Kwiatoterapia u Asi *** część II

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Asiu dziękuję za zdjęcie ,u Gosi ,róży Little White Pet ...Moja wygląda zupełnie inaczej...Ma widoczne środki a Twoja raczej w pączku.Wkleję zdjęcie obecnie kwitnącej u Ani ...czy Twoja miała kiedykolwiek takie kwiaty...?a i jeszcze pąki ,nasze są bardziej beżowe ,a nie zaróżowione...

Obrazek Obrazek
Zdjęcia oczywiście do usunięcia ... :D
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Wreszcie zaczęła się poprawiać pogoda a silny wiatr wywiał wreszcie komary więc mogłam pstryknąć kilka nowych fotek.

Zaczynamy od menażerii:
od 2 dni na hortensji siedi sobie mała, zakamuflowana żaba a kurczaczki - kuleczki zamieniły się w brojlery i zażywają kąpieli słonecznych.

Obrazek Obrazek

Róże wciąż kwitną ale znacznie słabiej niż w czerwcu, za kilkanaście dni powinny otworzyć się nowe kwiaty, wtedy będzie co podziwiać.
Na zdjęciach James Galway i LO na tle hortensji.

Obrazek Obrazek

Powoli miejsce wszechobecnego różowego koloru zaczynają zajmować czerwienie.
Tutaj kalina sztywnolistna a obok róża Ledreborg Castle z heliotropem

Obrazek Obrazek

Na szczęście Austinki się nie lenią. Mają krótsze przerwy między rzutami kwiatów niż Niemki.
Crocus Rose i Winchester Cathedral.

Obrazek Obrazek


Dzięki radom miłych forumowiczek przycięłam po pierwszym kwitnieniu powojniki
i odwdzięczają się za ten zabieg takimi kwiatami:

Obrazek Obrazek

Niestrudzony Knirps idealnie prezentuje się na tle kamieni a wszechogarniająca różnorodność zieleni mogłaby tak trwać...
i trwać... i trwać....

Obrazek Obrazek


Aniu, Asiu, małe kurczaki pochłaniają mnie bez reszty. Straszne z nich słodziaki ;:167 .

Nelu, jak na mój gust, to na pewno nie jest LWP. Widziałam go też w Sangerhausen i wyglądał tak jak mój.
Pomponikowe kwiatki z niewidocznymi pylnikami i różowe pąki.
Trzeba przeszukać helpa, może się ją uda zidentyfikować.
Zdjęć nie wyrzucaj, ta róża jest całkiem urocza.
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Ten powojnik to? Moje cierpią od nadmiaru wody.... znowu :( Chyba nie doczekam pięknych okazów.
Co to za klon? Pisalaś, że masz z klonami problemy a jak tutaj widzę piękny okaz :wink:
Moje róże tez w pąkach James będzie kwitł bardzo obficie, bardzo mnie to cieszy :tan
Kurczątka przesłodkie ;:167
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Dzięki Asiu za fotkę małych Wacików. Odkąd pokazałam córce wykluwające się nie dawała mi żyć. Kiedy będą kolejne zdjęcia. Więc zaglądamy do Ciebie regularnie razem :D
U Ciebie pogada zaczęła się poprawiać, a u mnie wręcz przeciwnie. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Już nie tylko mokro, ale i zimno :evil:
Żabka jest urocza i chętnie widziałabym takie u siebie :wink: Różyczki jak zawsze zachwycające!
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25227
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Asia, chyba jednak zdecyduję się na klona. Coraz bardziej mi się podoba :D
Dzięki ;:196
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Dorotko, to jedyny klon który mi przetrwał i wygląda dobrze dopiero po przenosinach w inne miejsce.
Odżył, bo w pełnym słońcu przypalało mu listki. klonik Viridis który usechł/zmarzł pozostawił potomka.
Wyrosła obok maleńka siewka. Cieszę się jak nie wiem co i będę na nią chuchać i dmuchać.
Powojnik wielkokwiatowy to Generał Sikorski a bylinowy to Arabella

Izo, miło mi, że zagłądacie do mnie. Przesyłam buziaki córci ;:100 i obiecuję więcej zdjęć kurczaków.

Gosiu, ja chyba też więc będziemy obie takie zklonowane :D .
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Asiu, to tak właściwie, to babcią zostałaś :D Ależ się pięknie wnuczęta młodziki - waciki uświniły :;230

A ja na mój piach kupiłam ... dąb błotny. Wyczytałam, że okresową suszę też przetrzyma :wink: Ale mój nisko szczepiony.
Och, przespaceruj się proszę po ogrodzie z aparatem. Zdjęć nie skąp ;:170
Awatar użytkownika
mmgosik
50p
50p
Posty: 62
Od: 9 lis 2010, o 12:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Poznania

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Piekne te róże i zdjęcia ! Kurki nieźle się chowają ! Niedługo będą prawdziwe pierzaki ;-)) Prosimy o więcej zdjęć ! ;:65
Pozdrawiam Gosia
Awatar użytkownika
jola1010
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1650
Od: 4 cze 2007, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Asiu to te malutkie kuraki , które się dopiero wykluły już tak urosły :?: a jak u nich z dyscypliną w ogrodzie - niszczą roślinki czy masz jakiś sposób na nie?

Pozdrawiam Jola.
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Muszę się ujawnić od kilku dni podczytuje a co tam czytam a przede wszystkim oglądam twój cudny ogród.Przepiękny i te róże.Po tak niebezpiecznej lekturze nie mogę spać i marzę a może taki albo taki krzaczek sobie sprawić u Asi taki cudny :D Robisz rewelacyjne zdjęcia ;:138 Siedzę sobie teraz w 1 cz twojego wątku i tylko wzdycham jak ty to robisz kobieto ze twoje młode krzaczki róż są tak obsypane kwieciem mistrzostwo.No dość tych pochwał spadam do 1 cz :wink:
Awatar użytkownika
Ma-Do
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1754
Od: 22 lut 2010, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Asiu,dzięki za piękne zdjęcie żabki rzekotki.Ostatni raz widziałam to piękne stworzonko 30 kilka lat temu!
Nie dziwię się,że zamieszkała u Ciebie. :D :D
Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25227
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Jak zauważyłaś, wiele rzeczy nam się obu podoba. :D
Ale ja się cały czas zastanawiam ;:14
Awatar użytkownika
Hagaart
200p
200p
Posty: 281
Od: 1 cze 2011, o 10:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk.

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Witam bardzo miło mi się spaceruje i ogląda śliczne kwiatki.
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Drogie moje, wiem, że się nieco ostatnio opuściłam w udzielaniu na forum
ale staram się być na bieżąco w Waszych ogrodach. Nie zawsze coś napiszę ale zawsze z uwagą poczytuję.

Izo, babcią powiadasz :;230 , uśmiałam się ale masz rację.
Z dębu powinnaś byś zadowolona. Drzewko nie do zdarcia i ten kolor jesienią ;:167
Zdjęcia oczywiście zaraz będą, choć róże dopiero się rozkręcają po przerwie.

Gosiu(mmgosik), kurki już przestały udawać, że są wielkanocnymi maskotkami i rozpoczęły prawie dorosłe życie,
Większość czasu spędzają w ogrodzie i robią wszystko to co kurom robić wypada.

Jolu, kurki mają już miesiąc. Zdjęcia z wykluwania trochę poleżały w aparacie zanim znalazły się na forum.
W ogrodzie skubią wyłącznie chwasty (sic!), innych roślin nie niszczą.
Jedyna niedogodność to to, że rozgrzebują korę lecz raz w tygodniu wystarczy ją zagrabić na miejsce i po problemie.
Są na tyle miłe, że nie kopią wszędzie tylko w kilku ulubionych miejscach.
No i pożerają robale, larwy i inne ziemne stwory :tan, niedługo też całkowicie zrezygnuję z nawożenia :;230 .

Gosiu(gosia07), bardzo mi miło powitać kolejnego gościa :wit .
Dziękuję za wszystkie pochwały :D trochę to jest zasługa dość dobrej, wilgotnej gleby, na której wszystko rośnie jak na drożdżacj
(choć wydaje mi się, że niektóre roślinki to rosną nawet za szybko :lol: )

Małgosiu, zdziwiłam się bardzo jak ją zobaczyłam choć przez kilka dni wcześniej słyszałam charakterystyczny rechot,
który nie przypomina rechotania zwykłej żaby. Tu można posłuchać jak gada:
http://www.youtube.com/watch?v=8dAHodZLgl0
Zamieszkała najbardziej wilgotną i zarośniętą część ogrodu.
Najbardziej dziwi to, że moja działka jest, bądź co bądź, w dużym mieście.

Gosiu, wiem, wiem, zdążyłam zauważyć :D .

Hagaart, witaj :wit zapraszam częściej.
I zdradź proszę swoje imię :D .

Dzisiejsze fotki:

Jeżówki (takie zwykłe) i zupełnie niezwykła James Galway, która urzeka w każdej fazie rozkwitu.

Obrazek Obrazek

Teraz na biało, absolutnie urocza Innocencia i Aspiryna. Obie zdrowe i zjawiskowe.

Obrazek Obrazek

Zaczęły się rumienić jarzębiny i momentami robi się melancholijnie.
Czekam na drugi, obfity rzut róż bo przecież jeszcze nie czas na jesień.
Chociaż mam róże, które kwitną nieprzerwanie.
Larissa (na zdjęciu), Baillando, Barleburg Castle, Pepita od czerwca są całe w kwiatach.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A teraz wieści z kurnika (specjalnie dla córci Izy :D )
Kurczaki polubiły lody z owoców leśnych (domowej roboty) i są gotowe spacyfikować M, żeby tylko je zjeść.
Robią coraz to dłuższe wycieczki ale wciąż trzeba je mieć na oku bo są jeszcze za małe by latać samopas
(w okolicy grasują koty i pustułki). No i czasem Pan Kogut przepędzi je ze swojej rabatki. Na szczęście potrafią szybko zmykać.
Najcudowniejsze w kurach jest to, że ze smakiem zjadają chwasty (zobaczcie na ostatnim zdjęciu jak Dino walczy ze skrzypem).

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W tym roku doczekam się tylko jednego jabłuszka za to śliwek będzie pod dostatkiem.

Obrazek Obrazek

A już na sam koniec ogólny widoczek na letnią rabatę i moja dzisiejsza ulubienica Angela

Obrazek Obrazek
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II

Post »

Urocza ta Twoja kurza rodzinka. Zaczęłam się zastanawiać nad takimi kurkami ale u mnie kamieniste rabaty więc nie miałyby w czym grzebać. Żółto-biała trytoma cudna i trochę mnie zaskoczył jej widok bo u Ciebie wszystko w różu a tu nagle żółty akcent. Ale wygląda super.
Dziś moja teściowa powiedziała ,że widziała trytomę w biskupim kolorze. Trochę nie chce mi się w to wierzyć, może jej się pomyliło z liatrą. Ale gdyby tak było na prawdę chętnie bym taką nabyła. Zawsze marudziłam, że nie ma ich w różowych lub fioletowych kolorach.
A czy klon już zakupiony?
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”