Kocham Ogród - Gencjana cz. 2

[Margo2]

Adrianno, pamiętam Twój początek. Ja jutro będę miała roczek

[gloriadei]

Adrianno,
jak szybko zleciał ten roczek
zatem wszystkiego najlepszego dla ciebie i twojego pieknego ogrodu na kolejny sezon!
Jeszcze wiecej , pięknych kwiatów i oczywiście różyczek
Gencjany wspaniałe na tle łąki! Ale twoje w ogrodzie też uroczo pokazywały kolorek! Pokaż proszę jeszcze raz!

[Gencjana]

Irenko,bardzo dziękuję. Potwierdzasz to, co myślę o Forum. A Ty jesteś jego częścią.

Małgosiu,tak , A zarwane noce.? Listy chciejstw coraz dłuższe?

Gosieńko, doskonale pamiętam , Kto był ze mną od początku i Kto mnie wspierał. (bardzo niepewną)

Ewo-Glorio,jesteś nie tylko w , ale żyjesz poprzez swoje roślinki w moim ogrodzie. One tu będą, jak Ty będziesz daleko.


Ciesząc się z chwilowego przedwiośnia, bo już zapowiadają powrót zimy, popracowałam w ogrodzie.
Ze śnieg jest błogosławieństwem, świadczy ta fotka cedru.. Widać dokąd była kołderka.Obok fotka
z lata.
Ranniki, rozsiewają się po całym ogrodzie.

[Comcia]

Adrianko - a ten cedr dojdzie do siebie ?
Nie znam się a zmartwił mnie jego widok......

[Gencjana]

Comciu,dzięki za troskę. To zdjęcie potraktowałam jako ciekawostkę - działanie śniegu. W ubiegłym roku zrudział równomiernie.
Potem pojawiały się nowe igiełki a stare stopniowo opadały. Jeszcze rok wcześniej nic się z nim nie działo, bo była łagodna zima.
Spryciarz zachowuje się odpowiednio do sytuacji. Nie musi tworzyć nowych igieł jak modrzew.

[gloriadei]

Adrianko
i ja zabiorę część Wrocławia w roslinkach

Ciekawy jest twój cedr! Podpytam się dokładnie o niego przy okazji!

Podrzucę ci katalog Luconbulbs gdybyś chciała popatrzeć na piekne lilie w ten słoneczny poranek
http://www.lukonbulbs.cz/download/KatalogJaro2011.pdf - chwilkę się ładuje.

[abeille]

Adrianko, jak miło przeszedł rok razem z Tobą i wśród wielu forumkowych przyjaciół. ani się człowiek obejrzał
a tu nowy sezon się zaczyna. Dla mnie to już bedzie trzeci na forum.
Gencjany przecudnie wygladają w naturze. Ta niebieskość jest niepowtarzalna.
Miłego nastepnego roku na forum i słonecznego dzionka

[x-p-k]

Ja bym tam się cieszył z rozsiewania ranników. U mnie tez sporo siewek, a sadziłem je dopiero na jesieni 2009. W dodatku wyrosły w zeszłym roku końcem kwietnia hehe
Mam nadzieję, ze w tym roku wyjdą o czasie - na weekend mam jechać na wieś, więc zobaczę
Hmmm ciekawe czy Twój cedr odżyje?

[Monia68]

Adrianno, to był piękny rok w Twoim ogrodzie
Nie umiem Ci doradzić w sprawie opuchlaków, bo (odpukać) ich nie miałam. To na pewno gratis ze szkółki Podobno można je zwalczać nicieniami, ale musiałabyś poczytać na ten temat.
Mam nadzieję, że kinderbal był udany

[Margo2]

Adrianno, jak mogłabym nie wspierać tak kochanej osoby

[Amarylka]

Rozmarzyłam się, oglądając Twój piękny ogród. Tym bardziej nie mogę doczekać się wiosny, żeby móc zacząć działać u siebie.

[Gencjana]

Ewo-Glorio. Cedr kupiłam 3 lata temu na kiermaszu pod Halą. Jak to u nas- pod nazwą -cedr. I kropka.
Katalog już załadowany. Bedzie w sam raz na wracające zimowe dni. Wielkie dzięki. Czy coś u nich zamawiasz?

Wiesiu,Twoje słowa brzmią słodko, taka zawsze jesteś milutka. Czasem smuci mnie to, że nie wszystkich Was mogę poznać w realu. Co do goryczek - absolutna zgoda. Chyba Cię nie dziwi? Zyczę Ci błękitnego nieba nad Paryżem, jak te gencjany.

Piterku, czyżbyś miał wątpliwości. ? No to teraz odpowiednia ikonka: To niemal jedyne, co mi się rozsiewa.
Oprócz chwastów. Zdziwiłabym się, gdyby cedr się nie zregenerował. Jak będziesz we Wrocławiu, możesz sprawdzić.

Moniu,dziękuję za miłe słowa. Skoro to te paskudztwa - już sama nazwa odrażająca, poczytam i coś zrobię.
Pawełek b. zadowolony, dzieci też, a to najważniejsze.

Gosiu, uważaj, bo się rozryczę.

[Gencjana]

Witaj , Anetko. dziękuję bardzo i przypuszczam, że pokażesz wkrótce skutki Twojej działalności. Powodzenia.

[abeille]

Adrianko, ja też walczę z opuchlakami. Te dorosłe mają takie sympatyczne ryjki tylko ich larwy są duża mniej ciekawe.
Mam je prawie we wszystkich donicach na tarasie, a zorientować się trudno o ich obecności bo dorosłe wychodzą tylko nocą.
Czasem je znajduję rano na murze domu, czasem na brzegu donicy, a w zeszłym roku larwy wyjadły mi wszystkie korzenie
rozchodnika okazałego którego trzymałam w donicy i zobaczyłam dopiero jak cały rozchodnik już bez korzeni wywrócił się
po prostu. One są bardzo skuteczne by zniszczyć dokładnie jakąś roślinę
Kupiłam w zeszłym roku na wiosnę żywe nicienie trzymane w lodówce. Muszą być niestety świeże by były skuteczne. Na
jesień już nie widziałam takich stad opuchlaków w poprzednim roku, więc myślę że są skuteczne. Dokupię w tym roku, tylko
jeśli dobrze pamiętam to temperatura na zewnątrz musi już być wysoka, więc późniejszą wiosną dorzucę nicieni do każdej
donicy. Powodzenia w walce z opuchlaczkami. Aha, sprawdziłąm że wszystkie inne środki zabójcze do robaków w ziemi
nie działają na ich larwy. Tylko nicienie zdały egzamin
Buziaczki

[AniaDS]

Adrianno, szybko zleciał ten rok
Gratuluję rocznicy, oby ten rok zamienił się w kolejne lata, spędzone z nami