Orzech włoski - uprawa Cz.1
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Fajnie to wygladakozula pisze:Oto mój orzech ,,samobójca "szczepiony na wiosnę . Chyba pobił rekord świata w owocowaniu . Ciekawa jestem jak długo wytrzyma z tym balastem .
....
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .

A ja mam pytanko jak najlepiej szczepic orzechy wloskie. W mądrej książce piszą że wierzchołkowo, ale w sklepach widzialem przez stosowanie.
Mam podkladke (obecnie ma 30cm), mam fajnego dawce (orzeszki na 5cm) i chce dobrac najlepszą metode.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Amatorsko chyba najłatwiej wykonać okulizację (koniec czerwca , pocz . lipca ) w tunelu lub szklarni . Sposób zespolenia zraza i podkładki nie ma większego znaczenia , ważniejsze są warunki jakie musi się zapewnić po szczepieniu . Temp. 26 -28 stopni przez 3 tygodnie , wilgotność min. 85 % . Po drodze dochodzą choroby , więc z efektami bywa różnie . Niżej mój orzech w drugim roku po szczepieniu , zespolenie przez stosowanie w szyjce korzeniowej . 
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .

Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .
Witam
Trzy lata temu wsadziłem orzecha, który wyrósł o rodziców gdzieś w rogu działki z orzecha. Co roku ładne przyrosty, w lutym obciąłem wszystkie boczne gałęzie bo chcę by korona była wyżej. Jakie było moje zdziwienie, gdy kilka dni temu zauważyłem na samym czubku dwa orzechy, przypominam że orzech nie szczepiony. u rodziców za mojej młodości kilkanaście lat czekaliśmy na pierwsze owoce. Cieszę się, że spróbuję swoich orzechów
Trzy lata temu wsadziłem orzecha, który wyrósł o rodziców gdzieś w rogu działki z orzecha. Co roku ładne przyrosty, w lutym obciąłem wszystkie boczne gałęzie bo chcę by korona była wyżej. Jakie było moje zdziwienie, gdy kilka dni temu zauważyłem na samym czubku dwa orzechy, przypominam że orzech nie szczepiony. u rodziców za mojej młodości kilkanaście lat czekaliśmy na pierwsze owoce. Cieszę się, że spróbuję swoich orzechów
pozdrawiam
TINEK
TINEK
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Jedna dobra cecha już jest . Też takiego kiedyś miałam , niestety poszedł pod topór przy rozbudowie . Bardzo mało siewek tak wcześnie zaczyna owocować .
Teraz pozostaje kibicować drzewku żeby utrzymało orzechy do dojrzałości . Ostateczna jakość owoców ustali się po kilku latach .
Ciekawe jakie będzie miał orzechy , mój sprinter był typu ,, jacek''z cienką skorupką .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .
Teraz pozostaje kibicować drzewku żeby utrzymało orzechy do dojrzałości . Ostateczna jakość owoców ustali się po kilku latach .
Ciekawe jakie będzie miał orzechy , mój sprinter był typu ,, jacek''z cienką skorupką .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .
No to mnie nie pocieszyłaś Kozulo, bo właśnie trzymam w doniczce orzecha z siewki który na jesień miał iść do gruntu. Mam jednego takiego właśnie z siewki, olbrzymie dzrewo ale w beznadziejnym miejscu. Kupiłam dwa lata temu szczepiony i nie rośnie ani w piątek. Chciałam więc sama "wyprodukować" i już niedługo tego olbrzyma wysłać pod siekierkę. Widzę jednak, że znacznie dłużej będę czekać na orzechy z tego nowego. A tak przy okazji - to czy wszyscy "orzechowcy zagłosowali już w konkursie na AF?
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Magdo jeśli masz już dwa lata szczepionego orzecha , czas najwyższy go ,,pogonić ''żeby zaczął szybko rosnąć . Orzech lubi sobie podjeść i jeżeli niczego nie dostanie będzie kilka lat tkwił w miejscu . Teraz są ostatnie chwile na dokarmianie . Jeśli preferujesz nawozy organiczne podlej orzecha ze dwa razy (w tej chwili trzeba to zrobić w odstępie tygodnia )jakąś miksturą w małym stężeniu w ilości 10 l na drzewko . Jeśli używasz nawozów mineralnych to na dwulatka rozpuść w wodzie po jednej łyżeczce coś wieloskładnikowego plus saletra wapniowa w 10 l wody . Na nawożenie posypowe już za późno .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .
Mam pytanie.
W tym roku zakupiłam szczepionego orzecha włoskiego o nazwie Jupiter. Z tego co wyczytałam na tym forum to tylko liście Leopolda są inne niż pozostałych orzechów. No i teraz mam problem, bo mój Jupiter ma jakieś "dziwne" liście (zupełnie inne niż orzechy Jacki zakupione w zeszłym roku)

Czy to na pewno orzech ?
Proszę o poradę
W tym roku zakupiłam szczepionego orzecha włoskiego o nazwie Jupiter. Z tego co wyczytałam na tym forum to tylko liście Leopolda są inne niż pozostałych orzechów. No i teraz mam problem, bo mój Jupiter ma jakieś "dziwne" liście (zupełnie inne niż orzechy Jacki zakupione w zeszłym roku)


Czy to na pewno orzech ?
Proszę o poradę

Dorota
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Niczego drzewku nie brakuje , po posadzeniu wybija później niż normalnie , dlatego jeszcze się nie ,,wystrzępił ''. Młode przyrosty orzechów mają kolor mniej lub bardziej czerwony , w zależności od odmiany i kondycji drzewka . Im bardziej czerwony , tym większy da przyrost , więc ciesz się . Jeśli z niego ma być drzewo a nie krzew , wytnij boczne pędy i zostaw tylko pęd główny . Korona minimum na wysokości 1,2 m , jeśli planujesz pod nim stawiać kiedyś stół wyprowadź koronę na wysokości 1,5 - 1,8 m , ale to w nastepnym roku .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .
Pozdrawiam , stara orzesznica kozula .
Mój Leopold ma prawie 80cm wysokości. Kupiłam go w zeszłym roku jesienią jako 2-latka. Chciałabym żeby można było w przyszłości usiąśc pod nim w cieniu na ławeczce. Czy w związku z tym powinnam przyciąc jego niższe pędy? Strasznie boję się z nim eksperymentowac bo bardzo musiałam się postarac i wyprosic żeby mi go wysłali z Gospodarstwa Ogrodniczo Szkółkarskiego Bogusława Dudka.
Orzechy kwitną na przełomie kwiecień/maj? Jak wyglądają kwiaty
? Skoro nie zauważyłam u mojego leopolda kwiatów to pewnie już w tym roku nie dostanę od niego owoców
? Czy profilaktycznie powinno się co roku wiosną pryskac miedzianem czy dopiero jak się coś zauważy?
Czy orzechy włoskie szczepione również zawierają substancję -juglon ograniczającą rozwój innych roślin?
___ 
Orzechy kwitną na przełomie kwiecień/maj? Jak wyglądają kwiaty


Czy orzechy włoskie szczepione również zawierają substancję -juglon ograniczającą rozwój innych roślin?

