Wioluś róże już przycięte, to fakt ale za to warzywnik daleko w polu, jak nigdy dotąd jeszcze nic nie posiałam. Tylko czosnek posadzony jesienią w tej chwili rośnie w warzywniku, reszta dopiero przede mną.
Werbeny od SR są do donic, to odmiana 'Sissinghurst'.
Mariusz oby było się czym cieszyć, bo po zimie róże cięte praktycznie do kopczyków. Tylko kilka angielek ładnie przezimowało.
Alutka o werbenach pisałam wyżej, niechże rosną jak najszybciej i w końcu zakwitną!
Ktoś (chyba nasza Dorotka) pytał mnie o różę Gertrude Jekyll. Przezimowała bardzo ładnie, pędy sztywne, nie pokładające się, cięta wysoko.
W ciągu sezonu dam znać, jak się sprawuje pod ciężarem kwiatów
Wrzucam zdjęcia z weekendu, póki jeszcze są aktualne - i od razu przepraszam za ich jakość. Nie rozgryzłam jeszcze nowego aparatu, muszę pobawić się z ustawieniami, żeby w końcu zdjęcia wyszły ładne, a nie to co teraz, ehhh.
W tym roku na rabacie przed domem zadebiutowała magnolia Alexandina. Wreszcie się doczekałam, to już chyba trzeci egzemplarz tejże odmiany, zwykle nie przeżywały zimy. Ten okaz mam od dwóch lat, jest piękna.
Migdałek, który rozrósł się niesamowicie
i z bliska
Wiśnia Kiku Shidare Zakura nie jest zbyt fotogeniczna
kwiaty ma cudne
Glicynia ciekawie się zapowiada
Maidwell Hall tuż tuż, u Aneczki już pewnie kwitnie
Obsypana kwieciem czereśnia
Brunnera
Tulipany
widoczek
Rudi i jego popołudniowa przekąska

Pomidorki jeszcze małe, ale do czasu sadzenia zdążą urosnąć
