Ogródek kogry cz.7
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Prześliczny ten 'Spacecoast Starburt'. Podobny do 'French Lingrie' na którą mi ślinka leciała oglądając katalogi. ;:13
Zaletą liliowców jest to że jest ich tysiące odmian i do tego można samemu bawić się w krzyżowanie.
Kiedy Grazynko przejdziesz na ten etap?
Buziaczki

Zaletą liliowców jest to że jest ich tysiące odmian i do tego można samemu bawić się w krzyżowanie.
Kiedy Grazynko przejdziesz na ten etap?
Buziaczki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Mariasen - OK
Tujeczko - a więc czekam na pokaz twoich liliowców.
Na pewno też będą piękne.
Abeille - nie mów dwa razy, bo kto wie, co jeszcze wpadnie mi do głowy ?
Na French Lingrie też mam chętkę.
Ale kiedy nie znalazłam go to zdecydowałam się na Spacecoasta.
I nie żałuję. :P
Danusiu - na razie nie mam co krzyżować , bo pierwsze kwiaty nie nadają się do krzyżówek.
Dopiero jak kępa urośnie nieco, wtedy można próbować, ale nie jest to takie proste.
Danusiu pierwsze kwiaty pełnych liliowców rzadko kiedy są pełne.
Dopiero w trzecim roku można na 100 stwierdzić czy to jest ta odmiana.
Taka jest "uroda" pełnych liliowców.
Mój Kwanso ma już chyba z 10 lat a też często robi puste kwiaty.
Elizabetko - no to bardzo się cieszę, że twoje też zakwitną.
Zaraz przylecę obejrzeć , bo wiesz, że jestem ich wielbicielką.
U mnie też duchota, że aż dusi.
Strasznie czarne chmury na szczęście poszły obok.
Janku - kwitną jeden dzień, ale za to pąków jest bardzo dużo.
Ten robi do 35 pąków na jednej łodydze.
A łodyg zawsze jest więcej - więc policz jak długo może kwitnąć taka kępa.
Dziś zakwitł następny liliowiec Pandora Box - niestety nie otworzył się w pełni.
Może następny będzie w pełni wykształcony ?

I drugi kwiat Double River Wye - już wygląda lepiej.
I bardziej przypomina wzorzec, choć też nie rozwinął się w pełni.

I jeszcze jeden, to Matt - od trzech dni chce się rozwinąć i nie może.
A jest piękny i rzadki, bo nakrapiany jakby ochlapany farbą.
Może jutro da rady.

W tym roku jakoś wszystkie liliowce mają problem z otwarciem kwiatów i nie wiem dlaczego.
Może od tych opadów zagniwać zaczynają korzenie, albo brak słonka im to uniemożliwia.
Jakiś nieciekawy ten rok dla wszystkich roślin od róży począwszy.
Tujeczko - a więc czekam na pokaz twoich liliowców.
Na pewno też będą piękne.
Abeille - nie mów dwa razy, bo kto wie, co jeszcze wpadnie mi do głowy ?
Na French Lingrie też mam chętkę.
Ale kiedy nie znalazłam go to zdecydowałam się na Spacecoasta.
I nie żałuję. :P
Danusiu - na razie nie mam co krzyżować , bo pierwsze kwiaty nie nadają się do krzyżówek.
Dopiero jak kępa urośnie nieco, wtedy można próbować, ale nie jest to takie proste.
Danusiu pierwsze kwiaty pełnych liliowców rzadko kiedy są pełne.
Dopiero w trzecim roku można na 100 stwierdzić czy to jest ta odmiana.
Taka jest "uroda" pełnych liliowców.
Mój Kwanso ma już chyba z 10 lat a też często robi puste kwiaty.
Elizabetko - no to bardzo się cieszę, że twoje też zakwitną.
Zaraz przylecę obejrzeć , bo wiesz, że jestem ich wielbicielką.
U mnie też duchota, że aż dusi.
Strasznie czarne chmury na szczęście poszły obok.
Janku - kwitną jeden dzień, ale za to pąków jest bardzo dużo.
Ten robi do 35 pąków na jednej łodydze.
A łodyg zawsze jest więcej - więc policz jak długo może kwitnąć taka kępa.
Dziś zakwitł następny liliowiec Pandora Box - niestety nie otworzył się w pełni.
Może następny będzie w pełni wykształcony ?

I drugi kwiat Double River Wye - już wygląda lepiej.
I bardziej przypomina wzorzec, choć też nie rozwinął się w pełni.

I jeszcze jeden, to Matt - od trzech dni chce się rozwinąć i nie może.
A jest piękny i rzadki, bo nakrapiany jakby ochlapany farbą.
Może jutro da rady.

W tym roku jakoś wszystkie liliowce mają problem z otwarciem kwiatów i nie wiem dlaczego.
Może od tych opadów zagniwać zaczynają korzenie, albo brak słonka im to uniemożliwia.
Jakiś nieciekawy ten rok dla wszystkich roślin od róży począwszy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Iwcia&Patyrek
- 500p

- Posty: 770
- Od: 5 sie 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Wreszcie mogę sobie pooglądac liliowce... przepiękne. Widzę, że deszcze nie zaszkodziły u Ciebie tym pięknym kwiatom. Cudna jest też róża goździkowa. Lubię tu zaglądac, bo są to takie "moje' klimaty 8)
Pozdrawiam
Iwona
Pozdrawiam
Iwona
do szczęscia dużo nie potrzeba
Iwcia&Patyrek zapraszają
Iwcia&Patyrek zapraszają
-
marivsz
- 1000p

- Posty: 1230
- Od: 9 sie 2008, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków/ Leżajsk
Kogra ten mój goździk to się nie umywa do Twoich liliowców, a z każdym dniem pokazujesz nowe piękności:)
ogródeczek
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Janku - miło, że wpadłeś.
Cieszę się, że podoba Ci się mój ogrodowy busz i kwiatki.
Iwcia&Patyrek - moje też.
Lubię dużo roślin kwitnących i kiedy ogród jest stale ukwiecony.
Teraz zbliża się apogeum kwitnienia.
Bo nie tylko liliowce kwitną, ale i zaczynają floksy / a te bardzo lubię /, ketmie, budleje i długo by jeszcze wymieniać.
Marvisz - ale taki gożdzik masz tylko Ty.
Jest rewelacyjny a ja jeszcze takiego olbrzyma nie widziałam.
I w tym przypadku chwała dla Ciebie Mariuszu.
Cieszę się, że podoba Ci się mój ogrodowy busz i kwiatki.
Iwcia&Patyrek - moje też.
Lubię dużo roślin kwitnących i kiedy ogród jest stale ukwiecony.
Teraz zbliża się apogeum kwitnienia.
Bo nie tylko liliowce kwitną, ale i zaczynają floksy / a te bardzo lubię /, ketmie, budleje i długo by jeszcze wymieniać.
Marvisz - ale taki gożdzik masz tylko Ty.
Jest rewelacyjny a ja jeszcze takiego olbrzyma nie widziałam.
I w tym przypadku chwała dla Ciebie Mariuszu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
No to jeszcze na dobranoc moja balkonowa Florlandia.
Tak na dobry humor i kolorowe sny.

A żeby nie było, że kogrobusz tylko teraz liliowcami żyje / choć to prawda
/ to kilka innych fotek.

Tak na dobry humor i kolorowe sny.

A żeby nie było, że kogrobusz tylko teraz liliowcami żyje / choć to prawda

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ale u Ciebie kolorków, Grażynko!
Nawet hosty już kwitną?!
A hoyoba, całkiem dobra.
Masz rację, nocne 10 C zachęca tylko domowe kwiatki do pokazywania kolorków.
Róże nie lubią takich temperatur i tak wysokiej wilgotności.
Z drugiej zaś strony, nie mam co narzekać,
skoro pół Polski w błocie pozalewowym stoi.
Przymajmniej pagóry raz się na coś dobrego zadały
i ochroniły nas przed wielką wodą
Nawet hosty już kwitną?!
A hoyoba, całkiem dobra.
Masz rację, nocne 10 C zachęca tylko domowe kwiatki do pokazywania kolorków.
Róże nie lubią takich temperatur i tak wysokiej wilgotności.
Z drugiej zaś strony, nie mam co narzekać,
skoro pół Polski w błocie pozalewowym stoi.
Przymajmniej pagóry raz się na coś dobrego zadały
i ochroniły nas przed wielką wodą
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Hanuś - tak, to prawda, że my nie mamy na co narzekać.
Pagóry przynajmniej nie grożą potopem na dłuższy okres czasu.
Biedni ci co stracili swoje siedlisko, majątek, pola uprawne.
My najwyżej rośliny, ale znów coś kupimy.
Comciu - cierpliwości.
Na pewno zakwitną.
Jeszcze będziesz miała się czym pochwalić.
Dzisiaj rozwinął się następny liliowiec Inherited Wealth.
Na brzegach widoczny brokacik,, który w słońcu lśni jak czyste złoto.

Pagóry przynajmniej nie grożą potopem na dłuższy okres czasu.
Biedni ci co stracili swoje siedlisko, majątek, pola uprawne.
My najwyżej rośliny, ale znów coś kupimy.
Comciu - cierpliwości.
Na pewno zakwitną.
Jeszcze będziesz miała się czym pochwalić.
Dzisiaj rozwinął się następny liliowiec Inherited Wealth.
Na brzegach widoczny brokacik,, który w słońcu lśni jak czyste złoto.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki

