia korzeni.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Witam Agatko, u siebieriane pisze:Wpadam. Wpisuję się, żeby nie zgubić. Muszę poczytać o winorośli. Coś czuję, że nowa choroba mnie dopadnie!
![]()
A przy okazji Wszystkigo najlepszego na Nowy Rok!
A ta choroba jest groźna niestety

