Moje roślinki domowe - mommy_b

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 312
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

no a co do chłodnego pomieszczenia to w tym roku jedyne co mogłam zrobić to odstawić je przy południowym oknie z dala od grzejników. Chłodne pomieszczenie jest i jasne, ale tam są kwiaty babci, które neistety są siedliskiem wszelkich szkodników i chorób, przez co wolę nie ryzykować. A uwagi że jej te mszyce i inne szkodniki które nie pamiętam teraz jak się nazywają występujące na jednym kwiatku razem są ignorowane to niestety szkoda. No ale każdy wiek ma swoje prawa. Jest jeszcze chłodny korytarz ale ciemny i piwnica, w miarę jasna ale powietrze zbyt suche od kotła i przystawka nieogrzewana murowana przy garażu lub zostaje jeszcze ganek bardzo jasny, ale bez żadnego ogrzewania, a pokój przy którym stoi jest słabo ogrzewany więc tam temp. może być nawet bliska zeru przy przymrozkach.
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Gdyby doniczki były włożone w pudełka styropianowe i postawione dodatkowo na styropianie to ten ganek by się nadawał , góra nie zmarznie jeżeli temp. nie spadnie poniżej +2stopni ale wtedy podlewanie by trzeba było ograniczyć i to bardzo, najlepszy przedział temp. to +4do + 14 stopni zimą. :D
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 312
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

z tym gankiem i styropianem to spróbuję, zrobię tak z mandarynką z pestki, mam je dwie to jak jednej coś się stanie to nie będzie szkoda.

postanowiłam że cytrusa z pestki tego większego na wiosnę zaszczepię skierniewicką, zastanawia mnie tylko czy nie stracę przez to tych aromatycznych liści, bo ta skierniewicka takich nie ma, a ja uwielbiam ten zapach roznoszący się po pokoju kiedy go spryskam.
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Stracisz bo zostanie szlachetna odmiana czyli cytryna jak zaszczepisz ją na mandarynce. :D
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 312
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

a to laur, wyprowadzony na pień.
Obrazek
i założona hodowla cytryny z pestki. Ciekawa jestem ile z 20 nasion wykiełkuje.
Obrazek Obrazek Obrazek
oraz żywe kamienie
Obrazek
i coś dolega mojej pomarańczy. Miałam to samo kiedyś z cytryną z pestki, która po przesadzeniu do większej doniczki odzyskała wigor i plamy te znikły. Miała wtedy sporo za małą doniczkę. Teraz pomarańcza ma to samo. Sprawdzałam czy to nie przędziorki i to nie to, podobnie to wygląda, ale to nie one.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
bayaga
500p
500p
Posty: 604
Od: 4 lis 2008, o 23:02
Lokalizacja: Konin

Post »

cytrynki na pewno wykiełkują ,ale nie licz (niestety ) na szybko kwitnącą i owocującą roślinkę ,moja ma około 12 lat i jest wielka ale tylko jako zielone drzewko :D ,chyba ,że będziesz szczepić jakąś szlachetną odmianą ,życzę powodzenia w uprawie :D
Pozdrawiam Aga, świrus kwietnikus maksimus :P
Zielona chatka Baby Yagi
Zagroda Baby Yagi
Saraaa

Post »

Trzmymam kciuki za pestki, aby wykiełkowały :lol:
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 312
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Wiem że niestety na cytrynę z pestki się długo czeka, lub 7 lat jak z jednej pestki wyrosną dwie lub roślin (kalamondynka mi tak wykiełkowała to ją zostawię), te wysiane są z przeznaczeniem na szczepienie.
Awatar użytkownika
bayaga
500p
500p
Posty: 604
Od: 4 lis 2008, o 23:02
Lokalizacja: Konin

Post »

mommy_b pisze:Wiem że niestety na cytrynę z pestki się długo czeka, lub 7 lat jak z jednej pestki wyrosną dwie lub roślin (kalamondynka mi tak wykiełkowała to ją zostawię), te wysiane są z przeznaczeniem na szczepienie.
aha ,czyli wszystko jasne ,podobno te szczepione lepiej rosną i są mniej podatne na choroby a ja wetkłam teraz pestki z mamdarynki i też czekam :lol:
Pozdrawiam Aga, świrus kwietnikus maksimus :P
Zielona chatka Baby Yagi
Zagroda Baby Yagi
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 312
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Dokładnie, szczepione drzewka cytrusowe są odporniejsze i dłużej żyją. A dokładniej chodzi o system korzeniowy, który u rośliny wyhodowanej z pestki jest ''naturalny'' przez co jest mocniejszy, zaś system korzeniowy u rośliny wyhodowanej wegetatywnie, czyli z sadzonki jest tak jakby sztuczny i wymuszony (roślina próbując przetrwać wytwarza korzenie, które są słabsze i bardziej podatne na choroby, są tak jakby nienaturalne).

I najlepszy wiek cytrusa do szczepienia to od 2 lat.
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 312
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Pochwalę się też swoimi zdobyczami, za które baaardzo dziękuję Agii.
Listeczki fiołków i coś co zapomniałam jak się nazywa, ale liście ma ładne

Obrazek Obrazek

Są jeszcze sadzonki datur, ale to pokażę w wątku ogrodowym, który jeszcze muszę założyć. Ale to to pewnie na na wiosnę dopiero, gdyż mam teraz w ogrodzie wielkie przemeblowanie i istny bałagan przez to.
Awatar użytkownika
Agii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 978
Od: 2 lip 2008, o 20:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Białegostoku woj.podlaskie

Post »

Beata zajrzyj na PW. :D A ta roślina to Pilea peperomiodes :wink:
Saraaa

Post »

Ho, ho... ile fiołków :D
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 312
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

A mi się wydaje, że jeszcze mało bo jest ich tyle pięknych odmian, które chciałoby się mieć. To już się chyba chorobą nazywa ;)
Mam nadzieję, że się przyjmą.
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 312
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

a to ostatnie nabytki, kasztan i trzy sukulenty (wielka prośba o identyfikację)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”