Jak się cieszę, że tyle osób pomaga mi tworzyć ogród!
Danusiu na szczęście zapał nie zmniejsza się tylko wzrasta, bo dzieci (i my tez oczywiście) zaczynają widzieć efekty naszej pracy.
Isiu, nie uświadamiałam sobie, że jesteś z Płocka, jakoś umiejscowiłam Cię w innej części Polski, dziękujemy za pozdrowienia
Marysiu, prąd będzie niedługo, gdyby nie ten długi weekend to jeszcze wcześniej ale liczą się dni robocze więc uzbrajam się w cierpliwość i czekam, gorzej ze studnią, bo coś zaczynają mnie zwodzić, teraz podobno zepsuła się maszyna i będzie kolejne opóźnienie...
Wojciechu, miło mi, że zaglądnąłeś na moje ugory, mam tyle pomysłów (większość podpatrzonych na tym forum), że mąż się martwi, że będzie musiał dokupić jeszcze ze 2 hektary!
Gabrysiu, w takim razie poczekam, aż zaglądnie do mnie ten od którego otrzymałam te sadzonki, ale teraz to już naprawdę nie wiem od kogo je mam
Jolu, w takim razie trawa pójdzie na kompost, bo nie chcę za dużo ślimaków, już wystarczająco martwię się tym turkuciem podjadkiem! Mój czteroletni Szymek chodził ostatnio pomiędzy drzewkami i szukał turkucia - bo cała rodzina została przeze mnie uczulona, że to okropny szkodnik!
A teraz zaczynamy z Mateuszem przygotowania do pierwszej spowiedzi i idzie nam to gorzej niż karczowanie naszego pola! Trzymajcie kciuki, żeby 4 maja było pięknie i spokojnie!