Jolu,fotki z kwietnia, to jeszcze trochę.
Ale jakoś sobie trzeba radzić.
Wczoraj się trochę poruszałam przy śnieżniej łopacie , nawet miło było, człowiek stęskniony za ruchem.
A to do wiosennego kopania jeszcze trochę.
Agatko, u Ciebie w przyszłym roku będzie pierwsza wiosna , i jak u każdego się okażę, ze za mało się cebulek posadziło.




