 
 Jolu,fotki z kwietnia, to jeszcze trochę.
 
 Ale jakoś sobie trzeba radzić.
 
 Wczoraj się trochę poruszałam przy śnieżniej łopacie , nawet miło było, człowiek stęskniony za ruchem.
 
 A to do wiosennego kopania jeszcze trochę.
 
 Agatko, u Ciebie w przyszłym roku będzie pierwsza wiosna , i jak u każdego się okażę, ze za mało się cebulek posadziło.
 
 

 masz rację
 masz rację  
 bo wiosną
 bo wiosną 
 
  
 



 ) i paskudnie się rozłożył, ale chyba zrobił taki smród w krecich korytarzach, że inne się wyniosły.
 ) i paskudnie się rozłożył, ale chyba zrobił taki smród w krecich korytarzach, że inne się wyniosły. 
 
 bo u mnie śnieżyca i szarówa i nie są to bajkowe krajobrazy...
  bo u mnie śnieżyca i szarówa i nie są to bajkowe krajobrazy...  
  
 

 
  

 
 
		
