Witam wszystkich majowo!

- tulipany odm.
Happy Generation
Witaj
Ewo! Niestety migdałki nie tylko podatne na choroby, ale i raczej krótkowieczne. Aż szkoda, bo to piękna roślina i wiosną robi nieziemskie wrażenie gdy jest obsypana kwiatami. Na szczęście jest całe mnóstwo mniej wymagających krzewów kwitnących wiosną lub wczesnym latem. Jest w czym wybierać. Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej.
Joasiu do strat trzeba się przyzwyczaić. Taki już los ogrodnika. Mam wrażenie, że kiedyś tzn. na początku mojej przygody z działką miałam znacznie więcej strat rocznie niż teraz. Piszę o rocznych stratach, bo nie tylko zimą "wypadają" rośliny. Czasem suche i upalne lato też generuje straty. Serduszki są cudne. Mam jeszcze dwie inne, ale coś słabo rosną
Beatko u Ciebie wiosna ciut bardziej zaawansowana niż u mnie. Serduszkę polecam. To bardzo efektowna roślina. Wiosną robi za gwiazdę, a latem znika robiąc miejsce innym. Natomiast bez choć ładny i do tego pachnący bywa ekspansywny. Nie wiem czy drugi raz bym go posadziła u siebie...Chyba lepiej podziwiać u sąsiada
Janku z pigwowcami bywa różnie, bo i pigwowców jest sporo różnych. Najbardziej "łazi" chyba ten japoński o koralowych kwiatach. Odmiany i pośredni raczej rzadko dają odrosty. Jak kupiłeś o białych kwiatach to chyba nie musisz się martwić. Ja mam dwa różne. Jeden się rozrasta na boki, a drugi nie. Żadnych zapór nie stosuję. Niestety moja fortegilla nie żyje i poszła dziś na kompost. Moja wina, bo całkiem zapomniałam że to roślina kwaśnolubna
Izo dzięki! Bunkier był zmorą, a stał się atrakcją. Wymagało to czasu i pracy, ale warto było. Te tulipany to
Doll's Minuet. Robiłam kilka podejść do tej odmiany i w końcu się udało. Lepiej żebyś nie musiała wykopywać tych swoich starych róż. Aż strach pomyśleć jakie mają korzenie.
Natalio na ostatnim zdjęciu jest zawilec gajowy "
Vestal". Zawilce bardzo lubię, więc kilka różnych gatunków i odmian nazbierałam. Dzisiaj po raz kolejny robiłam oprysk na mszyce i znalazłam na kilku innych różach małe pączusie. Jak nie będzie inwazji różanych szkodników to wkrótce będzie można oglądać kwiaty.
Ostatniego kwietnia była burza. Na szczęście jedyne straty to dwa złamane tulipany

Teraz wszystko wystrzeliło, a najbardziej podagrycznik

Nigdy z nim się nie uporam...Jak wyczyszczę jedną rabatę to on okupuje następną i następną, a po roku, dwóch wraca do tej pierwszej. Syzyfowa praca. Podagrycznik i gwiazdnica robią u mnie za rośliny okrywowe

- pierwszy kwitnący powojnik atragene "Frances Rivis"

- odm. "
Artist"

- odm. "
Fabio"
I na koniec moje cukiereczki - irysy pumila/SDB
