Ogródek ? najpierw balkonowy, potem pełnowartościowy.

[katarzynka575]

Przyłącze się do podziwów nad larwą biedronki , też widzę tego stwora po raz pierwszy .
Roślinki pięknie się rozwijają pewnie miło wieczorami siedzi się na balkonie

[mmgg]

Ja widziałem nieraz to cudo, ale nie wiedziałem że to larwa biedronki::)

[Locutus]

@ wszyscy ? No nie mówcie mi, że nie wiedzieliście jak największy sprzymierzeniec ogrodnika w walce z mszycami wygląda, bo nie uwierzę. ;-)

@ Beatrice ? Trafiłem z tą biedronką? No nie mów? Przecież niemalże na ślepo strzelałem... Aż się wierzyć nie chce. ;-)

@ Katarzynka ? Oczywiście, że bardzo przyjemnie się siedzi na balkonie... Zwłaszcza że chabry bardzo gęsto wyrosły i stworzyły swoistą zieloną ścianę, fasole podobnie ? i ogólnie człowiek czuje się niemalże jak na łące.

Pozdrawiam!
LOKI

[Beatrice]

Widzisz Loki? ile wpisów My biedronkę znamy, oczywiście , jest czerwona i ma kropeczki......... a w życiu bym nie pomyślała, że larwa wygląda tak nieziemsko, też jest ładna jak i dorosłe osobniki malowałam sobie beton na tarasie i wtedy je zobaczyłam, cieszę się że mam własne biedronkowe gniazdo. Nawet poczytałam trochę w necie i dowiedziałam się, że jedna larwa w okresie rozwoju (20-30 dni) niszczy ponad 600 mszyc. Natomiast dorosła biedronka zjada od 30 do 60 mszyc dziennie. :)A niech jedzą na zdrowie

[Locutus]

Czas na trzy fotki. Najpierw będzie jeszcze jedna fotka samosiejki groszku pachnącego ? która, po wyeliminowaniu inwazji przędziorków, znów zaczęła rosnąć i kwitnąć, a potem dwie fotki poglądowe mojej balkonowej łąki chabrowej. Widać na nich też i inne rośliny.





Pozdrawiam!
LOKI

[bystrzanka]

Chabry są fantastyczne! Określenie "łąka" wcale nie jest na wyrost.

[AgaNet]

Świetnie wygląda ta balkonowa łąka chabry świetnie się sprawdzają na balkonie no i widze że kobea pięknie u Ciebie rośnie nie to co te moje mizeroty...
Myślę że sianie do gruntu też nie bardzo się sprawdzi w szkocji... przymrozki trafiają się jeszcze w kwietniu...

[Locutus]

@ Bystrzanka ? dzięki! Ano jest to prawdziwa łąka ? i nawet trzmiele kamienniki się po niej uwijają. Właśnie chabry przyciągają je najbardziej.

@ AgaNet ? dzięki również. Co do chabrów na balkonie ? trzeba je podwiązywać, bo bez tego w skrzynkach balkonowych mają tendencje do pokładania się (normalnie pewnie wykształcają dużo głębszy system korzeniowy, niż jest to możliwe w skrzynce balkonowej), ale za to rozkrzewiają się bujnie i kwitną wyjątkowo obficie. No i same się rozsiewają (wszakże cała ta łąka balkonowa to tylko i wyłącznie samosiejki). Co do kobei ? ano świetnie mi rośnie, ale w tym wątku jej fotek nie uświadczysz (pnącza, które widać na fotkach z mojego balkonu, to powojniki The President oraz Sunset a także fasola ozdobna). Dziś wkleiłem fotkę jej pierwszego kwiatu do mojego wątku doniczkowego (bo traktuję ją jak roślinę doniczkową i rośnie sobie ona w mojej kuchni), a także do wątku poświęconego kobei na podforum o roślinach jednorocznych i cebulowych.

Pozdrawiam!
LOKI

[kogra]

To raczej gaj chabrowy niż skrzynka balkonowa.
Masz człowieku cierpliwość i dobrą rękę do kwiatów.
Fasola widzę bije rekordy, czy będzie z niej zasłonka przed słońcem ?
A obok niej to powojnik ?

[Locutus]

Ano mam cierpliwość. Jak mi coś kiełkować nie chce, to sieję do oporu. Jak się szkodniki pojawiają, to pryskam odpowiednim środkiem. Jak trzeba, to nawiozę, podwiążę, etc. A co do ręki ? a bo ja wiem? Lubię tak o sobie myśleć, ale skłamałbym, mówiąc, że w ?balkonnictwie? odnoszę tylko i wyłącznie sukcesy. Bo porażki też mi się zdarzają. ;-)

Rośliny pnące, które widać, to rzeczywiście ? tak jak napisałem w poprzednim poście ? fasola i powojnik. Z fasoli już jest piękna zasłonka. Szkoda tylko, że fasolnik egipski, posiany w tej samej skrzynce (wzeszły dopiero nasiona z trzeciej wysianej paczki) ma tempo wzrostu, które można określić jako ?majestatyczne? ? i nie spieszy się do tego, by zacząć się wspinać po sznurkach.

Z drugiej strony balkonu miały być wilce i nasturcje pnące ? no ale jak to wygląda w praktyce, to już pisałem...

A teraz krótka historia zawilców wieńcowych, z którymi miałem całe przygody. Posadziłem na jesieni, a że na wiosnę nic się nie pokazywało, to rozgrzebałem ziemię i nie znalazłem nawet śladu po bulwach. Rozłożyły się zupełnie. W związku z powyższym dokupiłem bulw i znów zabawiłem się w sadzenie. Tym razem część wzeszła ? nie wszystkie (część niestety znowuż wygniła ? co jest niewątpliwie efektem mojej dosyć ciężkiej łapy do podlewania), ale jednak sporo. Po intensywnej walce z mszycami (pąki kwiatowe były nimi dosłownie oblepione), właśnie doczekałem się pierwszego kwiatu:



Pozdrawiam!
LOKI

[abeille]

Loki, to nie łączka ale wręcz chabrowy lasek pięknie Ci kwitną, w przyszłym roku musisz koniecznie ich dosiać.
Zawilce wieńcowe są urocze, dlaczego ich jeszcze nigdy nie próbowałam? dzisiaj u mnie przy tym wietrze jeszcze
bardziej łupie migdałami niż w niedzielę. Dobrze że nie siedzimy na tarasie, nawet koty zwiały do domu.
Serdeczne pozdrowionka

[mmgg]

Piękne te zawilce! Muszę sam je gdzieś poszukać:)

[kogra]

A więc jednak sukces.

[Locutus]

@ Abeille ? No właśnie sęk w tym, że nie muszę chabrów dosiewać, bo one wysiewają się same. W zeszłym roku obsiałem nimi pół skrzynki balkonowej (jednej). W tym roku mam całe cztery skrzynki chabrów, hihihi. Wystarczy, że zmieniając ziemię, nie wymienię jej całkowicie, lecz na wierzch dam cienką warstwę ziemi tegorocznej (tak zrobiłem jesienią zeszłego roku) ? i znowu będę miał chabrową łąkę. :-P :-P :-P

No a gdybym ziemię wymienił całkowicie, to rzeczywiście sobie ich dosieję, bo warto. Świetnie zasłaniają te żółknące pędy i liście tulipanów, krokusów czy narcyzów.

A bombardowanie migdałami to musi być coś... Mnie się niestety ten wiatr nie przysłużył. Zawilcem tak kiwało na wszystkie strony, że aż go wykiwało i teraz niemalże leży (co ciekawe ? wczoraj przy tej wichurze zwinął się całkowicie ? a dzisiaj, gdy wieje mniej, jest znowuż rozwinięty ? i tak się zastanawiam, czy one się nie zwijają jak jest duży wiatr, żeby ochronić wnętrze kwiatu), w chabrach też mam spore straty ? dużo ich połamało ? do tego jednego irysa nawet wyrwało z korzeniami... Masakra... Tak patrzyłem jak rzuca tymi roślinami na wszystkie strony i byłem przerażony... Nawet tyczki bambusowe w donicy z powojnikami się równo uginały i chwiały.

@ MMGG ? Powodzenia życzę. Jak nie zgniją, to będą piękne. A do gnicia to one tendencje mają wybitne.

@ Kogra ? Ano. Udało się za drugim podejściem. ;-)

Tak poza tym ? dzisiaj zakwitł mi pierwszy wilec. Przy rozmiarze 4 cm. Później go obfocę, to jutro wrzucę fotkę.

Pozdrawiam!
LOKI

[Locutus]

Obiecana fotka pokurcza purpurowego, pardon, wilca purpurowego. Wzrost: 4 cm (słownie: cztery centymetry).



Pozdrawiam!
LOKI