Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7

[apus]

Aniu pewnie, że pożyczę eMa, jeno niech mi jeszcze pospawa nadkole w aucie

Przeczytałam uważnie to co napisałaś o powojnikach i muszę zakodować: włoskie, włoskie, włoskie... i bylinowe.
Póki co te co mam kupione w tym roku (oczywiście wielkokwiatowe, ale to dlatego, że dopiero teraz wiem, że włoskie, włoskie, włoskie... i bylinowe), nie popisały się specjalnie wielkością rozrostu, ale jakieś tak kwiaty miały, pojedyncze ale były.
I całkiem apetyczne mają kwiaty (z tegorocznych mam Dzieci Warszawy, Daniel Deronda, Multi Blue, Beskidzki Anioł - tak BESKIDZKI i chyba Proteus), ale te stare Jan Paweł II (raz widziałam kwiatka) i jeszcze dwa jakieś ciemno różowe nostop padają -albo uwiąd, albo pleśń, albo obeschną im liście i straszą mnie.
Na wiosnę wywalę te stare, bo już mam dosyć i chyba w ich miejsce posadzę właśnie jakiegoś włoskiego!
Tylko jakiego? (przy pergoli, rosną tam już róże Eden Rose i Mme Isaac Pereire)

[x - e-1]

To ja dopiero co o różach zaczęłam się dokształcać i parę nazw już poznałam i ogólne warunki uprawy, no
ale o powojnikach to jestem całkowicie jeszcze zielona jak wasabi.
To dlatego u mnie powojniki nie rosną, nie tylko na tej działce, ale i poprzedniej?
No po posadzeniu to puszczają dwa-trzy pędy na 1,5 metra i usychają i tak co roku.
Teraz wiem tylko jedno: włoskie, włoskie, włoskie i bylinowe...ale to już coś.
Dzięki dziewczyny, czytam Was coraz uważniej.

[cyma2704]

Aniu wiesz, że ja jestem lakoniczna, ale wystarczą trzy słowa, wspaniale pokazujesz ogród. Książę Karol z różycą śliczny. U mnie zero kwiatów na powojnikach. Nasi M żyją ciągle w błogim przeświadczeniu, że znudzi nam się kupowanie i przesadzanie. Pozdrawiam ciepło.

[aneczka1979]

Witajcie
Za oknem pięknie świeci słońce. Aż chce się jechać na działeczkę. Dziś jednak nie dam rady. Mam małą imprezkę urodzinową mojego Synka. A punktem głównym będzie bezglutenowy torcik marchewkowo-orzechowy z bitą śmietanką kokosową. Hmmm... Każdy element jest pyszny. Mam nadzieję, że razem ze sobą też będą smakować wyśmienicie. To mój pierwszy tort bezglutenowy. Ba! To mój pierwszy samodzielnie upieczony tort! Ależ mam tremę. Szkoda, że nie mam zdolności naszej Sabinki -nifredil, wtedy tremy by nie było. Trzymajcie kciuki.

Tak poza tym to muszę Wam powiedzieć, ze oszalałam. Poszłam wczoraj do Lidla i wróciłam z kolejnymi paczkami cebul. NO ale jak nie brać, jak była przecena 50% ? No jak? Umiecie się powstrzymać?! No ja niestety nie umiem.
I tak oto przytachałam wczoraj:





A mam już:







Mam też jeszcze 4 czosnki Gladiator
20 cebulek śnieżników
20 cebulek szachownic
20 białych tulipanów kupowanych na sztuki.

A obiecałam sobie dwa lata temu... i rok temu też... że już nie kupuję cebulek. No ale skoro powstały nowe rabaty na których nie ma tych pięknych, wiosennych kwiatów... to chyba jestem usprawiedliwiona, nie?


Soniu dziękuję za dobre słowo. Niech nasi Emowie dalej tak myślą, że w końcu nam się znudzi to sadzenie i przesadzanie. Oni zdrowsi i my też.



Elu każdy z nas był zielony. Nawet się nie obejrzysz a będziesz wiedziała wiele o niejednej roślinie. O powojnikach na początek pamiętaj jedno: włoskie i bylinowe. Potem dobry dół na dobry start to ponad połowa sukcesu!



Basiu co tam nadkole! Dawaj mi go tu!
Co do łączenia róż z powojnikami, to to mój najukochańszy duet ogrodowy. Musisz sama zadecydować jakie zestawienie kolorystyczne najbardziej Ci pasuje. Każdy ma swój gust i to jest piękne! Ja do Mme Isaac Pereire widziałabym ciemny fiolet typu Etoile Violette a może coś jaśniejszego jak Venosa Violacea albo błękintego Prince Charlesa? Solinę?
Eden mam połączoną z Betty Corning. Drugą z Pink Fantasy. A trzecią z Błękitnym Aniołem. Nie mniej to tobie musi podobać się dane zestawienie.



Aniu Twoja nowa różana rabatka na pewno będzie prezentować się fantastycznie. Już nam udowodniłaś pokazując swoje zdjęcia, ze potrafisz cudownie aranżować róże. Z niecierpliwością będę czekać na Twój czerwiec.

























Miłej niedzieli Wszystkim.

[Gabriela]

Aneczko.. bojaj się Boga... tyle cebul...
Ale masz rację... wiosną będzie pięknie i nie może zabraknąć tulipanów i innych...
U mnie nie było czosnków "gigantów"... szkoda, bo chciałam je kupić... kupiłam tylko Globemaster, choć mam sporo ale NN... nie znam nazw i być może te też już mam...
Do posadzenia mam dużo cebul, i się zastanawiam kiedy to zrobię...

[apus]

Aniu, Twoje rady są bezcenne! Ja sobie to wszystko zakodowałam. Dziękuję
Dokupię sobie na wiosnę clemki, włoskie oczywiście.

Ale masz tych cebul u mnie w lidlu były już tylko czosnki, ale nie przecenione... wzięłam, bo żal mi było, takie samotne leżały. Teraz tylko to posadzić wszystko

First Lady...

[cyma2704]

Aniu ty chyba o szóstej jedziesz do sklepów, tyle cebul nakupiłaś. Ja koło dziewiątej, to rzadko coś upoluję. Jubilee cudna. Rozchodniki tak ładnie się wybarwiły. Moje tej odmiany jakieś marne w tym roku.

[Ann_85]

Co za ilości wykopujesz Aniu cebule na lato czy zostawiasz w ziemi? Bo nie wiem jak wsadzić tryliony cebul, bierzesz tydzień wolnego?

Ja powiem szczerze, że idąc za radą teściowej (początkowo nieco nieufnie ), nie wykopałam dwa lata temu żadnych cebul, pomyślałam, że jak się zmarnują, to trudno, będzie powód żeby kupić nowe Ale nie! Zakwitły równie pięknie jak rok wcześniej. Postanowiłam, że tak będę robić. A jeżeli rzeczywiście cebule osłabną po paru sezonach, to je po prostu wymienię, nie mam ich aż tylu, bo miejsca brak. Jednak w tym roku nie sprawdzę jak się miewają drugi sezon bez wykopywania, bo postanowiłam je poprzesadzać i pozamieniać, więc nie spędziły lata w ziemi...

Ale jeżeli Ty swoje wszystkie wykopujesz, to jestem pod mega wrażeniem

[ewelkacha88]

Witaj Aniu. No tak jak za pół ceny to jesteś rozgrzeszona . W sumie to ciekawa jestem czy u mnie już coś przecenili . Sporo tego kupiłaś i na pewno będzie pięknie kolorowo. Tort na pewno smaczny i rodzina będzie zadowolona . Udanej imprezy rodzinnej życzę .

[tulipanka]

OMG ale cebul
Pamiętam ilości kwiatów cebulowych jakie kwitły u Ciebie wiosną. Cóż to się będzie działo kolejnej

[Ann_85]

Witaj Aniu. No tak jak za pół ceny to jesteś rozgrzeszona .

A wręcz karygodnym byłoby nie wziąć

[x - e-1]

Ło matko pędzę do Lidla...
Aniu, ale zostawiłaś coś tam na półkach, czy ogołociłaś do zera?
Jak dziecko w sklepie z zabawkami no...tylko o tyle lepsza sytuacja, że nie trzeba płakać żeby mama kupiła.
Ja też poszalałam i poszłam w te linki, co mi je Aniu wysłałaś i co?
Nakupiłam róż ile wlezie.
Dziękuję za wskazanie odpowiednich adresów...i zarażenie różyczką też-świetna choroba...normalnie papa mi się śmieje
do tych kwiatów jak do worka złota.

No, a kwiatuszki masz jeszcze śliczne, aż paszcza boli od trzymania jej ciągle w pozycji otwartej.

[anida]

No to dałaś czadu! Ja polecę do Lidla jutro, u mnie na pewno coś jeszcze będzie, ludziska w mieście mało ogródkowe. Z moich zakupów różanych nici, zamówiłam na forum Eden Rose, bo wyczytałam, że po prostu musi być w różanych ogrodzie, no i dostałam w gratisie Aphrodite i Augustę Luise, na Pashminę i pastelle miesta niet. Chyba, że dadzą radę w skrzyniach drewnianych, a takowe robi mój małż. Ale to najwyżej na wiosnę. Torcik na bank pychota, uściski dla synka.

[Alania]

Noooo, Aniu, będzie co podziwiać wiosną Ale poszalałaś

[PEPSI]

O Anka Szykuje się niezły pokaz. Ja chyba wiosną zamiast do Keukenhof, do Ciebie zajadę.
Brawo za wytrwałość w zakupach. Ja w swoim L nie widziałam przecen, tylko jakieś mega torby z większą niż zwykle ilością cebul, ale mnie nie chachnęły. Zostanę przy tym, co mam i co tam skromnie dokupiłam na nowe rabatki. W tym sezonie skupiłam się na szafirkach, bo je bardzo lubię a jakoś tak mi mało ich u mnie.