Kto by się spodziewał taki trudnych, innych czasów. Korona wirus szaleje. Ciągle trzeba być uważnym. Ale panikować nie ma co.
bo i tak na to nic się nie poradzi.
Sezonu nie mam jeszcze zamkniętego w sobotę pan ze wsi przyjedzie z obornikiem i zaorze nam warzywniku kopanie w tym roku mi odpadnie. W ubiegłym roku 4 dni to robiłam. Potem jeszcze dalie wykopać i wreszcie będzie czas na odpoczynek ogrodowy .
Ale jak zna życie to różne zajęcia człowiek sobie wymyśli do świat.
Dziękuję Dorotko. jarha-Halszko , any57
W tym roku mamy jesień bardzo ładną, wyjątkową i długa. one dalie jeszcze w kwitną w gruncie. Jeszcze nigdy tak nie miałam, że połowa
listopada prawie a dalie jeszcze rosną w ziemi i kwitną.
No szkoda, że twoje dalie nie kwitły obficie. Nic na drugi rok poprawią ci się.
Ja nie usuwam liść hostom, nawet już po przymrozkach jak oklapną. A potem uschną. Dopiero na wiosnę sprzątam .I na innych rabatach też wszystko dopiero oczyszczam na wiosnę.
Dynie zawsze są bardzo dekoracyjne. Do Mikołajek mogą zrobić ogród. Potem trzeba będzie pomyśleć o innych dekoracjach.
Pozdrawiam
Marzenko77 To szałwia. Kupiłam 2 sztuki w maju już trochę kwitnące.
Pani mówiła mi ,że to jednoroczna roślinka. Pięknie cały czas kwitnie. Na drugi rok będę znowu na nią polować.
jode22-Jolu Witaj !
Bardzo cieszę się ,że mój ogród ci się spodobał.
Dziękuję za miłe słowa. Także te pod adresem moich obrazów. Uczę się. Ja jestem zupełna amatorka.
Locutus-LOKI W tym roku może ta jesień nie jest słoneczna często ale za to długa i bez przymrozków. Prawie połowa listopada a w ogrodzie jeszcze i są dalie i różne kolorki. Mnie to wszystko cieszy.
A ty już miałeś przymrozki ?? Ja jeszcze nie.
Ja mając działkę przyzwyczaiłam się do wielu owadów i zwierzątek. I do szerszeni też. Nie reaguję już panicznie. Ale i nie wchodzę im w drogę. Pojawia się gdzieś w ogrodzie i odlatują.
Na swojej kobei widzisz jak to różnie bywa z roślinami. Co roku inaczej rosną i kwitną. I u mnie jest tak samo z nimi. Tak i bywa z innymi roślinami. Czasami jak mi któreś marnie rosną to przesadzam w inne miejsce. A jak nie zdadzą egzaminu to jeszcze dalej je przesadzam. I albo się poprawiają albo wędrują dalej albo ja juz zaczynam je ignorować. Nie to nie.
Danusiu z Dziękuję bardzo
plocczanka-Lucynko W tym roku mamy długa jesień. To mnie cieszy. Jakieś kolorki jeszcze są.
Listopad a jeszcze jedna lilia mi kwitnie. Ot wyjątkowe kwitnienie.
No tak czasy mamy dziwne, trudne inne. My trzymamy się zdrowo. Oby tak dalej.
A jak tam twoja rodzinka .Wszystko ok po tej kwarantannie ??
Trzymaj się Lucynko w zdrowiu .Czego tobie i twojej rodzince życzę.
any57- Andrzeju U mnie deszcze były ale nie za wielkie. I nie szkodliwe.
Taka pora już nastaje, że liście dają, inne gniją, inne opadają. Szaro bury czas się zbliża wielkimi krokami.
Fajnie, że sezon masz zamknięty już i czas na zimowy odpoczynek i regencję.
Ja jeszcze nie mam tak.
Pozdrawiam serdecznie.
PEPSI-Małgosiu Z innych hortensji liście spadają, robią się gołe. A dębolistna pięknie liście trzyma i pięknie się wybarwiła.
I ja jestem z niej zadowolona.
a ten świerk niebieskawy obok dębolistnej to świerk Koster. Fajnie rośnie i nie tak szybko.
JAKUCH- Jadziu ;jonatanka-Asiu Ja nigdy nie miałam kwitnących lilii w październiku ani tym bardziej w listopadzie.
Ale też nigdy lilii w połowie lipca nie sadziłam. Myślałam, że na drugi rok mi dopiero zakwitną. A tu taką mi niespodziankę sprawiły.
Jak się ta biała lilia nazywa nie wiem, Azjatka była bez nazwy.
Dalie jeszcze mam w gruncie.
Dziękuje i pozdrawiam cieplutko. I zdróweczka życzę.
cyma2704-Soniu To prawda ,lilia z chryzantemą ciekawy, niespotykany i ładny duecik stworzyła.
Dalie jeszcze w gruncie. Jeszcze trochę kwitnie. Jutro chyba im ostanie zdjęcia zrobię.
Szałwie też jeszcze w miarę ładnie się trzymają. A dyniowe dekoracje postoją do mikołajek.
Dziękuje i i ja pozdrawiam ciepluteńko.

Zapraszam na pyszne drożdżówki. Z serem i z makiem.
