Krysiu, pięknie by to wyglądało tylko nie wiem czy sąsiad byłby zachwycony. Nie wszyscy kochają brzozy, niektórzy mówią na nie śmieciuchy. Ja swoje sadziłam( chociaż z oporami

, mój mąż nie jest miłośnikiem brzóz) kiedy jeszcze nie miałam sąsiadów. Brzoza bardzo szybko rośnie i to do niej przekonało męża, szkielet naszego ogrodu to szybko rosnące drzewa, właśnie brzozy, sosny zwyczajne, świerki i modrzewie( niestety już ich nie ma).
Pod brzozą na biało kwitnie niecierpek. Pierwszy raz go sadziłam na rabatki i jestem nim zachwycona bo kwitnie od wiosny do teraz.
Sangwinaria, witaj

, niestety nie jeżdżę tylko je podziwiam. Pasą się u mnie prawie za płotem. A zdjęcia pochodzą z wystawy zwierząt hodowlanych, która odbyła się w sąsiedniej wsi.