Małgosiu czyli ok. 10 cm rocznie. Za 30 lat może juz linii nie będzie, bo taki z uciętym czubkiem nie byłby raczej ciekawy
Aniu częszę rączkami, paluszkami po prostu.
Paweł całkiem słuszne porownanie
lubelski pisze:pamelka pisze:
Andrzeju przyznam, że czekałam, się przygotowałam nawet...
..biorąc pod uwagę pierwsze zdjęcie piesia..rozumiem...

jasne, że był w zamknięciu, biedaczek
Monika cieszę się, że wracasz do zdrowia, o czym najlepiej świadczy Twoja ostatnio wzrastająca bardzo aktywność na forum
Marta trochę przygładzałam jej grzywkę, się przyznaję. Oj gmeranie w różyczkach

kiedy to będzie .... Cale szczęście, ze mamy iglaki.
Jutro sadzenie. Pogoda się ładna zapowiada,, tylko miejscówki na ukończeniu

Pokaż koreankę cudna, please.
Moni popisałyśmy na pw.
Moniś najwazniejsze, ze w koncu dotarłaś. Mowisz gąszcz

nie .... tak źle nie będzie. Uwierzysz, ze pod wpływem Twoich zdjęć odwiedziałam dzisiaj jedna z miejskich szkólek i prawie się skusiłam

Nic to jutro podskocze do nich po ziemię do iglaków
Igorku miło, że wpadłeś, zawsze się polecam. Już widzę minę Twojej Pani prof.
Mówisz modrzewie ... i owszem, ale zawsze nie zaszkodzi mieć coś w zanadrzu
Tsuga canadensis Gentsch White /choina kandyjska/
Juniperus conferta Golden Wings / jałowiec nadbrzeżny/
lub taki Pinus mugo Jalubi /kosówka/ na słonecznym stanowisku/
Elu ale na lekcje to chyba do Pawła lub Sylwka najlepiej
Młode przyrosty .... kiedy to wreszcie będzie, jak pozostajesz w niepewności omijaj szkołki wiosną, bo będą zakupy
Magda na pw porozmawiałyśmy. Jeden pies i takie szkody .... no to ja mam dwa. Wielu forumków ma pieski, niektorzy po kilka nawet, zawsze jakoś da się to pogodzić.
Małgosiu miałam właśnie napisać to, co
Danusia o jałowcach, już wolę świerki kłujące .... oczywiście omijać szerokim łukiem .... do grudnia, jak wspomniał
Paweł.
Dorotka i właśnie taka ona jest, patrzę ....., a bawinek wykopany juz kolejny raz. O cebulkach nie wspomnę, jak Pancią coś ukryła należy odszukać
Andrzejku niektóre okrywam, inne nie. Najbardziej wrażliwe są chyba świerki sitkajskie i jodła hiszpanska Aurea. Okryte ładnie przezimowały.
Muszę poczytać o tegorocznych nabytkach, zdaję sie, ze trafiła sie jakaś mniej odporna odmiana.
Paweł już o świętach, nie żartuj nawet.
Albo, albo .... szkółking zastąpimy na czas jakiś shoppingiem świątecznym i czas do wiosny szybciej nam zleci.