Narcyzy,żonkile - problemy,porady

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2647
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Narcyzy,żonkile - problemy,porady

Post »

Listki są, na razie znowu chłodniej, więc tylko tyle. U mnie pod lasem wszystko kwitnie nieco później niż np. u sąsiadki 300 m dalej, gdzie jest zacisznie i słoneczko. Skoro są listki to i kwiatów się spodziewam :D
Pozdrawiam Lucyna
Irek_2
200p
200p
Posty: 285
Od: 14 mar 2016, o 19:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.

Post »

Mam jedną odmianę pełnych od kilku lat bez przykrywania, ale czytałem że Narcyzy mogą być wrażliwe na niskie temperatury i po prostu przemarzać zimą. Zaleca się okrywanie. Miałem więcej kupionych cebulek takich ładnych, odmianowych, ale niestety poznikały, czyli możliwe że przemarzły.
Pozdrawiam Irek
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3241
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Narcyzy,żonkile - problemy,porady

Post »

Irku, narcyzy mam od dziesiątków lat i nigdy ich nie okrywałam, poza tymi, które posadziłam 6-tego grudnia ubiegłego roku, dlatego, że ich cebule powinny być sadzone wczesną jesienią, żeby zdążyły dobrze ukorzenić się przed mrozami. W styczniu już zdjęłam okrycie, bo było ciepło i wszystkie kwitną.
Obrazek
Ostatnio zimy są ciepłe, jesień długa, narcyzy szybciej startują i może przymrażać im wyrastające liście, ale nie szkodzi kwitnieniu.
Z moich doświadczeń wynika, że nie lubią stać w wodzie, a najwięcej straciłam, kiedy po ulewach, przyszedł z dnia na dzień, duży mróz. Być może wtedy okrycie byłoby przydatne?
Warto też zaprawić kupione cebule przeciw grzybom i robalom i przetrzymać trochę przed sadzeniem, bo kupione ładne cebulki, mogą być już chore, albo przenawożone, co okazuje się po jakimś czasie, cebule robią się miękkie, a wsadzone w ziemię po prostu zgniją.
Zdarzyło mi się kupić śliczne narcyzy w markecie budowlanym, cebule ogromne, posadzone od razu, a wiosną wyrosła tylko część, nawet zakwitły, ale latem zobaczyłam tam gdzie rosły duże dziury, a w nich tylko tłuste robale!
Mam nadzieję, że tak się nie stanie z tymi ostatnio sadzonymi, bo nie było czasu na dłuższe przyglądanie się im, ale to były wyprzedażowe, już przetrzymane w sklepie i tylko jedną, miękką cebulę wyrzuciłam.
To takie mam amatorskie przemyślenia w sprawie narcyzów.
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12713
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.

Post »

@ Aberracje – wszystkie narcyzy są wieloletnie. Mam dwa bardzo podobne do Twoich, które kwitną co roku od jedenastu lat…

Pozdrawiam!
LOKI
aberracje
200p
200p
Posty: 276
Od: 20 wrz 2017, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.

Post »

Dzięki, Loki!
Z tulipanami niestety nie trafiłam i kupiłam jakieś krótkowieczne :( Mało tego, to jeszcze je sarenki przystrzygły i u części nawet tego jednego kwitnienia nie zobaczę :( Cebulowe to drogą zabawa, jeszcze tylko czosnki przetestuję i chyba będę musiała z nich zrezygnować.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12713
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Narcyzy,żonkile - problemy,porady

Post »

Tulipany nie udają się również i mnie. W większości zakwitają raz i tyle je widzieli. Za to narcyzy naprawdę świetnie się sprawdzają i dobrze się trzymają.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2647
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Narcyzy,żonkile - problemy,porady

Post »

Jakieś 6 lat temu zasadziłam cebule żonkili (zwykłych żółtych) i "babcinych" białych narcyzów przy szczepionym na pniu migdałku. Początkowo kwitły ładnie, potem słabiej. W końcu wcale. Z czasem miejsce zarosło trawą, krwawnikiem i innymi polnymi kwiatkami. Żonkile i narcyzy wypuszczały rachityczne listki i nie kwitły. W tym roku musiałam przebudować to miejsce i zerwałam darń. Okazało się, że pomiędzy darnią są narcyzy i żonkile. Zostawiłam je tak jak rosły, tylko wokół pozbyłam się trawy i innych dodatków. Zakwitły pięknie.
Pozdrawiam Lucyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”