 
 Lucynko..dziękuję i nawzajem. Coś mi się wydaje że teraz zaczną się te najbardziej dłużące miesiące do wiosny.
 Grudzień szybko przeleciał, przygotowania do świąt itd..nie było czasu myśleć, ale teraz.
 Grudzień szybko przeleciał, przygotowania do świąt itd..nie było czasu myśleć, ale teraz.    Na pocieszenie upraszczam sobie że tylko od stycznie do lutego a od lutego do marca i wiosna. Czyli tylko dwa miesiące...
 Na pocieszenie upraszczam sobie że tylko od stycznie do lutego a od lutego do marca i wiosna. Czyli tylko dwa miesiące...  
 Jagódko z tulipanami się zgadza..za trzy miesiące powinny te wczesne już kwitnąć. Oczywiście jeśli wiosna nie spłata nam figla i zamiast wiosny nie zacznie się zima.
Jagódko to kwiatek o którym rozmawiałyśmy..chyba to taki sam jak twój. Tak myślę.
 
 
Lidko..dziękuję za życzenia i nawzajem.
 . Co do ciemiernika w domu, mamy ten sam pomysł. W końcu i w kwiaciarniach widziałam rosnące i kwitnące w doniczce. Piszesz późnym latem..myślałam o wiośnie. Ja z tych niecierpliwych...
 . Co do ciemiernika w domu, mamy ten sam pomysł. W końcu i w kwiaciarniach widziałam rosnące i kwitnące w doniczce. Piszesz późnym latem..myślałam o wiośnie. Ja z tych niecierpliwych...  .Ziemia w sumie nie zmarznięta, ni to jesień ni to zima. Gdybym tak jeszcze teraz jakiegoś wykopała i do doniczki. Obawiam się jedynie że może mieć już zawiązki pączków i to przesadzanie mu przeszkodzi w kwitnieniu. A ciemierniki nie lubią przesadzania. Szkoda że nie zrobiłam tego jesienią.
 .Ziemia w sumie nie zmarznięta, ni to jesień ni to zima. Gdybym tak jeszcze teraz jakiegoś wykopała i do doniczki. Obawiam się jedynie że może mieć już zawiązki pączków i to przesadzanie mu przeszkodzi w kwitnieniu. A ciemierniki nie lubią przesadzania. Szkoda że nie zrobiłam tego jesienią.  












 . W sumie..gdybym wykopała takiego bez pączków, poeksperymentować można. Na temat Zjazdu Forumowiczów odpisałam na PW.
 . W sumie..gdybym wykopała takiego bez pączków, poeksperymentować można. Na temat Zjazdu Forumowiczów odpisałam na PW.   
  Boję się o swoje cebulowe w tym o tulipanki. Ta bezmroźna zima sprawia że moje nornice harcują po po całej działce. Nic im nie stoi na przeszkodzie..ziemia lekka, nie zamarznięta więc im także lekko dobierać się do czego tylko mają ochotę. Co zajadę na działkę widzę ich bytowanie.
 Boję się o swoje cebulowe w tym o tulipanki. Ta bezmroźna zima sprawia że moje nornice harcują po po całej działce. Nic im nie stoi na przeszkodzie..ziemia lekka, nie zamarznięta więc im także lekko dobierać się do czego tylko mają ochotę. Co zajadę na działkę widzę ich bytowanie. 







 
 




 . Ja takie planowe leżakowanie dopiero w maju.
 . Ja takie planowe leżakowanie dopiero w maju.  








 
 
		
