
Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Gosiu miło Cię znowu gościć .Koraliki jakoś nie przemawiają do mnie mają twarde skórki .Wolę jednak wielgachne pomidory tak jak i wielgachne różane kwiaty
Dla Ciebie taki duecik


- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu a u Ciebie nadal kwitnąco. Nie wiem o co chodzi bo u mnie tylko piruette i to dosyć słabo. Czy plamistość, która dopadła prawie wszystkie róże zawiniła? Do tego mączniak na Don Juanie
Co radzisz podać moim różyczkom? wszędzie już pytam 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
EWUNIU aaaaa skończyłaś balowanie
no nareszcie .Kiedy przyjedziesz po piwonię ,bo czas ucieka . Moje róże również mają czarna plamistość dlatego jutro bedzie oprysk ze skrzypu ,ale nie wiem czy to coś da . 0,5 kg świeżych pędów skrzypu zalewamy 5 litrami wody deszczowej na 24 godziny. Potem całość gotujemy 30 min na wolnym ogniu. Po ostudzeniu w proporcji 1:5, jedna część wywaru i pięć części wody deszczowej plus 1 łyżka mydła potasowego na litr sporządzonej cieczy służy do oprysków przeciwko chorobom. Taki oprysk także wzmacnia rośliny. .Moje róże pryskałam Bioseptem ,potem wodą ze sodą w proporcji 1/4 łyżeczki sody na 1 litr wody + łyżka mydła ogrodniczego można też dodać oleju ,ale to trzeba mieć ciepły roztwór .Niestety ECO trzeba co 2 -3 tygodnie pryskać z kalendarzem w ręce
Dla Ciebie urzekające brunetki




- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Ja się tak nie bawię, coraz ładniejsze różyce a u mnie nie ma już miejsca 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Pierwsze słyszę o podcinaniu floksów.JAKUCH pisze:Floksy podcięłam w czerwcu tak jak chryzantemy i marcinki może dlatego wyglądają dobrze .Nie chciałam ,żeby były za wysokie
Mam w jednym miejscu kępkę, która lepiej wyglądałaby niższa. Jak bardzo podcinasz te floksy ?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
MARIOLKO co najmniej o połowę ścinam floksy to samo robię z chryzantemami i astrami jesiennymi .Nie lubię jak mają się kłaść a takie floksy trochę póżniej kwitną i masz ciąg kwitnienia zachowany .Słyszałam w TV ,że i hortensje tak sie przycina .Czyli wiosną pozostawia sie dłuższe pędy a w maju -czerwcu przycina sie je jeszcze o połowę .Wtedy mają większe kwiatostany i krótsze łodyżki ,Kurcze ,ale się nawymądrzałam
TOSIA nie przeceniaj mnie ,bo wszystkie mądrości mam w kompie wypisane inaczej bym nie spamiętałam
To juz nie ten wiek
Po przekwitnięciu będzie przesadzona więc i patyczki pójdą znów do doniczek .
MARYSIU jakie coraz ładniejsze ciągle te same tylko może nie zwracałaś na nie uwagi .Sezon powoli sę kończy ,więc jeśli chcesz jeszcze zobaczyć jakieś kwiaty musisz sie pospieszyć ,bo od przyszłego tygodnia deszcze i zimnica zapowiadana brrrr
Dzisiaj różne ujęcia mojego miniaturowego wrzosowiska

TOSIA nie przeceniaj mnie ,bo wszystkie mądrości mam w kompie wypisane inaczej bym nie spamiętałam
MARYSIU jakie coraz ładniejsze ciągle te same tylko może nie zwracałaś na nie uwagi .Sezon powoli sę kończy ,więc jeśli chcesz jeszcze zobaczyć jakieś kwiaty musisz sie pospieszyć ,bo od przyszłego tygodnia deszcze i zimnica zapowiadana brrrr
Dzisiaj różne ujęcia mojego miniaturowego wrzosowiska

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Dziś posadzę żurawki na moim wrzosowisku
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Tosia ,Jadzia
Jadzia te krwiste róże masz fantastyczne.Wrzosowisko mimo ,że małe ale fikuśne.
Tosia no pewnie ,że żurawki jak wrzosy się zbuntowały.U Kapiasa były po 6zł w różnych kolorach o dość dorodne.
Pozdrowionka dla Was
Jadzia te krwiste róże masz fantastyczne.Wrzosowisko mimo ,że małe ale fikuśne.
Tosia no pewnie ,że żurawki jak wrzosy się zbuntowały.U Kapiasa były po 6zł w różnych kolorach o dość dorodne.
Pozdrowionka dla Was
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
przybyłem - zaległości nadrobiłem 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu przepięknie kwitną Ci różyczki, u mnie plamistość szaleje
....kilka krzaczków to łyse badylki 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
AGUSIU u mnie też czarna plamistość ,ale dzisiaj oberwałam wszystkie chore liście i zrobiłam skrzypowy oprysk .Są jednak róże ,które mają wszystkie listki i nie imają sie ich choroby żadne to piżmówki i perskie a także Spinossisimy i wszystkie Chewy od Pertovica także Maritim .Nadzwyczaj zdrowy jest w tym roku Casanova ,de' Gaulle,Chopin i oczywiście Frezja a także Elżbietka i RU. Reszta jako tako
TOSIA kupiłam sobie u nas 2 wrzosy i to wystarczy .Wyczytałam ,że Modrzewnica lubi mieć mokre nogi i dlatego nie kwitnie i nie rozrasta się tylko wegetuje .W poniedziałek sądny dzień

TOSIA kupiłam sobie u nas 2 wrzosy i to wystarczy .Wyczytałam ,że Modrzewnica lubi mieć mokre nogi i dlatego nie kwitnie i nie rozrasta się tylko wegetuje .W poniedziałek sądny dzień

- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu ja nie specjalista ale czy to nie Charles Austin?





