To wielce prawdopodobne zgadzam się z Figą, jaka tam panuje temp. w tym pomieszczeniu, podaj średnicę doniczek i ilość wody jaką dajesz na jedną roślinę i jak podlewasz(na ziemię czy podstawek)FIGA pisze:I to może być przyczynązimne pomieszczenie i dużo wody jak na niskie temperatury.
Ja swojego Zamioculcasa podlewam teraz co dwa tygodnie i stoi w pokoju gdzie jest 20/ 22 *
Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Musisz uzbroić się w ogromną cierpliwość. Zanim coś zacznie wypuszczać może upłynąć kilka miesięcy a nawet rok. Ja tak długo musiałam czekać ale się opłaciło.
tutaj go pokazałam. Na tej fotce ma ok.2 lata. :P
- effa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2750
- Od: 16 wrz 2007, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sandomierz
No właśnie w cierpliwość...tulipanka pisze:Musisz uzbroić się w ogromną cierpliwość. Zanim coś zacznie wypuszczać może upłynąć kilka miesięcy a nawet rok. Ja tak długo musiałam czekać ale się opłaciło.tutaj go pokazałam. Na tej fotce ma ok.2 lata. :P
Dostałam też dorosłego zamioculkasa, ale wiadomo, jak się uda coś samemu wyhodować to bardziej cieszy
Na razie dwa miesiące czekam i czekam i czekam ... więc czekam dalej
- agaxkub
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3753
- Od: 3 paź 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
nie chce cie martwić ale ja już czekam ponad rokeffa pisze:No właśnie w cierpliwość...tulipanka pisze:Musisz uzbroić się w ogromną cierpliwość. Zanim coś zacznie wypuszczać może upłynąć kilka miesięcy a nawet rok. Ja tak długo musiałam czekać ale się opłaciło.tutaj go pokazałam. Na tej fotce ma ok.2 lata. :P
![]()
Dostałam też dorosłego zamioculkasa, ale wiadomo, jak się uda coś samemu wyhodować to bardziej cieszy![]()
Na razie dwa miesiące czekam i czekam i czekam ... więc czekam dalej
kupiłam odrośniętego takiego za 12 zł
troche podrósł w góre, ale nowych listków nie widać
cóż czekam dalej - wygląda zdrowo - może w końcu ruszy
stał na oknie północnym i prawie nie rósł
tak wyglądał w listopadzie
przestawiłam go na okno południowe oczywiście przesadziłam w nową doniczkę i troszeczkę zasiliłam no i proszę wypuszcza nowe liście szybko się postarał, a może się przestraszył jak mu powiedziałam że na wiosnę go wyrzucę jak nie zacznie rosnąć, a nie rósł przez około 2 lata

tak wyglądał w listopadzie
przestawiłam go na okno południowe oczywiście przesadziłam w nową doniczkę i troszeczkę zasiliłam no i proszę wypuszcza nowe liście szybko się postarał, a może się przestraszył jak mu powiedziałam że na wiosnę go wyrzucę jak nie zacznie rosnąć, a nie rósł przez około 2 lata

-
Delissa
Oto mój dwulatek. Stoi na parapecie okna wschodniego. Światlo na nim jest umiarkowane. Mniej więcej od pierwszych dni grudnia wypuścił 2 łodygi z których jedna ma 62 cm, druga ją dogania, 4 już sporej wyskokości kiełkujące łodyżki. Wiem, że ma złą ziemię-zasoloną-będzie kąpany i przesadzany ale to na wiosnę. Tymczasem też ma sie nieźle.




Jednak zastanawia mnie co innego-na każdej łodydze widać ciemne pręgi. One tak mają?

No i jedna łodyga ma takie stulone do wewnątrz liście-przez cały dzień. Tak jakby liście zachodziły na siebie i wychodzi tak jakby była łodyga o jednym rzędzie liści zamiast dwóch.





Jednak zastanawia mnie co innego-na każdej łodydze widać ciemne pręgi. One tak mają?

No i jedna łodyga ma takie stulone do wewnątrz liście-przez cały dzień. Tak jakby liście zachodziły na siebie i wychodzi tak jakby była łodyga o jednym rzędzie liści zamiast dwóch.

Mam w domu dwa zamioculcasy i każdy z okazów ma właśnie takie pręgi na łodydze. Kiedyś pan w kwiaciarni powiedział, że to efekt przelana rośliny, ale ja już ją kupiłam w takim stanie... może ktoś bardziej zorientowany pokusi się o diagnozę
Tymczasem ja również próbuję wyhodować sobie maleństwo zamioculcasa z listka. Przeczytałam post i zrobiłam dokładnie tak samo, jak Wy... czekam na efekty... pochwalcie się, jak coś się już u Was pojawi...
Pozdrawiam
Kasia
Pozdrawiam
Kasia
Ziemia nie jest aż tak mocno zasolona nie wymaga kąpania wiosną możesz go przesadzić podmieniając część ziemi na świeżą i to wystarczy, te plamki - zamioculcacy niektóre tak mają(aczkolwiek nie wszystkie) a to że listki Ci się nie rozkładają a tulą do środka na pędzie spowodowane jest zbyt dużą ilością światła wschodnie okno ok ale tak z 1 - 1,5 metra od niego na parapecie dostaje za dużo światła a latem na tym oknie słoneczko go może poparzyć.Delissa pisze:Oto mój dwulatek. Stoi na parapecie okna wschodniego. Światlo na nim jest umiarkowane. Mniej więcej od pierwszych dni grudnia wypuścił 2 łodygi z których jedna ma 62 cm, druga ją dogania, 4 już sporej wyskokości kiełkujące łodyżki. Wiem, że ma złą ziemię-zasoloną-będzie kąpany i przesadzany ale to na wiosnę. Tymczasem też ma się nieźle.
Jednak zastanawia mnie co innego-na każdej łodydze widać ciemne pręgi. One tak mają?
No i jedna łodyga ma takie stulone do wewnątrz liście-przez cały dzień. Tak jakby liście zachodziły na siebie i wychodzi tak jakby była łodyga o jednym rzędzie liści zamiast dwóch.





