Tesiu39- dziękuję. Hoje nie takie duże. Pierwszą sadzonkę hoji mam od wiosny 2011roku. A potem kolekcja powoli się powiększała
Jeśli Masz maleństwa, to do końca tego roku już takowymi nie będą.
Aluniu- dziękuję. Hojki ruszyły z kopyta - chyba naprawdę już jest wiosenne słońce.
Miniulek- dziękuję. Hoje sobie rosną prawie samopas. Jedynie trzeba pamiętać o ich podlewaniu i podwiązywaniu młodych pędów.
Od października nie były nawożone, wcale im to nie przeszkadza, bo kwitną.
Paula15- nie wyróżniać

Ja kocham "po równo" wszystkie moje kwiaty ;)
Jolu1- tak, h.bella jest prowadzona na czterech drabinkach. Powbijałam z czterech stron doniczki - drabinki bambusowe, posplatałam je "żabkami". I pędy niektóre też są poprzypinane za pomocą spinek do włosów. Ale to jest gąszcz nie do opanowania. Co przypnę jedną gałązkę, na jej miejsce rośnie następne cztery nie przypięte
Zakwitło oncidium żółte. Na zdjęciu wraz z onc. Mieke von Holm (różowe):
Zajrzę do Was, jak tylko znajdę chwilę czasu
