Twoje zbiory rzodkiewek i pomidorów są okazałe i przepiękne mmm ale bym je schrupała.
-- 11 paź 2012, o 08:25 --
dużo zdrowia życzę




 Absolutnie nie mogę Was Kochani zaniedbać przez chwilowy spadek formy, więc.... w te pędy biegnę Was przywitać.
 Absolutnie nie mogę Was Kochani zaniedbać przez chwilowy spadek formy, więc.... w te pędy biegnę Was przywitać.  
  Ach, jak ja się cieszę , że wpadłaś do mnie.  Nie pozostanę dłużna, wpadnę z rewizytą. Rukolę też uwielbiam- z fetą, oliwkami, pomidorkami, papryką, ogórkiem ...pycha
 Ach, jak ja się cieszę , że wpadłaś do mnie.  Nie pozostanę dłużna, wpadnę z rewizytą. Rukolę też uwielbiam- z fetą, oliwkami, pomidorkami, papryką, ogórkiem ...pycha  
  Dzięki ,żę jesteś u mnie.
 Dzięki ,żę jesteś u mnie.   Muszę kurować się , bo roślinki jadą i muszę uszykować następne roślinki ....
 Muszę kurować się , bo roślinki jadą i muszę uszykować następne roślinki .... Ja też po pierwszym przymrozku zrywam zielone pomidory i układam pojedyńczo w piwnicy na półkach/ nie zawijam/, bo mam ich bardo dużo.Zerwałam już około 50 kg , a jeszcze sporo jest na krzakach.Tym sposobem mam zazwyczaj do Nowego Roku swoje  ,choć...nie są one już tak wartościowe , jak te latem z krzaka. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki!
 Ja też po pierwszym przymrozku zrywam zielone pomidory i układam pojedyńczo w piwnicy na półkach/ nie zawijam/, bo mam ich bardo dużo.Zerwałam już około 50 kg , a jeszcze sporo jest na krzakach.Tym sposobem mam zazwyczaj do Nowego Roku swoje  ,choć...nie są one już tak wartościowe , jak te latem z krzaka. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki!  
  Uwielbiam zapach żywicy, śpiew ptaków i to czyste, rześkie powietrze. Ja będąc w lesie częściej rozglądam się za jakimiś pniami, konarami ..., aby przywlec do domu. Dzięki za odwiedziny!Wczoraj pisałam w Twoim wątku, ale okazało się, że post nie został dodany/ błąd serwera/
 Uwielbiam zapach żywicy, śpiew ptaków i to czyste, rześkie powietrze. Ja będąc w lesie częściej rozglądam się za jakimiś pniami, konarami ..., aby przywlec do domu. Dzięki za odwiedziny!Wczoraj pisałam w Twoim wątku, ale okazało się, że post nie został dodany/ błąd serwera/   . Uczynię to dzisiaj.
 . Uczynię to dzisiaj.
 ... od razu poczułam się lepiej. Jesteście wspaniałe
 ... od razu poczułam się lepiej. Jesteście wspaniałe  Będę u Ciebie z rewizytą
 Będę u Ciebie z rewizytą  
  Nieraz próbowałam z tymi ciepłymi skarpetkami, ale nawet nie wiem kiedy , w nocy je ściągam. Dziękuję serdecznie za odwiedzinki.
 Nieraz próbowałam z tymi ciepłymi skarpetkami, ale nawet nie wiem kiedy , w nocy je ściągam. Dziękuję serdecznie za odwiedzinki.  
  Absolutnie nie mogę pozwolić sobie na " wylegiwanie się " w łóżku...To nie w moim stylu....
 Absolutnie nie mogę pozwolić sobie na " wylegiwanie się " w łóżku...To nie w moim stylu....  Pozdrawiam cieplutko!
  Pozdrawiam cieplutko! 

 Mimo spadku formy, widzę, że humor Ci dopisuje
 Mimo spadku formy, widzę, że humor Ci dopisuje   Fajnie, że już się lepiej czujesz
 Fajnie, że już się lepiej czujesz  

 Od razu poczułam się lepiej, gdy zobaczyłam tylu wspaniałych gości w moich progach.Dziękuję Ci serdecznie za odwiedzinki. Wpadnę do Ciebie ukoić duszę i nacieszyć oczy jesiennymi klimatami.
 Od razu poczułam się lepiej, gdy zobaczyłam tylu wspaniałych gości w moich progach.Dziękuję Ci serdecznie za odwiedzinki. Wpadnę do Ciebie ukoić duszę i nacieszyć oczy jesiennymi klimatami.  
  Podrzucam Ci rzodkiewki do schrupania....Rdestu do tej  pory nie zabezpieczałam na zimę...ale w tym roku obłożę korzeń kompostem i liśćmi. Żal mi byłoby...gdyby zmarzł
 Podrzucam Ci rzodkiewki do schrupania....Rdestu do tej  pory nie zabezpieczałam na zimę...ale w tym roku obłożę korzeń kompostem i liśćmi. Żal mi byłoby...gdyby zmarzł  Dzięki za odwiedzinki ...czekaj na mnie ...wpadnę z rewizytą
 Dzięki za odwiedzinki ...czekaj na mnie ...wpadnę z rewizytą  
  
  ..... nie potrafiłbym  już bez Was normalnie funkcjonować
 ..... nie potrafiłbym  już bez Was normalnie funkcjonować  
  ....przeziębienie to mały "pikuś"
 ....przeziębienie to mały "pikuś" To już taka moja natura...optymistycznie patrzę na życie, mimo chwilowych niepowodzeń; cieszy mnie każda nawet....mała rzecz, gdy dla innych wydaje się bzdurna; w każdym człowieku staram się odnaleźć sprzymierzeńca , a nie wroga.To są moje życiowe dewizy, które sprawiają ,że jestem szczęśliwa.
 To już taka moja natura...optymistycznie patrzę na życie, mimo chwilowych niepowodzeń; cieszy mnie każda nawet....mała rzecz, gdy dla innych wydaje się bzdurna; w każdym człowieku staram się odnaleźć sprzymierzeńca , a nie wroga.To są moje życiowe dewizy, które sprawiają ,że jestem szczęśliwa.  
   
  






 No i fajnie że zdrowiejesz bo ja ostatnio z zapalenia oskrzeli, leczyłam się 3 miesiące ale po chemii mam byle jaką odporność i zwykłe przeziębienie kończy się zapaleniem oskrzeli i muszę bardzo na siebie uważać
 No i fajnie że zdrowiejesz bo ja ostatnio z zapalenia oskrzeli, leczyłam się 3 miesiące ale po chemii mam byle jaką odporność i zwykłe przeziębienie kończy się zapaleniem oskrzeli i muszę bardzo na siebie uważać 

 
   
   
  
   
    
 


 
 

 
  
 



 No nie mów że to sama zrobiłaś to przecież wielkie gałęzie
 No nie mów że to sama zrobiłaś to przecież wielkie gałęzie 
