Ogród -mój azyl cz.1

[mme33]

Witaj Jolu.
Takiego miejsca do życia można ci tylko pozazdrościć
Bardzo mi się podoba twój ogród i jego otoczenie

[HalinaK]

Witaj Jolu, ja bym te cyprysiki włożyła do ziemi w doniczkach, a wiosną spokojnie posadziła we właściwym miejscu :P

[JolantaG]

MADZIU ,dziękuje za miłe słowa ,wpadłam do ciebie z rewizytą i popodziwiałam cudne różyczki i nie tylko .
HALINKO -chyba tak zrobię jak mi radziłaś ,z tymi cyprysami .Niestety wyczytałam w necie ,że są wrażliwe na niskie temperatury ,okryje je ,mam nadzieję ,że przetrwają zimę .
Szczerze mówiąc już żałuję ,że je kupiłam ,ale tak się do mnie uśmiechały ,że nie mogłam im odmówić.
Może ktoś mi jeszcze doradzi ,jak z nimi postąpić
Nie znam nazwy ich odmiany ,bo w,,Biedronce ,,raczej nie podają nazw roślinek ,tylko tak ogólnikowo.
PROSZĘ O PORADY.

[jolami]

Jolu ze mnie żaden ogrodnik, bo ja początkująca jestem ,ale jak ja pytałam o rady odnośnie sadzenia /co prawda nie cyprysów/ , to uzyskałam info, że te co w doniczkach to można sadzić spokojnie, tym bardziej, że teraz pogoda niezimowa. Inaczej sprawa wygląda z roślinami z gołym korzeniem. Ja bym posadziła, a może dla pewności tak jak radzi Halinka wsadż z doniczką i okryj jeszcze.

[HalinaK]

Jolu, od razu zauważyłam je w Biedronce, stałam obok nich i podziwiałam, bo były po prostu piękne. Też się zastanawiałam, czy nie kupić, ale w końcu zrezygnowałam. Na działce mam trochę cyprysików i rzeczywiście są bardzo delikatne i wrażliwe, nie wiem czy na mróz, czy suchą ziemię w suche zimy. Koleżanki mówią, że trzeba ja wtedy co jakiś czas trochę podlać, bo korzenie lubią wilgoć, a jak jej nie mają to zielone części usychają. Ja, niestety, w okresie zimy na działkę nie jeżdżę i nie mogę ich dopilnować, dlatego skazane są na szkołę przetrwania. Po każdej zimie moje cyprysiki marnieją, ale bardzo szybko dochodzą do siebie.
Jolu, Ty masz ogródek pod nosem i w każdej chwili możesz zaglądnąć czy ziemia obok nich nie jest za sucha, więc tym się nie przejmuj. Włóż do ziemi tak jak są w doniczkach czyli zadołuj, obsyp korą i przykryj gałązkami świerkowymi, a wszystko będzie w porządku :P

[iga23]

Jolu mam wrażenie , że kupiłaś najbardziej wrażliwe na przemarzanie. Jeżeli masz bardzo zaciszne miejsce to spróbuj. Ale u nas w kraju te cyprysiki są traktowane jak miniaturowe choinki i raczej nie nadają się do gruntu.

[HalinaK]

Jolu, zapomniałam dodać, żebyś posadziła z ciepłym i zacisznym miejscu, to też bardzo ważne :P Dobrze, że Iga zwróciła na to uwagę :P

[JolantaG]

Mam ciepłe i zaciszne miejsce dla nich .
Zobaczymy co będzie .
Wyczytałam też w googlach ,że w mieszkaniu żle się czują ,bo dla nich to za suche powietrze.
Już sama nie wiem co jest dla nich dobre ,pożyjemy ,zobaczymy .
Może się uda.

[Priam]

Witaj!
Twoich cyprysików nie trzymałbym w domu bo szybko zmarnieją. Według mnie najlepiej wystawić je na taras lub balkon, a dopiero wiosną przesadzić na miejsce stałe

[JolantaG]

Zadołowałam już moje cyprysiki .





A tutaj już okryte .Napiszcie ,czy takie okrycie wystarczy ,czy jeszcze agrowłókniną je wspmóc ,a może w ogóle nie warto się wysilać ,bo i tak nie przetrwają zimy ?.
W najgorszym wypadku ,gdy nadejdą wielkie mrozy ,mogę je wnieść do pomieszczenia ,bo nadal są w doniczkach.

[Priam]

skoro już je wsadziłaś to teraz pozostaje tylko czekać Mam nadzieję, ze przetrwają zimę tym bardziej, że okrywasz je igliwem

[JolantaG]

PRIAM-dziękuje .

Ja też mam nadzieję ,że przetrwają.

[iga23]

Jolu zabezpieczone świetnie, A teraz do wiosny.

[HalinaK]

Jolu, według mnie, bardzo dobrze zrobiłaś.
Nic im nie będzie, przetrwają zimę bez problemu. Muszą się przecież hartować i przyzwyczajać do warunków w jakich im przyjdzie rosnąć. Gdyby było wyjątkowo zimno, to wtedy możesz je na ten okres przykryć agrowłókniną.

[JolantaG]

Dziękuje Halinko ,Iguś i Priamie za rady .

Teraz pozostało tylko czekać do wiosny i mieć nadzieję ,że zima nie będzie zbyt sroga.