Nareszcie zabłądziłem do Ciebie
Ogródek Gosi cz. 6
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Witaj Gosiu
Nareszcie zabłądziłem do Ciebie
O różach dysputy, nie za bardzo się znam , ale posłucham doświadczonych ,,różanek''
O tujkach , jakby trochę więcej . Twoje takie wysokie , bo to jest forma kolumnowa. Te ,,normalne '' dużo wolniej rosną w górę. Za to bardziej w szerz. Można ich wcześniej wyhamować we wzroście , przycinając wierzchołki. 
Nareszcie zabłądziłem do Ciebie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Ewo, bo zapatrzyłaś się na zagraniczne piękności.
Te dopiero kuszą. A sąsiadka może powinna już oddać Ci tę róże jak się do niej tak przywiązałaś
Maju, naprawdę lubię tego gagatka. Wszyscy pisali, że on chorowity. U mnie przez kilka lat gubił pojedyncze listki dopiero we wrześniu, październiku. W tym roku niestety mnie zawiódł
Co prawda rośnie w miejscu mało uczęszczanym, ale mimo to ja tam chdzę codziennie i niezbyt mi się usmiechało patrzeć na jego łyse nogi. Zobaczymy w tym roku.
Jula, faktycznie Ty masz pełno The fairy. Nawet w donicach
Może mam bliżej do Ewy niż Ty, ale mimo wszystko nie dosięgnę. Za krótkie te moje nożyny
Igiełko, moje mają już 10 lat. Wybujały bardzo. Moje też nie mają dobrej ziemi, mimo to sobie poradziły. Wydaje mi się, że tuje nie potrzebują niesamowitych warunków. A może tylko Tobie się wydaje, że nie urosły. Pamiętasz co było z lipą? Dla mnie urosła bardzo, a Ty narzekałaś.
Tosiu, coraz bardziej jestem przekonana, że jednak Ty będziesz miała rację co do wiosny. Zaczynam odliczanie po Twojemu
Dosiu, dziewczyny już Ci odpowiedziały. Musisz teraz wybrać.
Albo w tym roku dajesz im jeszcze szansę i będziesz je opryskiwała np. mieszanką zaproponowana przez Tosię, czyli z mnleka i pokrzywy, można zamiast pokrzywy dodać sodę oczyszczoną, jeśli dobrze pamiętam.
Albo jak mówi Maja, niektóre róże mają w genach choroby i nic im nie pomoże. Wtedy trzeba raczej wyrzucić, chyba, że ktorach bardzo mimo wszystko Ci sie podoba.
Ja na razie radziłabym je zostawić, tylko zastosowac oprysk. Chyba, że niechcesz się męczyć, to je wyrzuć.
Wybór nalezy do Ciebie
Alu, one są różowe. Te które pokazałam po pierwsze rosną w cieniu. I na dokładkę chyba mój aparat nie zawsze radzi sobie z kolorami
Czy to trochę lepsze?
Izuś, ja tylko okrywałam róże, buczka i klonika. No i zapomniałam o rh. Cieniówkę na nie zarzuciłam, bo mrozi, a one wtedy słonka nie lubią. Reszta trudno
Będą to będą. Najwyżej zyskam miejsce na nowe
Asiu, ja wybrałam brabanty, bo szybciej rosną. Nie zależało mi na wygladzie. Nadal jestem zadowolona. Szmaragdy mam 3 w szeregu. Faktycznie wyglądają dużo lepiej. No, ale chciałam mieć zywopłot i to szybko, to go mam. Z brabantów
Sąsiadka tylko narzeka, że teraz to tylko się słyszymy, a nie widzimy. To mankament, ale ja tak chciałam, żeby jak siedzę sobie na tarasie mieć spokój.
Witaj Tadziu
Tak wiem, róze to nie Twoja bajka
Nawet nie wiedziałam, ze są różne odmiany szmaragdów. Ja nie chciałam hamowac im wzrostu. Mnie takie olbrzymy w tym miejscu pasują. Tnę za to brabanty, żeby nie czuć się jak w tunelu. I tak mój m. za mało je przyciął.
To teraz pokażę Wam powstanie mini rabatki


W tym kąciku posadziłam moją ulubioną różę pnącą Ghislaine de Feligonde





Do niego posadziłam clematis Jackmani, który okazał się prawdopodobnie Janem Pawłem II. Muszę wymienić, bo kolor bedzie się zlewał z kolorem rózy

Te dopiero kuszą. A sąsiadka może powinna już oddać Ci tę róże jak się do niej tak przywiązałaś
Maju, naprawdę lubię tego gagatka. Wszyscy pisali, że on chorowity. U mnie przez kilka lat gubił pojedyncze listki dopiero we wrześniu, październiku. W tym roku niestety mnie zawiódł
Co prawda rośnie w miejscu mało uczęszczanym, ale mimo to ja tam chdzę codziennie i niezbyt mi się usmiechało patrzeć na jego łyse nogi. Zobaczymy w tym roku.
Jula, faktycznie Ty masz pełno The fairy. Nawet w donicach
Może mam bliżej do Ewy niż Ty, ale mimo wszystko nie dosięgnę. Za krótkie te moje nożyny
Igiełko, moje mają już 10 lat. Wybujały bardzo. Moje też nie mają dobrej ziemi, mimo to sobie poradziły. Wydaje mi się, że tuje nie potrzebują niesamowitych warunków. A może tylko Tobie się wydaje, że nie urosły. Pamiętasz co było z lipą? Dla mnie urosła bardzo, a Ty narzekałaś.
Tosiu, coraz bardziej jestem przekonana, że jednak Ty będziesz miała rację co do wiosny. Zaczynam odliczanie po Twojemu
Dosiu, dziewczyny już Ci odpowiedziały. Musisz teraz wybrać.
Albo w tym roku dajesz im jeszcze szansę i będziesz je opryskiwała np. mieszanką zaproponowana przez Tosię, czyli z mnleka i pokrzywy, można zamiast pokrzywy dodać sodę oczyszczoną, jeśli dobrze pamiętam.
Albo jak mówi Maja, niektóre róże mają w genach choroby i nic im nie pomoże. Wtedy trzeba raczej wyrzucić, chyba, że ktorach bardzo mimo wszystko Ci sie podoba.
Ja na razie radziłabym je zostawić, tylko zastosowac oprysk. Chyba, że niechcesz się męczyć, to je wyrzuć.
Wybór nalezy do Ciebie
Alu, one są różowe. Te które pokazałam po pierwsze rosną w cieniu. I na dokładkę chyba mój aparat nie zawsze radzi sobie z kolorami
Czy to trochę lepsze?
Izuś, ja tylko okrywałam róże, buczka i klonika. No i zapomniałam o rh. Cieniówkę na nie zarzuciłam, bo mrozi, a one wtedy słonka nie lubią. Reszta trudno
Będą to będą. Najwyżej zyskam miejsce na nowe
Asiu, ja wybrałam brabanty, bo szybciej rosną. Nie zależało mi na wygladzie. Nadal jestem zadowolona. Szmaragdy mam 3 w szeregu. Faktycznie wyglądają dużo lepiej. No, ale chciałam mieć zywopłot i to szybko, to go mam. Z brabantów
Sąsiadka tylko narzeka, że teraz to tylko się słyszymy, a nie widzimy. To mankament, ale ja tak chciałam, żeby jak siedzę sobie na tarasie mieć spokój.
Witaj Tadziu
Tak wiem, róze to nie Twoja bajka
Nawet nie wiedziałam, ze są różne odmiany szmaragdów. Ja nie chciałam hamowac im wzrostu. Mnie takie olbrzymy w tym miejscu pasują. Tnę za to brabanty, żeby nie czuć się jak w tunelu. I tak mój m. za mało je przyciął.
To teraz pokażę Wam powstanie mini rabatki


W tym kąciku posadziłam moją ulubioną różę pnącą Ghislaine de Feligonde





Do niego posadziłam clematis Jackmani, który okazał się prawdopodobnie Janem Pawłem II. Muszę wymienić, bo kolor bedzie się zlewał z kolorem rózy

-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Może zbyt rozpędziłem się z cięciem szmaragdów.
:P To zależy co ma być , jeżeli żywopłot tak . Jak kompozycja , niekoniecznie. Choć moja działka niewielka i wąska , mam dwa szmaragdy kolumnowe w kompozycji iglakowej. Wszystko jeszcze niewielkie, te dwa największe , niewiele ponad metr mają. Mini rabatka przy kratce , będzie zgapiona , czy można
Nie skopiowana , chodzi sam pomysł. Mam pergolę , rośnie przy niej tylko róża , której jedyną ,,zaletą'' jest to ,że nie chce wymarznąć .

-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Gosi cz. 6
No i fajnie wyszła ta mini rabatka. Kiedyś też chciałam Ghislaine ale zamieniłam ją na Christine, podobnie wyglądają i podobnie się nazywają. 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Mam Ghislaine, a Christine przyjdzie
Moja pazerność nie zna granic
Powojnik wyciął ci brzydki numer, ale teraz jesteś po prostu zmuszona kupić nowy
A ten będzie ładnie wyglądał przy różowych różach.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Tak Gosiu,teraz są bardziej do siebie podobne.
- riane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosiu, z tym powojnikiem to Ci jeszcze może wyjść na dobre. W mądrych książkach piszą, żeby powojniki dosadzać do róż dopiero po 2-3 latach, jak się róża ukorzeni. Inaczej powojnik może ją zagłuszyć. Małe przesadzanko na wiosnę byłoby zgodne z regułami sztuki. Choć z drugiej strony tak ładnie Ci ta rabatka wyszła, że szkoda ruszać. 
Agata
- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosiu, może i masz rację. To tak jak z dziećmi - cudze zawsze szybko rosną, a własne...
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Witaj, Gosiu. Ta ostatnia róża ma ładny kolor. Nie wszystkie różowe lubię.Ja też chwalę sobie szmaragdy. Chyba nie powinnaś
się martwić o rh. Nigdy nie okrywałam, a zimy były nieraz ostre. Dziś oglądałam swoje- liście to rureczki. W ten sposób
same się chronią.
się martwić o rh. Nigdy nie okrywałam, a zimy były nieraz ostre. Dziś oglądałam swoje- liście to rureczki. W ten sposób
same się chronią.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Tadziu, zgapiaj. Bardzo się cieszę, że coś Ci sie u mnie podoba. A to, że róża nie chce wymarznąć, to chyba nie jest jej jedyną zaletą? Nie kwitnie?
Powojnik do róży zawsze pasuje.
Maju, jak masz gdzieś zdjęcie swojej Christine, to podeślij. Nie mogę znaleźć żeby porównać.
Alu, tak myslałam
Agatko, to prawda, że trzeba sadzić powojniki później, ale co ja zrobię, że ja niecierpliwa. Teraz musze wykopać tego, tylko nie wiem jak to zrobić, żeby korzonków i róży i jemu nie uszkodzić. Rabatka jak zwykle ulegnie modyfikacji, jak wszystko u mnie
Igiełko, przyjrzyj się im dokładnie, zmierz, a jesienią porównasz ile urosły.
Adrianno, wróciłaś
Ja uwielbiam wszelkie rózowe. Ta wpada w morelę. To też mój ulubiony kolorek.
Ja zawsze cieniuję rh. Azalie japońskie, które były odsłonięte w zeszłym roku niestety mi podmarzły. Dlatego dmucham na zimne.
Powojnik do róży zawsze pasuje.
Maju, jak masz gdzieś zdjęcie swojej Christine, to podeślij. Nie mogę znaleźć żeby porównać.
Alu, tak myslałam
Agatko, to prawda, że trzeba sadzić powojniki później, ale co ja zrobię, że ja niecierpliwa. Teraz musze wykopać tego, tylko nie wiem jak to zrobić, żeby korzonków i róży i jemu nie uszkodzić. Rabatka jak zwykle ulegnie modyfikacji, jak wszystko u mnie
Igiełko, przyjrzyj się im dokładnie, zmierz, a jesienią porównasz ile urosły.
Adrianno, wróciłaś
Ja uwielbiam wszelkie rózowe. Ta wpada w morelę. To też mój ulubiony kolorek.
Ja zawsze cieniuję rh. Azalie japońskie, które były odsłonięte w zeszłym roku niestety mi podmarzły. Dlatego dmucham na zimne.
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Kwitnie Gosiu , ale kwiaty miały być bardzo intensywnie czerwone ,są jakieś wyblakłe. Nie wiem co to za odmiana. Sam taka chciałem. Miałem już dość róży ,,,po babci'' Pięknie kwitła , ale raz na kilka lat , przemarzała. Dam jej szansę , jeszcze raz niech pokaże na co ją stać. 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Tadku, masz rację dopasuj jej powojnika. Może na tle jego kwiatów, kwiaty róży zyskają na atrakcyjności?
- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosiu,udana rabatka przy kratce
Różyczka GdF ładnie ci rośnie.Ja swoją musiałam przesadzić,bo raptem znalazła się w cieniu .
Startuje od nowa,więc na obfite kwitnienie trochę poczekam.
Startuje od nowa,więc na obfite kwitnienie trochę poczekam.
Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosia, minirabatka z udziałem GdF może wkrótce stać się megarabatką... Czy Ty widziałaś, jakie z niej monstrum potrafi wyrosnąć, chociażby tu http://www.roses.webhost.pl/2008/03/ghi ... feligonde/
Ładny ten trejaż, wkrótce nie będzie go widać, może Ty raczej pomyśl o przesadzeniu róży, a nie powojnika?
Ładny ten trejaż, wkrótce nie będzie go widać, może Ty raczej pomyśl o przesadzeniu róży, a nie powojnika?




