

i... przelane biedactwo... było również na wyprzedaży... wzięłam...liczę na to, że może jakimś cudem uda mi się coś zrobić, żeby jednak go uratować.. może będzie tak miły i wypuści keiki?? a jeśli nie, no cóż... chociaż trochę nacieszę nim oczy...

W takim razie liczę na to, ze mój zachowa się równie przyjaźnie jak Twójwmx pisze:Mialam podobny przypadek tzn.zgnilizna stozka...lekko go oczyscilam ,zasypalam weglem i jak już myslalam ze nic z niego to puscil keik,malo tego caly czas przedluza peda i kwitnie.Zycze powodzenia.