Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2335
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu
A okryłaś swoją Litodorę? Ponoc jest tak samo wrażliwa jak lawenda, chociaż przyznam się szczerzę, nigdy jej nie okrywałem i jakoś się trzyma
Litodorę mam pierwszy rok i ściskam za nią kciuki, bo jest prześliczna w okresie kwitnienia 
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Grzesiu, właśnie w tym sęk, że jej nie okryłam, bo dopiero teraz wyczytałam, ze jest zimozielona i wrażliwa na mróz...a mam ją pierwszy rok. Jest rzeczywiście śliczniutka, więc szkoda byłoby ją stracić
Ale pocieszam się tym, że lawendy nigdy nie okrywałam i nie miałam z nią kłopotu; no i jeszcze ta gruba śniegowa pierzynka robi swoje :P
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2335
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Tak, nie ma to jak naturalna ochrona, w końcu nikt nie chodzi po lasach i nie okrywa roślinek i rok rocznie bujnie rosną i kwitną, matka ziemia potrafi zadbać o swoje dzieciątka 
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu,Grzesiu Wy macie lepiej u Was jest znacznie łagodniejszy klimat .
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
No właśnie... litodora
Po przeczytaniu Twojego postu, Dalu, uświadomiłam sobie, że gdzieś mi umknęła w tym przedzimowym zamieszaniu... nawet wiem, gdzie - tuż obok santoliny
Pozostaje trzymać kciuki za obie...
Po przeczytaniu Twojego postu, Dalu, uświadomiłam sobie, że gdzieś mi umknęła w tym przedzimowym zamieszaniu... nawet wiem, gdzie - tuż obok santoliny
Pozostaje trzymać kciuki za obie...
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, czy u Ciebie też tak dużo śniegu spadło? Ja nie zdążyłam okryć lithodory. To jest moja druga, posadzona w maju.
Poprzednia raz przezimowała przykryta stroiszem, ale b.marnie kwitła, a potem uschła. Może należałoby ją zabierać na zimę
z ogrodu ( w pojemniku?). Tak się zastanawiam. Na razie chroni, mam nadzieję, śnieg.
Poprzednia raz przezimowała przykryta stroiszem, ale b.marnie kwitła, a potem uschła. Może należałoby ją zabierać na zimę
z ogrodu ( w pojemniku?). Tak się zastanawiam. Na razie chroni, mam nadzieję, śnieg.
-
kajpej
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu musisz teraz uważać na swoje małe białe maluszki , by nie zagubiły się w zaspach śniegu. Mój olbrzym zapada się po pachy.
U mnie pada śnieg, jestem zasypana.
Pozdrawiam,
Elżbieta
U mnie pada śnieg, jestem zasypana.
Pozdrawiam,
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Elu, nas też zasypało
Pieski nie mogą chodzić na spacer, bo odśnieżone są tylko ulice, a chodniki i dróżki koło mnie -już nie!
Mają tylko tuneliki, które M. zrobił im w ogrodzie...
Adrianko, śniegu jest mnóstwo
Teraz to już z okrywaniem roślin "musztarda po obiedzie", bo wszystkie są zasypane, a niektórych w ogóle nie widać...Pozostaje nam nadzieja, że śnieg chroni je przed mrozem...
Gosiu, Geniu, Grzesiu, czego nie zdążyliśmy okryć, będzie musiało sobie radzić, bo trudno jest przedrzeć się do roślin przez te zwały śniegu...
U mnie znowu całą noc padało i śniegu jest już chyba z pół metra. Mam nawet kłopot z dotarciem do niektórych roślinek, zwłaszcza iglaków i zimozielonych, żeby postrząsać z nich śnieg. Musiałabym brnąć po kolana, bo odśnieżone mamy tylko główne ścieżki, no i z przodu domu, coby można było wyjść i wyjechać samochodem...
Boję się, żeby mi się gałązki nie połamały
N.p hortensje dębolistne całe były w listkach, a teraz biedulki leżą powyginane w śniegu
Do kul bukszpanowych śnieg dostał sie do środka i nie ma jak go stamtąd wyrzucić, bo dookoła zwały śniegowe 
Nie będę Wam pokazywać zimy
Na przekór kilka optymistycznych widoczków wiosennych:


Mają tylko tuneliki, które M. zrobił im w ogrodzie...
Adrianko, śniegu jest mnóstwo
Gosiu, Geniu, Grzesiu, czego nie zdążyliśmy okryć, będzie musiało sobie radzić, bo trudno jest przedrzeć się do roślin przez te zwały śniegu...
U mnie znowu całą noc padało i śniegu jest już chyba z pół metra. Mam nawet kłopot z dotarciem do niektórych roślinek, zwłaszcza iglaków i zimozielonych, żeby postrząsać z nich śnieg. Musiałabym brnąć po kolana, bo odśnieżone mamy tylko główne ścieżki, no i z przodu domu, coby można było wyjść i wyjechać samochodem...
Boję się, żeby mi się gałązki nie połamały
Nie będę Wam pokazywać zimy


-
obserwator
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 959
- Od: 20 wrz 2010, o 07:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Oglądając te rabaty kolorowe,aż żal że lato tak szybko minęło.Miło pooglądać.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Witaj Dalu
Z przyjemnością oglądam dziś wiosenne fotki
Relaks dla oczu
Dopiero skończyłam z druga turą odśnieżania, i muszę odpocząć od białego koloru
Z przyjemnością oglądam dziś wiosenne fotki
Relaks dla oczu
Dopiero skończyłam z druga turą odśnieżania, i muszę odpocząć od białego koloru
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluniu witaj.
Nie zamartwiaj się tym, że nie zdążyłaś pookrywać roślinek, z pewnością u Ciebie nic nie wymarznie.
U mnie to dopiero mrozy, a ubiegłej zimy niczego nie okrywałam, tylko kopczyki z kory dla róż i innych wrażliwych roślin. Cały łan szafirków w Twoim ogrodzie pięknie się prezentuje.
Po raz pierwszy spotkałam się z nazwą byliny Litodora, to chyba nowość, szkoda gdyby zmarzła, więc może jednak ja okryj, jak trochę śnieg stopnieje.
Nie zamartwiaj się tym, że nie zdążyłaś pookrywać roślinek, z pewnością u Ciebie nic nie wymarznie.
U mnie to dopiero mrozy, a ubiegłej zimy niczego nie okrywałam, tylko kopczyki z kory dla róż i innych wrażliwych roślin. Cały łan szafirków w Twoim ogrodzie pięknie się prezentuje.
Po raz pierwszy spotkałam się z nazwą byliny Litodora, to chyba nowość, szkoda gdyby zmarzła, więc może jednak ja okryj, jak trochę śnieg stopnieje.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluś przepięknie wygląda morze niezapominajki w towarzystwie żółtych tulipanków. Nie mogę napatrzyć się na to zestawienie
Wstęga z szafirków też super
Moje biedne szafirki po przeróbce skalniaka wciąż wychodzą w przeróżnych, najmniej spodziewanych miejscach

Wstęga z szafirków też super
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Ślicznie zaaranżowana jukka wśród tulipanów
Ale pokaż trochę zimy. mówia, że prawdziwy talent do aranżacji ogrodów poznaje się właśnie w zimie. Jeśli to prawda, to u mnie klapa
W kwestii zimy, tej piosenki słuchałam dzisiaj wracając do domu. Taaaaki mądry tekst...
Ale pokaż trochę zimy. mówia, że prawdziwy talent do aranżacji ogrodów poznaje się właśnie w zimie. Jeśli to prawda, to u mnie klapa
W kwestii zimy, tej piosenki słuchałam dzisiaj wracając do domu. Taaaaki mądry tekst...
Idzie wiosna już w powietrzu,
Owoc, kwiat i ptak ją przeczuł
Do niej usta, kielich, dziób
Liczą, ile jeszcze dób
A ja wcale nie w zapale
I zachwytem się nie palę,
Bo im - starszy jestem czym -
Tym bardziej szkoda zim.
REF.:
Zima trudna, zima brudna, zima nudna - żaden bal.
Zima ziębi, zima gnębi, ale zimy, zimy żal.
Zima mrozi, zima grozi, nie dowozi, w zaspach tkwi.
Ale mimo zmartwień z zimą - żal tej zimy, zimy mi.
Mało co mnie bawi w zimie -
Ani zamieć, ani wymieć
A w zakresie łyżew, nart
Mi nie dopisuje hart.
Kiedy mróz na rtęć napiera
I wypiera niżej zera -
Już cholera trzęsie mnie!
A przecież myślę, że
REF.: Zima trudna... itd
Skąd po zimie moje żale?
Nie szaleję w karnawale.
Czemu żegnam w mol nie w dur
Nie najlepszą z roku pór?
Może to mnie właśnie smuci,
Że ta sama już nie wróci,
Że z szelestem zdartych dat
Upłynął życia szmat
Życie trudne, życie żmudne, życie nudne - żaden bal
Życie ziębi, życie gnębi, ale życia, życia żal
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, tak trzymać!
Ja też w swoim wątku postanowiłam zimy nie pokazywać...Czyż nie lepiej pozachwycać się wiosennymi kwiatami? Piękne łany szafirków, tulipany, to jest coś, co grzeje serca
Zimą wiadomo, aranżacja musi się opierać o iglaki, a chyba obydwie nie jesteście ich miłośniczkami, więc nie wierzmy tej teorii 
Ja tam wolę te teorie, która twierdzą, że w lecie, jesienią lub wiosną100krotka pisze:Ale pokaż trochę zimy. mówia, że prawdziwy talent do aranżacji ogrodów poznaje się właśnie w zimie.
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluś, piękna ta lilia na poprzedniej stronie!! Pamiętasz odmianę?
U mnie dzisiaj znowu prawie cały dzień sypało, autobus szkolny nie przyjechał, bo utknął gdzieś po drodze... ot uroki zimy
U mnie dzisiaj znowu prawie cały dzień sypało, autobus szkolny nie przyjechał, bo utknął gdzieś po drodze... ot uroki zimy



