Truskawkowa działka cz.3

[plocczanka]

Natalko, lato na działeczce miałaś i barwne, i smakowite.
Piękne zdjęcia nagietków. Bardzo je lubię, a ponadto na płatkach pomarańczowo kwitnących robię nalewkę wzmacniającą organizm.
Trzymaj się zdrowo i uważaj na krążącego wirusa.

[kasik 69]

I ja się wpisuję, żeby ,, truskawkowa,, mi nie uciekła. Koniecznie muszę zaprosić do siebie nagietki, no i poziomki. Pozdrawiam wiosennie.

[max1232]

Ooo, widzę kolejna część ! Wpisuję się zatem !

[Blueberry]

Irenko bardzo dziękuję
Aniu witam i dziękuję u mnie też walka z działką w żaden sposób nie skończona, ale w sumie nie ma czegoś takiego jak ukończony ogród
Marynko początki są zawsze trudne, również w ogrodnictwie
Lucynko bardzo dziękuję Tobie również przesyłam życzenia zdrowia, to każdemu się obecnie przyda
Kasiu, Seba witam i dziękuję

Dzisiaj kolejne zdjęcia z serii najładniejszych widoków, jesień 2016. Na zdjęciach kolejno: rudbekia, aksamitki, nasturcja, owoce dzikiej róży, fragment studni, ognisko i przegląd motyli odwiedzających działkę, maślaki które wyrosły na działce, zbiór orzechów włoskich, hosta w jesiennych barwach, kolejny motyl, muchomorki na przystanku, liście czereśni i orzecha włoskiego.

[maniolek]

Natalia fajnie tak patrzeć jak działka zmienia się z miesiąca na miesiąc Hmm o kartonach nie słyszałem, ale jakbyś przykryła włókniną to trawa by zgniła, u mnie tak było, aczkolwiek nie pamiętam czy gniła tylko przez zimę czy trochę więcej
Zdjęcia piękne, wszystkie mają takie żywe kolory, że aż chce się patrzeć.

[Iwonka1]

Wydaje mi się, że jeśli chodzi o kartony, to nie wystarczy przygnieść je kartonami. Widziałam, że na takie sypaną ściętą trawę, może to chodzi o to, żeby całość poddała się procesowi kompostowania?
Studnia i ogień- te dwa widoczki tym razem spodobały mi się najbardziej No i muchomory, mam do nich słabość
Pozdrawiam

[plocczanka]

Maślaki na działeczce! Też bym chciała! Nawet muchomorka z radością powitałabym na działce , choć po obfoceniu pewnie bym się go pozbyła, co by miejsca nie zajmował.
Natalko, każdy kwiatek to cud natury, a śliczne delikatne motylki dodają im uroku.

U mnie dzisiaj wieje i leje na zmianę ze słoneczkiem, z domu największego wroga bym nie wyprosiła. Wobec tego sama też nie wychodzę i po dokończeniu pikowania doglądam swoich parapetowych wysiewów.

Zdrówka życzę i mocno ściskam.

[magry]

Szkoda starych drzew.Bardzo lubię takie powyginane i powykrzywiane na wszystkie strony.Mają w sobie wiele uroku.Te nowoczesne drzewa owocowe aż tak długo
nie żyją.U mnie też powoli żywot kończą.

[danuta z]

Różne motylki Ciebie nawiedzają.Masz też swoje maślaki.Nie trzeba do lasu chodzić.U mojego syna też rosną maślaki koło domu.
Podoba mi się zdjęcie ogniska.
Pozdrawiam !

[ewita44]

Natalio ja też się melduję.
Grzybki już widzę jak smacznie będzie im w jajecznicy lub w sosie grzybowym.
Sesja zdjęciowa z motylkami jak u profesjonalisty zrobiona .

[Blueberry]

Mariuszu dziękuję niestety u mnie jest nie trawa, a perz, on się dużo trudniej poddaje
Iwonko dziękuję właśnie chyba o to chodziło, później czytałam inny opis i tam oprócz kartonów kładło się też warstwami trawę i nawet ziemię... Niestety ten opis na który trafiłam początkowo mówił tylko o kartonach
Lucynko dziękuję pogoda bardzo dynamiczna jest Jutro ma być jeszcze gorzej niż dzisiaj, ale od niedzieli piękne słoneczko, chociaż nocami zimno Muchomorki gdybym miała na działce to bym je hołubiła, po prostu ogród z baśni Maślaki miałam dzięki sosnom sąsiada, ale nie wiem czy się jeszcze pokażą, ostatniej jesieni ich nie było. Ogólnie to grzybów na Truskawkowej rośnie sporo, tylko mało urodziwe i raczej niejadalne są
Janku te drzewa mogłyby pożyć jeszcze długo, gdyby pierwszy właściciel działki który je sadził zachował właściwe odstępy... Niestety zostały upakowane za gęsto, a wnioskując z pniaków jakie zastałam, dawniej było ich jeszcze więcej. Stąd choroby i szkodniki Zdecydowałam się na wycinkę by ratować te najzdrowsze i chyba dobrze zrobiłam, np. orzech włoski ma się już zdecydowanie lepiej, jabłonie jeszcze wymagają cięcia, ale jestem dobrej myśli
Danusiu bardzo dziękuję
Ewo grzybki były tak smaczne, jak robaczywe ale chociaż dało się spróbować

Prognozy pogody zapowiadają na niedzielę słońce i całkiem przyjemną pogodę, chociaż w nocy ma być przymrozek - planuję wybrać się więc na działkę po południu. Do tego czasu wszystko przygotowuję i planuję, ale co ostatecznie zrobię zależy od tego, co zastanę na miejscu.

Dzisiaj przenosimy się do wiosny 2017r, na początek trochę zdjęć poglądowych, chociaż nie zrobiłam ich za wiele. Pierwsze 4 zdjęcia są z marca, na 3 uschnięty czarny bez - w jednym z kolejnych postów zobaczycie jego metamorfozę Na 4 zdjęciu pierwsze wysiewy tamtej wiosny:









Maj 2017r, rabatka przed domkiem na etapie tworzenia:



Fragment rabaty pod płotem, żurawki, hosty oraz dosadzone bratki:





Zdjęć poglądowych znów mało, dokładam więc najładniejsze widoki z marca 2017r - kolejno: wierzba iwa, pączkujący krzaczek nn, rozchodnik, mech, wiosnówka - maleństwo, zarasta alejkę w mniej deptanych miejscach.

[stasia_ogrod]

Natalciu kochana w końcu i ja do Ciebie dotarłam, w sam raz na sprawozdanie z początków zagospodarowywania tak dużego areału. Wspaniale sobie radzicie, działeczka pięknieje z roku na rok, widać ile pracy trzeba było włożyć, żeby efekt był tak widoczny.
Wspaniale dokumentujesz wszystkie poczynania i nasadzenia a po latach miło będzie wspomnieć jak to onegdaj bywało.
Niech Ci zdrowie dopisuje a wiosenne słoneczko sił dodaje, pozdrawiam serdecznie.

[tu.ja]

Kolejna część! Super! Kilka dni i 3 strony Lecisz jak błyskawica Nie mogłam pozwolić by ominęły mnie tak cudne zdjęcia i wspomnienia początków. Chyba większość z nas miała trudny start... U mnie wkrótce minie 13 lat jak kupiłam działkę. Teraz jest nie do poznania, ale wciąż pamiętam tę radość, pot i łzy oraz nadzieję, że będzie cudnie.

[korzo_m]

Natalio jak domek pokazałaś od razu działeczka zrobiła się taka "domowa". dobrze, że mogłaś ją urządzić po swojemu, stare nasadzenia polikwidowałaś.
Zdjęcia jak zawsze cudne, a to wg mnie naj https://i.ibb.co/DRsZh92/9.jpg
Czytam wpis Izy, mogę to potwierdzić ja z chwastowiska robię cały czas ogród, raz się udaje, a raz nie, ale każdy zakątek zagospodarowany bardzo cieszy. Życzę wytrwałości

[Locutus]

Melduję się na truskawkowej działce z bitą śmietaną i cukrem. :-P

Pozdrawiam!
LOKI