Różanka w Sudetach
Re: Różanka w Sudetach
podzielam opinię Heni... mnie chorują 3 róże, ale nie zamierzam ich eksmitować... opryskuję i wierzę, że za rok po chorobach nie będzie śladu. Ten sezon był wyjątkowo trudny 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różanka w Sudetach
Heniu, masz rację ten rok jest wyjątkowy. 
Aga wiem, ze macie rację. Ale trzeba było widzieć co sie zrobiło z tymi z OBI, też byście je wyautowały.
Aga wiem, ze macie rację. Ale trzeba było widzieć co sie zrobiło z tymi z OBI, też byście je wyautowały.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach
Maju, jeszcze wczoraj nie miałam ochoty pryskać p/ grzybom a dziś niestety musiałam pryskać, bo na kilku różach pojawił się mączniak a na to nie mogę pozwolić. Zaraz by się rozprzestrzenił i opanował cały ogród.
To niesamowite jak szybko te choroby się rozwijają, wczoraj nie zauważyłam mączniaka , było tylko trochę czarnej plamistości, a dzisiaj już niektóre listki i pączki w białym mączystym nalocie.
Zastosowałam Topsin z siarczanem magnezu i kroplą płynu do mycia naczyń.
Mam nadzieję że zadziała.
To niesamowite jak szybko te choroby się rozwijają, wczoraj nie zauważyłam mączniaka , było tylko trochę czarnej plamistości, a dzisiaj już niektóre listki i pączki w białym mączystym nalocie.
Zastosowałam Topsin z siarczanem magnezu i kroplą płynu do mycia naczyń.
Mam nadzieję że zadziała.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różanka w Sudetach
Heniu, a widzisz sama. Jak mus to mus. Wiesz co zauważyłam. Te róże które na wiosnę pryskałam kilka razy wyciagiem z grejpruta to nie zachorowały, a te które nie były pryskane, bo mają ADR są chore. Czarnej plamistości to chyba w ogóle nie zauważyłam. Tylko te czarne plamy na listach od góry róży. Jak teraz poczytałam to wiem, że to maczniak rzekomy.
Kolejne obiawy to opadanie liści i zasychanie całych paków. Jest jeszcze taki objaw, że czasami młodzutkie pędy są jak porażone - najbardziej mi pasuje kędzierzawość liści - i zdeformowane. No powiedz jak można nie pryskać. Te choroby przeciesz zostają w roślinkach już na drugi rok.
Kolejne obiawy to opadanie liści i zasychanie całych paków. Jest jeszcze taki objaw, że czasami młodzutkie pędy są jak porażone - najbardziej mi pasuje kędzierzawość liści - i zdeformowane. No powiedz jak można nie pryskać. Te choroby przeciesz zostają w roślinkach już na drugi rok.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach
Wg prognozy pogody dziś mają być obfite opady, więc ranną porą zrobiłam kilka fotek kwitnących księżniczek, niestety powietrze już pachnie początkiem jesieni, część róż zaczyna drugie kwitnienie a niektóre kwitną nieustannie całe lato.
Taką różą u mnie w tym roku jest Elmshorn

Długo kwitną też

Piękny jest też Grahamek i Jazz



Drugie bardziej skromne kwitnienie rozpoczyna Ghita R.

I na koniec czerwona, od serca

Taką różą u mnie w tym roku jest Elmshorn

Długo kwitną też

Piękny jest też Grahamek i Jazz



Drugie bardziej skromne kwitnienie rozpoczyna Ghita R.

I na koniec czerwona, od serca

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różanka w Sudetach
Heniu, to dla nich
, mogę ogladać po kilka razy. Ghita, ona nie jest wysoka ma łady kwiat ?
Może nie będzie padać. A czerwona od serca to kto ?
Może nie będzie padać. A czerwona od serca to kto ?
- katja
- 500p

- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Różanka w Sudetach
Heniu, ale Ci pięknie kwitnie Elmshorn
Mój trzylatek najczęściej jedną kiścią na długim pędzie 
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach
Maju, Ghita R. jest pierwszą różą mojego wątku, jest na pierwszej stronie, od niej rozpoczęłam prezentację moich różyczek na forum.
Na razie ma z 60 cm wysokości ale liczę na kolejne 60. Jak wszystkie renesansowe pięknie pachnie. Wszystkie moje z tej grupy mają dużo nowych pąków i mam nadzieję, że drugie kwitnienie też będzie niezłe chociaż nie tak obfite jak pierwsze.
Ta "czerwona od serca" to chyba Ena Harknes, już się trochę pogubiłam w nazwach, mam ich tam wiele na czerwonej rabacie,wszystkie były opisane ale część wymarzła, część dokupiłam nowych a są do siebie bardzo podobne, dlatego powstało małe zamieszanie.
Katju, mój Elmshorn też nie ma zbyt dużo pędów, ale te co są, chyba trzy czy cztery,całe lato obficie kwitną, byłoby lepiej gdybym na wiosę podwiązała pędy do jakiegoś palika, a tak jeden piękny, duży pęd wyłamała wichura.
Na razie ma z 60 cm wysokości ale liczę na kolejne 60. Jak wszystkie renesansowe pięknie pachnie. Wszystkie moje z tej grupy mają dużo nowych pąków i mam nadzieję, że drugie kwitnienie też będzie niezłe chociaż nie tak obfite jak pierwsze.
Ta "czerwona od serca" to chyba Ena Harknes, już się trochę pogubiłam w nazwach, mam ich tam wiele na czerwonej rabacie,wszystkie były opisane ale część wymarzła, część dokupiłam nowych a są do siebie bardzo podobne, dlatego powstało małe zamieszanie.
Katju, mój Elmshorn też nie ma zbyt dużo pędów, ale te co są, chyba trzy czy cztery,całe lato obficie kwitną, byłoby lepiej gdybym na wiosę podwiązała pędy do jakiegoś palika, a tak jeden piękny, duży pęd wyłamała wichura.
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Różanka w Sudetach
Piękne to zdjęcie z Elmhornem!
Ghita śliczna i kształt kwiatu i kolor. Obficie kwitnie?
Ghita śliczna i kształt kwiatu i kolor. Obficie kwitnie?
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różanka w Sudetach
Ja się wypowiem w sprawie mikoryzy.
Swoje stare róże zaszczepiłam mikoryzą rok temu wiosną. Jesienią jak sadziłam nowe róże to dawałam mikoryzę prosto na korzenie. Zaobserwowałam u starych róż dużo nowych przyrostów wiosną i teraz po pierwszym kwitnieniu, zrobiły się krzaczory i to nawet te które były zawsze małe. I na wysokość te małe są bardzo wysokie. Wiązałam dzisiaj moją czerwoną nn do palika bo takie burze zapowiadali a ona urosła taka wysoka prawie jak ja, nigdy wcześniej taka wysoka nie była a jest już pełnoletnia. Chyba to te grzybki w mikoryzie tak na nie podziałały i strasznie jestem ciekawa jak przezimują.
To tak obok Twoich ślicznotek a ta czerwona to wpadła prosto w serce.
Swoje stare róże zaszczepiłam mikoryzą rok temu wiosną. Jesienią jak sadziłam nowe róże to dawałam mikoryzę prosto na korzenie. Zaobserwowałam u starych róż dużo nowych przyrostów wiosną i teraz po pierwszym kwitnieniu, zrobiły się krzaczory i to nawet te które były zawsze małe. I na wysokość te małe są bardzo wysokie. Wiązałam dzisiaj moją czerwoną nn do palika bo takie burze zapowiadali a ona urosła taka wysoka prawie jak ja, nigdy wcześniej taka wysoka nie była a jest już pełnoletnia. Chyba to te grzybki w mikoryzie tak na nie podziałały i strasznie jestem ciekawa jak przezimują.
To tak obok Twoich ślicznotek a ta czerwona to wpadła prosto w serce.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach
Anetko, Ghita kwitnie dość obficie w pierwszym kwitnieniu, teraz w drugim kwitnieniu niestety słabiej, ale kwiaty są równie piękne, postaram się wstawić.
Maju, temat "mikoryza" to jest to co mnie bardzo interesuje, myślę, że to może być prawdą co piszesz, że po niej krzaczki róż przemieniają się w krzaczory. Już postanowione, wiosną zaszczepię swoje, napisz mi tylko, czy szczepiłaś specjalną mikoryzą do róż, czy jakąś inną, ogólną do kwiatów.
Mnie zależy na uzyskaniu solidnych i odpornych krzaków szczególnie róż angielskich, bo niestety trochę się ociągają, a są drogie i chciałoby się mieć krzaki katalogowe a nie wymoczki.
Maju, temat "mikoryza" to jest to co mnie bardzo interesuje, myślę, że to może być prawdą co piszesz, że po niej krzaczki róż przemieniają się w krzaczory. Już postanowione, wiosną zaszczepię swoje, napisz mi tylko, czy szczepiłaś specjalną mikoryzą do róż, czy jakąś inną, ogólną do kwiatów.
Mnie zależy na uzyskaniu solidnych i odpornych krzaków szczególnie róż angielskich, bo niestety trochę się ociągają, a są drogie i chciałoby się mieć krzaki katalogowe a nie wymoczki.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różanka w Sudetach
Heniu róże szczepiłam mikoryzą do róż. Zresztą nie tylko róże szczepiłam bo i iglaki, wrzosowate i owocowe. A zaczynałam od grzybów leśnych. Dwa lata temu jesienią "sadziłam" grzyby i chyba teraz zaczynają rosnąć. Czyli potrzeba trochę czasu żeby ta grzybnia troszkę się rozrosła i podziałała na roślinę. Kupowałam mikoryzę w płynie. 
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach
Re: Różanka w Sudetach
Ghita to Poulsenka, prawda, Heniu?
jest przepiękna! ma pełny kwiat, ale jednocześnie taki lekki...
czy Kierzek to dobre źródło? przymierzam się na wiosnę...
czy Kierzek to dobre źródło? przymierzam się na wiosnę...
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różanka w Sudetach
Tak sobie przegladam i podziwiam Twoje róże!Dyskrecja pisze:Witaj Maju, mam dwa krzaki Chopina, to zdjęcie po lewej - pochodzi z R. zaś drugi krzak, po prawej z Folparku, obie z 2010r z jesieni.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6




