Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić

Awatar użytkownika
AnnaL
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4497
Od: 2 lut 2008, o 14:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Założony wątek bardzo pomocny. Poczytałam i znalazłam kilka ważnych informacji czego nie powinnam robić. Jest to potwierdzenie tego o czym czytałam i dowiedziałam się od innych mających storczyki. Sama przekonałam się o jednym - kupiłam cattleykę i nie sprawdziłam podłoża. Po 2 tygodniach musiałam usunąć połowę korzeni, bo były zgnite i obecnie jest w reanimacji. Mam nadzieję, że się uda. Nauczka przynajmniej dla mnie-sprawdzić korzenie i podłoże zaraz po przyniesieniu do domu.
Pozdrawiam Ania
Awatar użytkownika
darla80
1000p
1000p
Posty: 1299
Od: 29 sie 2008, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sokółka/podlaskie

Post »

Rewelacja :!:
Przeczytałam "z zapartym tchem"
Dzięki waszym informacjom moje falki już są wam wdzięczne ;:180
Myślę,że to powinna być podstawowa lektura dla początkujących :!:
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Wiem, czego nie zrobię więcej - nie kupię przecenionych storczyków. Właśnie wyrzuciłam jednego, mimo tego,że miał idealne korzenie, ale jedyny liść, który mu został, cały był od spodu zaatakowany przez wełnowce.
Waleria
Lana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1238
Od: 29 lis 2007, o 13:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Post »

Walerio, oj szkoda bardzo :cry: ! Uwierz, walkę z wełnowcami można wygrać i wcale nie jest to trudne. Potrzeba tylko odrobinę cierpliwości. Szkoda roślinki, ale skoro po fakcie, to trudno. Jeżeli będziesz miała kiedyś taki problem, to pisz, z pewnością ci pomożemy :D .
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Bałam się,żeby wełnowce nie przeszły na inne roślinki, a tak w ogóle, to
1. brzydzę się wszelakiego paskudztwa,
2.mam stosunek do chorych i opanowanych przez wszelakie paskudy jak chłop w zamierzchłych czasach - siekierą w łeb i na śmietnik. ;:5
Waleria
Lana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1238
Od: 29 lis 2007, o 13:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Post »

Walerio wystarczyło odseparować od reszty kwiatów, a na rączki najlepiej rękawiczki, lub inna opcja - zatrudnić do "operacji" ;:147 kogoś z domowników.
Naprawdę szkoda roślinki :? .
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Post »

A z moich doświadczeń mogę dopisać:

1. przecenione kwiatki dobrze jest dokładnie obejrzeć, jeszcze przed kupnem, by uniknąć przywleczenia do domu jakiegoś choróbska. Miałam tak z wełnowcami, ale też...

2. Po zauważeniu wełnowców spryskałam Phal. odpowiednim środkiem, ale nie pomyślałam, że te stworzonka zdążyły się przenieść na moje zdrowe roślinki. Walkę na szczęście wygrałam.

3. Roślinki z przeceny po przyniesieniu do domu zawsze przesadzałam, zmieniając podłoże. Z czasem stwierdziłam, że to nie ma sensu, bo przecenione nie zawsze są w złym stanie, a roślinki po przesadzeniu dość długo zbierają się do rośnięcia. Wychodziło na to, że martwiłam się o nie, bo w ogóle nie rosły.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
RoksiSK
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 867
Od: 23 kwie 2007, o 15:57
Lokalizacja: Kraków

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

Bardzo przydatny temat. Cieszę się, że udało mi się do niego dotrzeć, bo od kilku dni wchodzę na Forum i czytam, czytam i czytam :tan

Ja jeszcze nie miałam storczyka... a to dlatego, że uważałam, że nie podołam jego hodowli. Zresztą za każdym razem będąc w OBI czy innym tego typu sklepie i śliniąc się na ich widok już miałam kupić, mąż stwierdzał, że po co jak mu wcześniej powiedziałam, że są bardzo trudne w uprawie ;:223
Moja mama kilka lat temu dostała sadzonkę i z moimi "dobrymi" radami nt podlewania, załatwiła kwiatka, bo zwyczajnie zgnił. Jeszcze ja na dodatek chodziłam i sprawdzałam czy czasem za sucho nie ma, bo powinien mieć cały czas mokro :lol: W tamtym roku moja mama znów dostała storczyk i jak to ona ma w zwyczaju, bardzo rzadko go podlewała - tzn. zanurzała na chwilę donicę w kranówce (tak jej znajoma doradziła) i kwitnie :) Poczytałam trochę forum i podsunęłam mamie kilka już tym razem dobrych rad :wink:
Sama przymierzam się do kupna kilku storczyków na parapet, ale wcześniej tym razem chcę się o tych roślinkach dowiedzieć jak najwięcej. Zamówiłam dwie książki w Empiku, które były polecane. Podziwiam Wasze piękne okazy a mój mąż to nawet stwiedził, że ładnie by kuchnię ożywiło kilka :D Mam nadzieję, że w weekend uda mi się kupić kilka ładnych sztuk - zacznę od falków :wink:
Pozdrawiam Agnieszka
Mój Ogrod , Kuchnia i Storczyki
fragolotta
100p
100p
Posty: 155
Od: 17 cze 2010, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Londyn/Łódź

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

powodzenia w zakupach! a uprawie na pewno podołacie. Skoro czytasz forum to na pewno co nieco już wiesz ;)
reniab7
50p
50p
Posty: 96
Od: 12 paź 2010, o 18:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

Do wszystkich podanych błędów dołożż mój:
przeczytałam, że cattleyę trzeba oszczędnie podlewać zimą. Okazało się, że jestem tak bardzo oszczędna, że moja biedaczka nie tylko ma pomarszczone psb, ale nawet liście. Zmieniłam więc pojęcie "oszczędności", przynajmniej wobec cattleyi.
Renia
Awatar użytkownika
RoksiSK
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 867
Od: 23 kwie 2007, o 15:57
Lokalizacja: Kraków

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

Dziękuję ;:196 Każda rada w przypadku hodowli storczyków jest dla mnie na wagę złota - pewnie nie tylko dla mnie :P
Pozdrawiam Agnieszka
Mój Ogrod , Kuchnia i Storczyki
Awatar użytkownika
lucynaf
1000p
1000p
Posty: 2105
Od: 30 sty 2011, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

Pierwszy storczyk phalaenopsis, znalazł się u mnie ponad dwa lata temu,teraz wiem, że był w idealnym stanie.Zobaczyłam u niego przezroczystą doniczkę i pomyślałam,ze to oszczędność producenta i dawaj go w piękną, dużą donicę ze świeżą ziemią ogrodową.Niewdzięcznik zaraz przekwitł,za radą koleżanki obcięłam połowę pędu, razem z malutkimi pączkami.Jedna rada go uratowała:podlewać raz na dwa tygodnie.Po roku zobaczyłam,że korzenie wyglądają z doniczki, no to znów przesadzanie.Zastanowiło mnie dlaczego w głębi doniczki nie ma korzeni tylko dosłownie z niej uciekają.Zaczęłam czytać forum i po kilku chwilach już wiedziałam,że zdrowe korzenie są zielone,a mój prawie wszystkie miał biało żółte!Szybciutko nożyczki i po problemie, jakie miał mieć jak do nich światło nie dochodziło?Wycięłam zdrowe, twarde korzenie.Po następnych kilku godzinach czytania miałam ochotę sobie coś wyciąć.Później było już coraz lepiej,na uciętym pędzie ma keiki i cieszę się właśnie jego pierwszym kwitnieniem. :uszy
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

Od początku kolekcjonowania orchidei jedną z grup storczyków, które mi się podobały były katlejki.
Kupiłam jedną z przeceny: zimową porą (stała nad rozgrzanym kaloryferem) podlewałam co 3 tygodnie :shock: "Efekt" - utrata prawie wszystkich korzeni, część psb uschła.

Spagnum- nie rozróżniałam dwóch terminów: wilgotne spagnum i mokre spgnum. "Efekt" - uśmiercona, ugnita pal. bellina.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1237
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

To ja też może coś napiszę a grzeszków mam sporo :oops:
Pierwszy storczyk - cambria o żółtych drobnych kwiatach nie przeżyła. Podlewałam ją obficie by miała zawsze wilgotne podłoże. Ponieważ zaczęła marnieć podzieliłam ją (na szczęście wsadziłam do odpowiedniego podłoża) w taki sposób by w każdej doniczce była jedna pseudobulwa. Z kilku pozostały dwie, które zaczęły wypuszczać nowe pseudobulwy... Wtedy przyjechała do mnie mama a ponieważ było jej duszno to pozostawiła uchylone okno przy -15. Niestety dwa dni później było po cambrii :evil:
Potem było nawet nie najgorzej ale innym razem nie zauważyłam,że woda nalała się do stożka, który zaczął gnić. Szybka reakcja - zalanie stożka nierozcieńczonym citroseptem i zasypanie cynamonen pomogło. Teraz cieszę się dwoma basal keikami.
Ostatnio wykończyłam masdevalię - ciepło i wilgotno, potem zimno i wilgotno a potem sucho - recepta na wykończenie :evil:
Atak wełnowców gdyż nie odseperowałam nowych zdechlaczków z wyprzedaży ;:14
Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę. Trzeba też uważać na nadgorliwość w opiece, ja omal ie zagłaskałam kilku na śmierć ;:14

Na szczeście jest FO więc może będzie teraz tylko lepiej...
Awatar użytkownika
Nesuniaaa
500p
500p
Posty: 924
Od: 8 kwie 2009, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

Je reanimowałam cattleye w glinianej doniczce ;:224 Podlewałam ją raz na 2 tygodnie, żeby nie przelać. Efekt: cattleya wysuszona na wiór ;:223
Następnie w glinie trzymałam masdevallie w samym spagnum. Temperatura była niska i wydawało mi się, że sphagnum będzie bardzo wolno schło. Gdy u góry przesychało tylko pryskałam po wierzchu. Efekt tego taki, że ususzyłam bardzo dużo korzeni ;:223 Teraz mimo pogody i temperatury zamaczam je mniej więcej 2 razy w tygodniu, gdy widze, że sphagnum po wierzchu jest suche.
Moje storczyki ------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=21813" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”