
Dziś zimno i nie przyjemnie na dworze .
Wczoraj naszło mnie na przemyślenia i doszłam do wniosku , że popełniłam niewybaczalną gafę .

Wczoraj prawie cały dzień wycinaliśmy drzewa , które nie miały ani owoców , ani liści więc trzeba było je usunąć . Niestety nie skończyliśmy wszystkiego bo dzień jest krótszy niż zwykle .
kania Kasiu liści jest ogrom zerknij na zdjęcie poniżej znowu pospadały i roboty co niemiara . Liście z dębu wolno się rozkładają i jest ich zbyt dużo żeby je ładować w worki więc będą na swoim prywatnym kompoście i niech sobie leżą nawet i trzy lata . Będę musiała pogadać z nadleśnictwem o pozwolenie na wywóz liści do lasu bo jest ich zbyt dużo żeby kompostować . Jeszcze jedyne co to może kupię proszek na kompost i wysypię , może dzięki temu szybciej się przerobią . Albo wyciągnę kosiarkę do trawy i je zmieli wtedy będą mniejsze kawałki .
Kasiu zgadza się forum daje nam ogromną wiedzę ja w ciągu tych dwóch miesięcy bardzo dużo się już nauczyłam i na pewno nie jedno jeszcze się dowiem .
plocczanka Lucynko czytałam właśnie , że większość kwiatów potem nie powtarza tych samych cech , ale to nawet fajnie , uwielbiam niespodzianki wtedy radość jest jeszcze większa

Igala dobry pomysł z tą kosiarką bo to chyba szybciej idzie i mniej liści tak zamierzam zrobić teraz bo jest ich zbyt wiele .Ten kompost z liści to raczej taki dodatek , jest też drugi ten bardziej pożyteczny , trawa i odpady z domu .
pela11 Elu nie trzeba już nic szczepić w brzozowym lasku . W tym roku zebrałam pokaźną ilość koźlarzy . Teraz nie wiem czy zostawić to tak jak jest czy chociaż raz w roku tam skosić , trawa jest dosyć wysoka co utrudnia tam chodzenie , a też myślałam żeby pod drzewami gdzieniegdzie posadzić hosty i teraz sama nie wiem co mam robić , bo zależy mi na tym , żeby co roku zbierać grzyby .
stasia_ogrod Stasiu dokładnie tyle że kiedyś czasy były inne , można było palić ogniska do woli , cieszyć się kiełbaskami z ogniska a teraz kary poganiają kary i jak tu żyć .
Właśnie mi mój Robert uświadomił , że syn na czele z kotem zrobią mi porządek w rozsadach . Jeśli nie dopilnuję to trudno na rynku kupię rozsady

Zobacze na wiosnę jak będą wyglądały liście szafirka , jak będą brzydkie to zrobię tak jak radzisz . Dziękuję

Iwonka1 Iwonko o tych garbnikach w liściach dębu to wiem już czytałam na ten temat . Z drugiej strony jestem akwarystką więc na forach temat liści jest mi znany bo sama stosowałam do akwarium w momencie jak pojawiała się ikra narybku , stosuję się je po to żeby nie pleśniała , takie samo zastosowanie maja liście ketapangu . Co do ogrodu tak mówiąc szczerze to aż tak na nich mi nie zależy więc pomyślę o tym żeby uzyskać zgodę od nadleśnictwa na wywóz ich do lasu .
Jeśli chodzi o jeżówki będę uradowana z każdej jaka by nie była , uwielbiam niespodzianki

Margo2 Gosiu o stole już nawet pomyślałam



Wczoraj trochę przerzedziłam przed ogródek , zastanawiam się nad wycięciem tui , które tam są bo całkowicie zasłaniają słonce a chce posadzić tam jakieś byliny . W tym gąszczu natknęłam się na takie drzewko jest nawet ładne , ale nie wiem co to jest

A taki bałagan mam do sprzątania na działce po niedzieli


