Małgosiu ta roślinka zwisająca z murka to jałowiec rozesłany "Nana" (Juniperus procumbens).
Jest niziutki do 20cm wysokości i i pełzających sztywnych pędach.
Ma króciutkie i bardzo geste igły w kolorze zielono-niebieskim.
Mam ich kilka i jestem z nich bardzo zadowolona.
Nie mają jakichś specjalnych wymagań glebowych czy wilgotnościowych poza tym, że najlepiej rosną w kwaśnej glebie.
Ja posadziłam w ziemi wymieszanej z torfem kwaśnym 1:1.
Ślicznie wyglądają te iglaki również w formie piennej.
Marta pooglądałam na razie tą gazetę i ciesze się, bo nie piszą ogólnie o wszystkich krzewach czy drzewach tylko
jak które gatunki ciąć. Na moje początki to i tak za dużo wiedzy ale trzeba uczyć się jak to robić.
Już widzę, że popełniłam trochę błędów, ale będzie coraz lepiej.
Podobają mi się te drzewka na stronie 13 na samej górze po prawej. ładnie wyglądałyby w szpalerze w sporych odstepach,
np wzdłuż ścieżki. Muszę coś pomyśleć.
Marzy mi się od dawna też dereń pogodowy (ze strony26 u góry).
Ach, co ja bym nie chciała.
