Moja skarpa - mora1
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moja skarpa - mora1
No powiedziałabym rozrasta się
Pomalutku 
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Moja skarpa - mora1
Grupa się rozrasta to dobrze, bardzo dobrze
. Edytko, wiosna to oczywiście same plusy, ja dzisiaj tak podziałam, że w kościach czuję. Zrobiłam cięcie Rh, słabo to wygląda, ale i wyjścia nie miałam
. Za to róże są w doskonałej kondycji. Mam już zamówiony piękny oborniczek, cieszę się jak dziecko
. Jutro jak znajdę chwilę też pogonię do ogrodu, mam bardzo dużo zaległości, musze podgnić tempo, bo odstaję od sąsiadów
. Fot nie mam, bo nawet nie miałam czasu o tym pomyśleć. Do następnego
.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
Re: Moja skarpa - mora1
Moniko - tak mi się miło oglądało Twój ogródek
napatrzyłam się i kompleksy gotowe
ciekawa jestem czym mężulek robił te ,,sianokosy,, bo u mnie kiepska trawa po zimie i planuję jej zafundować wertykulację choć obecnie sama muszę posiąść ową wiedzę jak to zdziałać
Na Twojej trawce to leżeć można bez kocyka.Pozdrawiam.
Re: Moja skarpa - mora1
Monia, bardzo się cieszę że wróciłaś do aktywniejszego życia na forum
już wcześniej strona po stronie przeglądałem Twój ogród, a dziś miałem małe przypomnienie i liczę na szybką aktualizację zdjęciowych relacji 
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja skarpa - mora1
No .. nareszcie - a teraz fotki , proszę 
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Moja skarpa - mora1
Witajcie
, odkopałam skarpę. Ogród istnieje, wszystko przezimowało super, jedyne straty to bluszcz i rozczarowanie w postaci podmarzniętych jałowców na skarpie
.
Róże na medal, bez kopczykowania, bez okrywania.
Trawę mój M "przedobrzył", czyli została przenawożona, ale ładnie odbija, są chwasty czyli mniszek i koniczyna . Chwasty w ogrodzie występują licznie, ale przemilczę ten temat
. Jeszcze trochę? orki ? i przetrę szlaki ogrodowe.
Sierściuchy mają się dobrze, tylko relaks i szaleństwa w głowie .
Wstawiam foty dla przypomnienia
.




Róże na medal, bez kopczykowania, bez okrywania.
Trawę mój M "przedobrzył", czyli została przenawożona, ale ładnie odbija, są chwasty czyli mniszek i koniczyna . Chwasty w ogrodzie występują licznie, ale przemilczę ten temat
Sierściuchy mają się dobrze, tylko relaks i szaleństwa w głowie .
Wstawiam foty dla przypomnienia




Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moja skarpa - mora1
Witaj Moniko po dłuższej przerwie, ogród mistrzowski, ale psiaki
Nie masz strat w ogródku?, mój szkodnik dopiero się uczy co wolno, a czego nie
Re: Moja skarpa - mora1
Monia, no i czy ja nie mówiłem dobrze
biegasz po polach za kamieniami, no ale przywiało Cię na szczęście znów na chwilę
pięknie wiosna poczynia sobie w Twoim ogrodzie, Rh tak dorodne i te wielkie hościaki
a psulki budzą jak zwykle respekt, ale z nimi pewnie bym sobie poradził, jak to mi zawsze mówią "Ty to i niedzwiedzia pogłaskasz, nawet, gdyby zębami zaciskał się na nadgarstkach'
nie wiem, ale nie że z głupoty czy nierozwagi, ale zawsze wychodze z założenia, że do psów trzeba spokojnie i otwarcie to nie widzą w Tobie wroga, no chyba że ma się wrogie zamiary to zaraz wyczują
no ale dobra bo całkiem odbijam od tematu
no ale w sumie to dodam jeszcze tak na marginesie, że masz wspaniały dom 
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Moja skarpa - mora1
Jolu, widziałm Twojego Rufuska, całkiem pozytywnie wygląda, nie sieje zniszczeń tak na oko
.
Sylwek, moje sierściuchy i respekt
. Jak to mówi moja sąsiadka, to miłe psy, tylko ryje maja takie straszne
. Z moimi sierściuchami to trudno sobie poradzić, jak wchodzisz to zalizać mogą , a Trolek dodatkowo jeszcze skacze i waruje. To bardzo ?ludziolubne? typy, zwłaszcza staffik, nie ma na niego siły. Jak pojechałam oglądać szczylki to matka i wujek Trolka przywitali mnie bardzo wylewnie i długo, wiedziałam od razu, że dobrze trafiłam
. Dobra kończę psi temat, bo mogę tak gadać godzinami.
Moje rdzenne Rh, znaczy te które mam u siebie od początku wyglądają przyzwoicie, te które ratuję obraz nędzy i rozpaczy. Przenawożone, przerośnięta bryła i chloroza maksymalna. Zabrałam je z marglowych rejonów, walczą cały czas, ale ja nie tracę nadziei na ich odratowanie. Hosty rosną dobrze........ bo psy wyjadają ślimaki
. Muszę uważać na to co jedzą, u mnie nie ma chemii, ale za sąsiadów nie ręczę. Robię zawsze wywiad środowiskowy, bo chemia na ślimaki jest dla psów bardzo niebezpieczna.
Dom w kolorze chińskich gaci z czarnym jak smoła dachem, tak o moim domu mówią w okolicy, faktycznie szczyt elegancji
, ale za dobre słowo dziękuję
.
Sylwek, moje sierściuchy i respekt
Moje rdzenne Rh, znaczy te które mam u siebie od początku wyglądają przyzwoicie, te które ratuję obraz nędzy i rozpaczy. Przenawożone, przerośnięta bryła i chloroza maksymalna. Zabrałam je z marglowych rejonów, walczą cały czas, ale ja nie tracę nadziei na ich odratowanie. Hosty rosną dobrze........ bo psy wyjadają ślimaki
Dom w kolorze chińskich gaci z czarnym jak smoła dachem, tak o moim domu mówią w okolicy, faktycznie szczyt elegancji
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
Re: Moja skarpa - mora1
Monia, a mi się podoba właśnie ciemna oprawa, okna i dach dobrane, kolorystyka to już kwestia indywidualna, ale sama bryła i filary z wyjściem na ogród
pomieszkałabys w maszynowym szeregowcu projektu "nawalonego" projektanta to byś doceniła
a z Rh to ja juz jakiś czas temu sobie darowałem, nie mam do nich ręki, serio, co nie wsadzę to nic tego nie wychodzi, ale co ciekawe że w zeszłym roku kupiłem jedną niby najmocniejszą z możliwych odmian i rośnie
a i miałem jeszcze dwa krzaki, które padły i stwierdziłem że do likwidacji, a tu proszę od zeszłego roku jak odbiły od korzenia tak pięnie rosną, zdrowiutkie i generalnie nie wiem o co chodzi
paranoja bo mój ogród to przecież "kawśna" oaza a Rh kapryszą 
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Moja skarpa - mora1
Sylwek, ja o chińskich gaciach napisałam w ramach ciekawostek ulicznych
. Doceniam mój kochany domek każdego dnia, czarny dach to sama wybierałam i jestem zadowolona. Chińskie gacie to wybór mojego M, ale to juz inna dość zabawna historia
.
Ja mam tylko takie niby żelazne odmiany Rh, ale uczę się pielęgnacji cały czas. Podłoże w sumie mam fatalne, wymieniałam kilka warstw. W sumie i tak nie mogę narzekać, bo kreda i margiel są głęboko. Trudno w moich stronach utrzymać zdrowe Rh, ale jest to możliwe. Twarda woda też nie pomaga. Zaskoczyłeś, mnie swoimi Rh, wszystko masz idealne do ich uprawy. Czasem tak bywa, że roślina nie chce rosnąc i już. U mnie borówki i żurawiny miały skończyć tragicznie według wszelkich prognoz, rosną zdrowo. Skrzyp teoretycznie lubi kwaśne stanowiska, u mnie rośnie wszędzie . Trop skrzypowy nr 2 czyli stosunki wodne też upadł, rośnie tam gdzie jest pustynia i tam gdzie jest wilgoć, chyba mnie wybitnie polubił. Na mojej działce mam siedlisko ropuch, całe rodziny ciągną do nas, a na oko działka jakich wiele w okolicy. Bociany kołują nad naszym domem przed odlotem . Czasem tak chyba jest ,że na oko warunki są sprzyjające , a roślina nie chce się zadomowić
.
Ja mam tylko takie niby żelazne odmiany Rh, ale uczę się pielęgnacji cały czas. Podłoże w sumie mam fatalne, wymieniałam kilka warstw. W sumie i tak nie mogę narzekać, bo kreda i margiel są głęboko. Trudno w moich stronach utrzymać zdrowe Rh, ale jest to możliwe. Twarda woda też nie pomaga. Zaskoczyłeś, mnie swoimi Rh, wszystko masz idealne do ich uprawy. Czasem tak bywa, że roślina nie chce rosnąc i już. U mnie borówki i żurawiny miały skończyć tragicznie według wszelkich prognoz, rosną zdrowo. Skrzyp teoretycznie lubi kwaśne stanowiska, u mnie rośnie wszędzie . Trop skrzypowy nr 2 czyli stosunki wodne też upadł, rośnie tam gdzie jest pustynia i tam gdzie jest wilgoć, chyba mnie wybitnie polubił. Na mojej działce mam siedlisko ropuch, całe rodziny ciągną do nas, a na oko działka jakich wiele w okolicy. Bociany kołują nad naszym domem przed odlotem . Czasem tak chyba jest ,że na oko warunki są sprzyjające , a roślina nie chce się zadomowić
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
Re: Moja skarpa - mora1
Hehe, co do "gaciowego" koloru to już temat zamykamy
a ze skrzypem to ja te kiedyś tym tropem planowałem co i jak w ogrodzie posadzić, nic z tego się nie sprawdziło
no ale co ciekawe to np azalie rosną u mnie wspaniale, gęste, obwalone kwiatami jak to wytłumaczyć
wymieniam w sumie podłoże całkowice przy nasadzeniu, zaprawa dołów teoretycznie wzorowa, ale jednak coś było nie tak, wazne że teraz coś ruszyło i te które mam ładnie rosna i mają się dobrze 
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja skarpa - mora1
Rany - jaki cudny ogród ... chciałabym już taki ... ale kiedy to będzie, nawet sobie nie potrafię wyobrazić - ech ...



