Gosiu nie mialam zielonego pojecia, że nie powtarzają cech rodzicielskich, mam astry u siebie pierwszy rok, wiec nigdy tych nasionek nie zbieralam a potem nie siałam u siebie by sie przekonac czy powtarzaja cechy czy nie..., ale zrobie sobie ten eksperyment - zbiore nasionka u siebie, oznacze odmianami jakie powinny zakwitnac no i w przyszłym roku sie zobaczy co z tego wyrosnie

, ale dalej jestem mimo tego chetna na te Twoje nasionka, moze jakies inne cudeńko wyrośnie z Twoich
sangwinaria W sumie u mnie nie ma takiej rożnorodnosci roslin jak u innych,wiec nie jest tak ładnie... ja poki co mam same cebulowe... narcyzy, tulipanki, krokusy, lilie, mieczyki i dalie jakos zakochałam sie w nich za to ze maja muuuuuustwo odmian, kolorow, rodzajów i stwierdziłam ze na nich sie najbardziej skupie

, nooo i jakies tam jednoroczne oczywiscie sadze aby zapełniły luki po cebulkach jak poprzekwitaja. Jak kiedys z lubym dorobimy sie własnego domku, to sadze ze wtedy na cebulowych sie nie zakonczy
Ja dziś orałam w ogródku 6 godzin, wykopywałam cebulki mieczyków,właściwie to juz trzeci dzień jak poświecam im czas na wykopywanie co i tak jeszcze troche mi zostalo... stwierdziłam ze zrobie to troche wczesniej bo potem sie nie wyrobie czasowo, bo czeka mnie jeszcze przekopywanie lili..., wkopać musze narcyzy, tulipanki, krokusy, ale z narcyzami i tulipanami musze jeszcze troche poczekac bo na ich miejscu kwitna mi jeszcze astry.
Ehhhh a teraz jade na basenik potopic sie troche i kości bardziej rozruszac, bo zastały mi sie ciagle klęczac na kolanach
