Ogródek Gosi cz.11
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Gosi cz.11
Witaj Gosiu u mnie teraz pięknie znowu zakwitła róża Nostalgia inne maja po mniej kwiatków .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogródek Gosi cz.11
Jednak z bylinami kłopotu jest znacznie mniej
.
Ja się też bacznie przyglądam swoim różom. Niektóre kupiłam pod wpływem jakiegoś impulsu, którego już nawet dobrze nie pamiętam
, no i efekt jest taki, że nad niektórymi stoję pełna zachwytu, a niektórych prawie nie zauważam, a wyrzucić jeszcze szkoda, a nuż się poprawią...
.
Ale jest tyle pięknych i sprawdzonych, że może te sentymenty są niepotrzebne
Na szczęście większość ma listki absolutnie zdrowe, nad podziw,np. Garden of Roses.
Porządkowanie i rozgęszczanie roślin na rabatach to jest to
.
Jagoda

Ja się też bacznie przyglądam swoim różom. Niektóre kupiłam pod wpływem jakiegoś impulsu, którego już nawet dobrze nie pamiętam


Ale jest tyle pięknych i sprawdzonych, że może te sentymenty są niepotrzebne

Porządkowanie i rozgęszczanie roślin na rabatach to jest to


Re: Ogródek Gosi cz.11
Niedzielne dzień dobry!
Gosiu, czytam o Twoich różanych frustracjach i muszę Ci powiedzieć, że je podzielam. Chciałabym swoje róże zachować, ale też oczekiwałabym od nich - przy wszystkich tych zabiegach, które dostają - że będą zdrowe i bezproblemowe, długo kwitnące. Tymczasem tylko część moich róż do takich wigornych należy. To mnie frustruje i jestem bliska pozbycia się nawet 1/3 z nich, na rzecz hortensji i traw.
Gosiu, czytam o Twoich różanych frustracjach i muszę Ci powiedzieć, że je podzielam. Chciałabym swoje róże zachować, ale też oczekiwałabym od nich - przy wszystkich tych zabiegach, które dostają - że będą zdrowe i bezproblemowe, długo kwitnące. Tymczasem tylko część moich róż do takich wigornych należy. To mnie frustruje i jestem bliska pozbycia się nawet 1/3 z nich, na rzecz hortensji i traw.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz.11
Agus pamietasz jak dawno-dawno-dawno temu, mowilam ze roze "nie sa Twoje" ?
i zebys sie zastanowila wprowadzajac je do siebie? ta Twoja frustracja wlasnie z tego wynika 


Re: Ogródek Gosi cz.11
Julek, pamiętam. Tylko wiesz, skoro dobrze rosną w wielu ogrodach, i ja chciałam je mieć.
Niewykluczone, że część wyautuję, bo ja oczekuję, że dana roślina - jeśli ma takie możliwości - będzie dawać z siebie wszystko, jeśli ja wszystko zapewniam jej. A tu niestety, bywa różnie.
Niewykluczone, że część wyautuję, bo ja oczekuję, że dana roślina - jeśli ma takie możliwości - będzie dawać z siebie wszystko, jeśli ja wszystko zapewniam jej. A tu niestety, bywa różnie.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.11
Jula, wiem jak to jest z brakiem czasu, a szczególnie jak się było jakiś czas z daleka od forum. Zaległości jest multum.
Renatko, ja cały czas coś wycinam, ale chyba teraz to niezbyt dobry czas na patyczkowanie. Trzeba by specjalistki zapytać. Chyba najlepiej w czerwcu za to się zabrać. także na razie daj sobie spokój i wracaj do zdrowia
Geniu, upały w tym roku nie posłuzyły różom. Chyba dopiero teraz zaczną nadrabiać zaległości w drugim kwitnieniu.
Jagódko, byliny są zdecydowanie mniej problemowe.
Dlatego nowa rabata nie ma ani jednej róży
Coraz bardziej przekonuje się do metody Majki. Wszystko co chore - aut.
Mam takie 2 róże. Nad trzecią się zastanawiam, bo zdrowa, ale za to kwiat wcale mnie nie zachwyca
I dylemat. Zostawić, czy wyrzucić?
Aga, może nie zamieniaj na hortensje, ale zmień na inne róże? Na takie, które są wytrzymałe, długo kwitną i nie chorują.
Chociaż Jula ma trochę racji. Twój ogród nie kojarzy się w ogóle z różami.
To faktycznie hortensje, trawy i rh.
Dzisiaj dokończyłam poszerzanie rabatki

Było

Jest

Było

Jest

Dosadziłam otrzymane wczoraj jeżówki i białe bergenie. Przesadziłam także tojeść orszelinową
Jeszcze dosadzę trochę wrzosów, dokupię kosówki i turzyce i będzie gotowe
A tak poza tym znowu zaczyna się kwitnienie bylinowe. Upały zelżały








Renatko, ja cały czas coś wycinam, ale chyba teraz to niezbyt dobry czas na patyczkowanie. Trzeba by specjalistki zapytać. Chyba najlepiej w czerwcu za to się zabrać. także na razie daj sobie spokój i wracaj do zdrowia
Geniu, upały w tym roku nie posłuzyły różom. Chyba dopiero teraz zaczną nadrabiać zaległości w drugim kwitnieniu.
Jagódko, byliny są zdecydowanie mniej problemowe.
Dlatego nowa rabata nie ma ani jednej róży

Coraz bardziej przekonuje się do metody Majki. Wszystko co chore - aut.
Mam takie 2 róże. Nad trzecią się zastanawiam, bo zdrowa, ale za to kwiat wcale mnie nie zachwyca
I dylemat. Zostawić, czy wyrzucić?
Aga, może nie zamieniaj na hortensje, ale zmień na inne róże? Na takie, które są wytrzymałe, długo kwitną i nie chorują.
Chociaż Jula ma trochę racji. Twój ogród nie kojarzy się w ogóle z różami.
To faktycznie hortensje, trawy i rh.
Dzisiaj dokończyłam poszerzanie rabatki


Było

Jest

Było

Jest

Dosadziłam otrzymane wczoraj jeżówki i białe bergenie. Przesadziłam także tojeść orszelinową
Jeszcze dosadzę trochę wrzosów, dokupię kosówki i turzyce i będzie gotowe
A tak poza tym znowu zaczyna się kwitnienie bylinowe. Upały zelżały








- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogródek Gosi cz.11
Wiesz Gosiu...Twój ślubny, to pewnikiem zacznie miarką trawnik sprawdzać, bo ta rabata przy tarasie, co sesja zdjęciowa, to większa...
Ale co się dziwić! Tyle masz piękności! 


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz.11
Jestem bardzo średnio nastawiona do traw.Mmam ich tyle do okola
, ale patrząc na Twoje rabatki, coraz bardziej zaczynają mi się podobać
.Na razie mam tylko RED BARON i jestem z niej bardzo zadowolona, bo pięknie mi przyrasta i faktycznie jest urocza.Szkoda tylko ze miejsca na razie mam tak mało, ale miło u Ciebie popatrzeć.Powięksszona rabatka wygląda już okazale.za rok będzie gąszcz 



- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz.11
No to narobilas sie ale efekt jest calkiem przyjemny
Agus ma faze zniechecenia rozami a ja hortensjami - lubie je ale u mnie nie chca za cholere rosnac. Anabelle mam juz 3 sezon a wygladaja jak obraz nedzy i rozpaczy. Nie ma to nic wspolnego z sadzonkami, bo dalam w zeszlym roku jedna siostrze i u niej jest wielkim kwitnacym krzakiem ... no nic, wszystkiego nie mozna miec.

Agus ma faze zniechecenia rozami a ja hortensjami - lubie je ale u mnie nie chca za cholere rosnac. Anabelle mam juz 3 sezon a wygladaja jak obraz nedzy i rozpaczy. Nie ma to nic wspolnego z sadzonkami, bo dalam w zeszlym roku jedna siostrze i u niej jest wielkim kwitnacym krzakiem ... no nic, wszystkiego nie mozna miec.
Re: Ogródek Gosi cz.11
Julek, zawsze możemy zrobić machniom ;-)
Gosiu, ja praktycznie nie mam odmian, które byłyby z natury chorowite czy kiepsko kwitnące. Po prostu niektóre z róż mnie zawiodły: albo krzaki mikre, albo kwitnąć nie chcą, albo chorują. Róż na róże nie zamienię. Jeśli już, to będzie zamiana na trawy i hortensje.
Gosiu, ja praktycznie nie mam odmian, które byłyby z natury chorowite czy kiepsko kwitnące. Po prostu niektóre z róż mnie zawiodły: albo krzaki mikre, albo kwitnąć nie chcą, albo chorują. Róż na róże nie zamienię. Jeśli już, to będzie zamiana na trawy i hortensje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz.11
Witaj Gosiu,widzę że jest trochę przeróbek ,ale zawsze coś się zmieni w ogrodzie ,super powtórzyły kwitnienie róże,ogród ciągle pięknie kwitnie,pozdrawiam 

- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Gosi cz.11
Gosia , pracowita kobieta - tyle dosadzeń i w planie nowe nasadzenia.
Mimo upalnych miesięcy
wszystko u Ciebie takie zdrowe nie podsuszone. U mnie nawet aksamitki jakieś takie dzikie zrobiły się.

wszystko u Ciebie takie zdrowe nie podsuszone. U mnie nawet aksamitki jakieś takie dzikie zrobiły się.
- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz.11
Gosia, widzę że obie ostro wzięłyśmy się do roboty
Lepiej późno niż wcale...prawda...?
Odwaliłaś kawał roboty z tym poszerzaniem, ale za to rabata wygląda super. Będą miały roślinki miejsce się rozrastać.
Wciąż kwitnąco i kolorowo u Ciebie


Odwaliłaś kawał roboty z tym poszerzaniem, ale za to rabata wygląda super. Będą miały roślinki miejsce się rozrastać.
Wciąż kwitnąco i kolorowo u Ciebie

Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.11
Renatko, nie musi z miarką chodzić. Dzisiaj wrócił z trasy i tylko wszedł do ogrodu i zauwazył, że rabata powiększona. A przecież nie sadziłam nowych roslin, a jeśli to ich prawie nie widac.
Aniu, trawki są piękne. W sobotę jechałam kawałek od Płocka i byłam zachwycona dzikimi trawami. Prawdopodobnie były to trzcinniki. Trawy nadają lekkości rabatom.
Trochę się obawiam tego gąszczu
Jula, najgorsza była walka z tą okropną trawą. Rozłogi ma okazałe, ciężko je wyrwać z ziemi.
Może u Ciebie jest za sucho na hortensje? Chociaz wydawało mi się, że masz lepszą ziemię od mojej.
Ja już się przekonałam, że je trzeba bardzo dużo podlewać, tak samo jak rh
Aga, mocne postanowienie. Ja aż taka twarda nie jestem. Nie umiem się oprzeć różanym pięknościom pokazywanym przez dziewczyny. Ale rozumiem Twój wybór. Trawy i hortensje są piękne i bardzo pasują do Twojego ogrodu.
Martuś, cały czas coś przerabiam.
Jestem zachwycona jak na razie krwawnicą i rdestem.
Helenko, to co zrobiłam teraz to tylko namiastka moich tegorocznych planów. Niestety z pozostałych nici, bo brak kasy i czasu.
Ja swoje rosliny przyzwyczajam od początku do ekstremalnych warunków. Nie podlewam za często mimo, że mam piaski.
Gosiu, temperatury spadły i od razu zrobiło się lepiej. Nie mogłam pozwolić na swój stary błąd z za gęstym sadzeniem. Teraz faktycznie ze 3 lata będzie dobrze








Aniu, trawki są piękne. W sobotę jechałam kawałek od Płocka i byłam zachwycona dzikimi trawami. Prawdopodobnie były to trzcinniki. Trawy nadają lekkości rabatom.
Trochę się obawiam tego gąszczu

Jula, najgorsza była walka z tą okropną trawą. Rozłogi ma okazałe, ciężko je wyrwać z ziemi.
Może u Ciebie jest za sucho na hortensje? Chociaz wydawało mi się, że masz lepszą ziemię od mojej.
Ja już się przekonałam, że je trzeba bardzo dużo podlewać, tak samo jak rh
Aga, mocne postanowienie. Ja aż taka twarda nie jestem. Nie umiem się oprzeć różanym pięknościom pokazywanym przez dziewczyny. Ale rozumiem Twój wybór. Trawy i hortensje są piękne i bardzo pasują do Twojego ogrodu.
Martuś, cały czas coś przerabiam.
Jestem zachwycona jak na razie krwawnicą i rdestem.

Helenko, to co zrobiłam teraz to tylko namiastka moich tegorocznych planów. Niestety z pozostałych nici, bo brak kasy i czasu.
Ja swoje rosliny przyzwyczajam od początku do ekstremalnych warunków. Nie podlewam za często mimo, że mam piaski.
Gosiu, temperatury spadły i od razu zrobiło się lepiej. Nie mogłam pozwolić na swój stary błąd z za gęstym sadzeniem. Teraz faktycznie ze 3 lata będzie dobrze








- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz.11
Gosiu, "gęste sadzenie"...skąd ja to znam ...
Do dzisiaj borykam się z pewnymi problemami, po tej "przypadłości początkującego ogrodnika"


Do dzisiaj borykam się z pewnymi problemami, po tej "przypadłości początkującego ogrodnika"


Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<