Przyszedł czas by odpowiedzieć chociaż w części na Wasze przemiłe posty.
Aguś, bardzo się cieszę że bordo Ci się podoba i dziękuję za słowa uznania
Joluś, masz rację że ten niebieski kolorek agapanta jest w rzeczywistości zabujczy. Na agapanty trzeba czasami
poczekać bo kwitnie jak wiele kwiatów dopiero po dwóch albo trzech latach. Mam nadzieję że twój będzie piękny.
U nas jeszcze nie widziałam paskowanego
Ewciu, agapanty są żarłoczne i aby dobrze kwitły trzeba im dać dużo jedzonka. Do zdjęć mam faktycznie lustrzankę
i to jedną ze średniej półki co powinna sama robić zdjęcia ale jakoś się biesi i wcale nie chce, więc muszę się napocić
aby jakoś to wyglądało.
Krysiu, jeden z moich agapantów też się nie spieszy z kwitnieniem. Ale on jest późniejszy i zresztą lato jeszcze przed
nami więc coś musi póżniej kwitnąć niż inne
Danuśku, niestety w tym roku do Polski nas nie zagna, więc poczekam na przyszły rok może Jola pojedzie a może my
się wybierzemy, bo co dwa lata to jednak trzeba zajrzeć do ojczyzny

a póki co na pewno będzie dobrze rosła pod
tak troskliwym okiem
Twoja Colocasja jest piękna i taka duża, to jednak nie ta sama co moja, nawet liście są bardziej miękkie i przejrzyste.
Może to jej uroda że nie wyrasta duża?
Wandziu, dziękuję
Priam, bardzo ciekawy jest Twój link i bardzo ważnym jest by dbać o pszczółki bo są bardzo zagrożone. U nas są azjatyckie
trzmiele co niszczą całe roje pszczół.