Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

[asma]

Agnieszko przyszło ocieplenie,już szaro i sucho.Wczoraj w nocy nawet w mojej osłoniętej "niecce"było -3st,na Chwaszczynie -9st.
Dzisiaj już ok,róża lada moment zakwitnie-ma sporo pączków-szamotówka na kiju
Będziesz może w Gdyni autem?daj znać

[pelagia72]

Asiu
Jakoś mi się wierzyć nie chce , że na wsi ta masa białego się rozpuści
Asiu będę wracać z hali, ale plan mam napięty jutro, dam jeszcze znać
U Was już zrobili ten przystanek i można normalnie skręcić
Tydzień temu jeszcze było nie skończone.
Niesamowite, że różyczki kwitną.
Swoje nawet poobcinałam, żeby zapadły w stan spoczynku.
Dwie sztamowe ostatnio kupione też mają liście.

[Madziagos]

Agnieszko,
śnieg już prawie zginął.
W sumie szkoda - było ładnie, czyściutko, bielutko i cichutko.
Poza tym nasze rośliny również potrzebują zimy.
A teraz znowu będzie błocko.

[Maska]

Agnieszko!
Zima na całego Choineczka i gwiazdką wygląda uroczo Kapustce nic nie będzie, a płotek bardzo mi się podoba.
Curry schowaj, bo zmarznie!
Podziwiam Cię z tym wiejskim samozaparciem, nic Cię nie zraża

[asma]

Nie śpieszy się ,możemy to odłożyć na później

[JacekP]

Śnieg - towar deficytowy w tym sezonie "zimowym" więc patrzę z zaciekawieniem, jak to "coś" wygląda Nie tęsknię za niskimi temperaturami, bo mogę sobie dla przyjemności i relaksu działać w ogródku i rączki nie grabieją
Ale Twoja choineczka w śniegu jak z kartki świątecznej

[pelagia72]

Kochani

Madziu
Tak, śladu już po trzech dniach nie było... ale za to wiater potworny złamał czubek uschniętego świerku..
Rano , jak zobaczyłam części drzewa wciśnięte w altankę i na podwórku bałam się patrzeć czy szyby całe w aucie
Na szczęście nic się nie stało. W S. też gałęzie spadały...
Znów zimno i śnieg zapowiadają.

Marysiu
Sceneria obecnie mniej dekoracyjna. Leje jak z cebra.
Nie było mi wesoło, gdy siedziałam tu parę dni sama i robiłam żarcie.
Ale tu mam większą kuchnię i spokój.
Szkoda, że Z. nie może dłużej pobyć na wsi - praca wzywa.
Przed Sylwestrem znów sama przyjadę i zostanę dłużej.

Asiu
Miałam zwariowane lotnisko i ledwo mi się udało wyjechać z okolic Hali z całą blacharką samochodu
Czasu nie było, wybacz
Teraz przed Sylwkiem ze dwa dni będę pewnie w S. więc...

Jacku
Piszesz miłe rzeczy
W tym roku postawiłam na naturalne ozdoby, żadnych bombek itp.
Zamiast nich małe, czerwone jabłuszka naturalne .
Niestety dla forumowiczów lubiących kopanie znów zapowiadają śnieg i mróz.

Ciepłych i Relaksujących Świąt Bożego Narodzenia i jeszcze lepszego Nowego 2016 Roku dla Wszystkich Forumowiczów

[pelagia72]

Kochani
W tej chwili termometr przy domu wskazuje minus 10 stopni C.
Help
Warzywa na pewno zamarzły w budynku gospodarczym, boję się tam wchodzić, żeby dodatkowo nie wyziębiać.
Tak to jest, przed Świętami czasu nie było, w Święta lało, jak był Z. i ciężkie dynie i worki ziemniaków Stefana tam spoczywają
Wiecie, że śniegu nie ma wcale, wszystko ogaciłam czym się dało, nawet starymi ubraniami.
Włókninę mam w garażu , ale kłódka zamarzła...
Ostatnio w grudniu sadzone krzewy obsypałam wiórami ze słomy i kory z drewutni .
Nawet suchą trawę wykorzystałam i badyle do okryć.







Obrazki jeszcze z epoki poprzedniego zlodowacenia ze śniegiem.
Teraz aparat z pewnością by zamarzł.

[Maska]

Agnieszko szkoda jarzyn Dynie możesz wykorzystać, bo przecież się mrozi . Może pulpę do słoików zawekować ? Marta Koziorożec tak robi. Marchewkę zjesz będzie słodsza gorzej z ziemniakami. Jak Stefan ma kury i inne zwierzęta to niech zamieni worki i te zmrożone da zwierzakom. Ja też dzisiaj okryłam kilka róż włókniną, bo ma być nawet -14
Cóż ma prawo przymrozić, byle nie za długo i nie za bardzo.
A Wam życzę dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności na Nowy Rok

[pelagia72]

Marysiu
Dziękujemy za życzenia
Dla Waszej Rodzinki również życzonka wszystkiego co najlepsze w Nowym 2016 Roku

Marysiu marchewka jeszcze w gruncie przykryta zasłoną
Również pory, selery, buraki liściowe i rzepka - przesłonięte włókniną zimową.
W chlewie cebula, buraki, kapusty, dynie i kartofle.
Stefan karmi prosiaki ziemniakami, ale tak głupio prosić, żeby zamieniał.
Może ocaleją, wszystko poprzykrywałam.
Jakoś człowiek nie zorganizowany z tymi jarzynami.
Niestety też wina braku Z. od listopada praktycznie.
Ma być tak mroźnie do piątku podobno.

[Maska]

Aguś dzień dwa wytrzyma ale dłużej to zmarznie okrycie niewiele da, wiem jak miałam małe ziemniaczki w altanie pod dwoma chodnikami rok temu. Przymroziło i dopóki mróz trzymał gotowałam i było ok. a jak się ociepliło zgniły
Ja tam nie krepowałabym się i możesz zadzwonić przecież do S.
Twoje marchewki w ziemi całą zimę są już znane
My też dziękujemy za życzenia

[Madziagos]

A nie masz tam w chlewiku jakiejś możliwości przepalenia - tak, żeby mróz przez ściany nie przelazł?
Moje warzywa i dalie są w piwnicy pod gospodarczą częścią stajni, a pomimo to trochę przepalam w kozie w pomieszczeniu powyżej.
Jeżeli nie ma jak przepalić, to warzywa korzeniowe, a zwłaszcza ziemniaki, można przechowywać nieogrzewanych budynkach przysypane piaskiem, ewentualnie ziemią na grubość około 10 cm.

[Jo37]

Agnieszko - wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Was.

[pelagia72]

Marysiu
No to mam mrożonki warzywne
Byłam sama od Sylwestra i w ostatnią noc było - 20 stopni mrozu.
Trzy dni temu zamarzła w domu woda mimo palenia
Domek Sybiraka po prostu.
Wróciłam na 1 dzień do S.i jutro wracam.

Madziu
Jest możliwość napalenia, lecz rura przerdzewiała, siano Stefana na strychu a i komin budynku gosp. nie pewny - sama się boję.
Warzywa miały być zabrane, ale się nie wyrobiliśmy.
W przyszłym roku nie pozwolę . Z piaskiem dobry pomysł.

Joasiu
Dziękujemy
Życzymy również pomyślności i zdrowia w Nowym Roku

[Madziagos]

Ładnie u was przymroziło.
U mnie doszło max do (-17).
Latem koniecznie uzdatnij komin - w duże mrozy przydaje się niewielkie dogrzewanie, nawet jak warzywa są w piachu.
Mojej Mamie zmarzło trochę warzyw na balkonie - wszystko przerobiła i nic się nie zmarnowało.
Póki masz mrożonki - możesz działać