Zbieranina Wiśni

[PiotrAPD]

Jedni lubią koszyczki pełne słodyczy a inni pełne kaktusów Ja zdecydowanie to drugie

[wisnia897]

Aga, najpierw muszę te firanki utrzymać przy życiu
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawienie miłego śladu wizyty

U mnie dziś 32 stopnie, kaktusiki się wygrzewają na słoneczku. Nawet nie ma po co podpisywać:

[czarny]

Ło, notki, notki, stokrotki

[brombiel]

Przepiękne kwiaty...cuda

[barbra13]

Pięknie, pięknie, aż chciałoby się u Ciebie na balkonie posiedzieć, albo przynajmniej postać (choćby na jednej nodze ).

[onectica]

Notkowo super!

[jandom1]

Ja poproszę o podpis pierwszego bo nie wiem co to Jak sprawiłaś że moricalli zakwitł ? Notki robią show

[hen_s]

Kwiaty notokaktusów zjawiskowe. Jestem miłośnikiem ich żółtego koloru.

[wisnia897]

Widzę, że notokakstusy dzisiaj bardzo pozytywnie wpłynęły na nastrój wszystkich zaglądających

Basiu, może tutaj usiądziesz?



To krzesełko było na mój rozmiar, kiedy byłam w przedszkolu, ale część siedzenia jeszcze się mieści na tyle, żeby można było w miarę komfortowo posiedzieć i pomedytować nad kwiatuchami

Filip, to pierwsze mam podpisane jako Mammillaria baumii. Jeżeli ktoś byłby skłonny to potwierdzić, bardzo proszę .
Co do E. morricalli, nie robię z nim nic, czego bym nie robiła z resztą kaktusowa. No może tylko tyle, że zawsze dbam o to, żeby stał z przodu balkonu, gdzie najdłużej jest słońce - jak widzisz na zdjęciu z krzesełkiem, nad notokaktusy wchodzi już cień, a morricalli jeszcze się wygrzewa.

[barbra13]

Moniko, bardzo zapraszająco wygląda to krzesełko, do wielkoludów nie należę, zmieściłabym się z pewnością . Szkoda, że to daleko, bo bym się tak pogapiła w te żółte notki

[ewa321]

Faktycznie dzieje się u Ciebie w kaktusowie !!
Żółte jest piękne
Nawet w takim, hmmm ... kłującym wydaniu
Z tą jedną nogą to uważaj bo jak stracisz równowagę,
to nie upadniesz na takie powiedzmy, na przykład, przyjazne papirusy
Też bym tam przycupnęła

[ejacek]

Wszystko super , oczywiście zbiorówka daje pogląd jak to wygląda

[jandom1]

U mnie skubaniec ma słonko cały dzień, bo ja kaktusikom słonka nie żałuję ani trochę a i tak nie zakwitł może za rok, ja poczekam Twoje razem pięknie wyglądają

[piasek pustyni]

Krzesełko kusi, ale ja się nie zmieszczę choćbym nie wiem jak kombinowała Piękna zbioróweczka, słonecznie i ślicznie u Ciebie

[wisnia897]

Basia, Żaneta, ja dzisiaj i tak notki obserwowałam zza szyby przez szparę od żaluzji, nie uśmiechało mi się siedzenie na krzesełku przy takiej temperaturze
Ewa, u mnie po balkonie trzeba umieć chodzić, byle kto nie może, bo sobie nie poradzi
Jacku,
Filip, tak naprawdę nie wiem, czy takie ustawienie morricalli rzeczywiście wpływa na jego kwitnienie czy nie. Najstarsze zdjęcia, które mam są z 2007 roku i on tam już kwitnie i stoi w tym samym miejscu. Może po prostu tak mi pasuje trzymać go z przodu, a jego kwitnienie to kwestia wieku rośliny? Twój egzemplarz na pewno Ci zakwitnie, kiedy najmniej się będziesz tego spodziewał

Dzisiaj takie pomieszane z poplątanym, bo troszkę nie nadążam z obserwowaniem wszystkiego

Ostatnio obejrzałam u Magdy (sokolica) przemianę Gymnocalycium horridispinum na przestrzeni lat i przypomniałam sobie, że też mam taką historyjkę.
Również G. horridspinum, ukorzeniany odrost, który roślina mateczna wypuściła na dziko, bo straciła korzenie.
Rok 2012 kontra 2016, doniczka 5,5cm (teraz podłoże już odpowiedniejsze )


A dzisiaj po raz pierwszy od pięciu, sześciu lat kupiłam sobie kaktusa w markecie. Ostał się jeden i żal mi było, no... Mam nadzieję, że jak dostanie ode mnie fajniejsze podłoże i go trochę odpompuję, to się ogarnie i będzie z niego całkiem porządny notokaktus


Kwitnienia:

Gymnocalycium schatzlianum


Gymnocalycium quehlianum to dzisiaj mój ulubiony


Ktoś mnie kiedyś pytał o Cleistocactus strausii, czy mi kwitnie. Ano kwitnie i choć kwiaty mało dekoracyjne, to raz pokażę, żeby nie być gołosłowną.


I mam jeszcze Gymnocalycium z gliwickiej wystawy, bez plakietki. Pan powiedział mi nazwę gatunkową, ale zapomniałam... Ktoś wie?