Wisienka - Ciąg dalszy budowlanki

[Wisienka]

Lisko, Haniu, Różo - miło, że zaglądnęłyście do mnie.

Grapesz - dzięki za porady w sprawie pomidorów. Skorzystałam z nich.
A ciekawe jest to -

Jeżeli chcesz mieć dodatkowe roślinki pomidorów,
to możesz obcięte łaodygi (odrosty) posadzić w innej donicy z wilgotną ziemią.
Łodyga po kilku dniach się ukorzeni i dzięki temu będziesz miała nowe krzaczki pomidorów.

Gagawi - jak widać i gospodyni rzadko tu zagląda.
Nie mówiąc o innych ogrodach. I o prawdziwej działce.
Dzięki za miłe słowa. Ale z tym pisaniem to jest różnie - zależy od weny twórczej.

A padalec albo się zapadł ze wstydu pod ziemię, albo inne zwierzątko (np. kuna) przegoniło
go z wypasionej stołówki, do której zwożę roślinne resztki domowe, doprawione bokashi.
W każdym razie jak przyjeżdżam, to nie ma ani padalca, ani ... tych resztek.

Zdjęcia jeszcze czerwcowe

[Wisienka]

Dokończę jeszcze relację z czerwca.
Pierwszy raz wyjechaliśmy wtedy w piątek, niestety późno, więc przyjechaliśmy w zasadzie po ciemku.
Była piękna pełnia, zrobiło się romantycznie ...



... a rankiem zaskrzeczała szara rzeczywistość i zobaczyłam to morze traw i chwastów.



Na szczęście z pomocą przybył Rycerz na białym koniu (czyli Kuba )
i pomógł nam poskromić trochę tę zieloność



Ucieszyłam się, że ostatni irys zaczekał na mnie



A krzew różany pięknie zakwitł i w jego pobliżu słychać było jedno wielkie buczenie,
bo pełno pszczół, os i bzyków obsiadło jego kwiaty

[liska]

No kochana .. pokazałaś nam czerwiec..
(świetne zdjęcie księżyca.. ja nie umiem zrobić .. )
a teraz kolej na lipiec

Napisz co tam nowego z domkiem.. z planami budowlanymi ..

pokaż jakąś różyczkę .. plissss

[kogra]

No właśnie .
Ja też z niecierpliwością czekam na dalsze relacje z placu budowlanego.
A jak plany ogródka, czy są już chociaż w głowie ?
Coś nas zaniedbujesz ostatnio Jadziu.

[Hanka 1]

Witaj Jadziu
Czemu taka cisza w Twoim wątku?Pokaż swoją oazę i piękną Kotlinę Kłodzką

[Wisienka]

Izuniu - niestety też nie bardzo wychodzą mi zdjęcia księżyca.
Żałuję bardzo, bo niekiedy aż się prosi, żeby cyknąć fotkę.

A moja działka nie-różana. Jakoś róże wydają mi się zbyt trudno do hodowania.
Mam cztery (w tym jedna "tubylcza") ale albo chorują albo są jakieś cherlawe.

Rugosa



i moja miniaturka, która ma chyba z 80 cm wysokości



Pozostałe dwie nie nadają się do pokazania - jedna chora a druga przesadzona jesienią
jeszcze do siebie nie doszła.

Po wieeelkiej ulewie, jaka przeszła w piątek w nocy nad działką, obejrzałam sobie Izuniu,
jak to u mnie wygląda z wodą. I jest tak sobie. Kupując działkę, kompletnie się nad tym
nie zastanawiałam. A właściwie myślałam, że jak jest rów odwadniający, to jest ok.
Rano ujrzałam taki strumień walący po ścieżce, która idzie w głąb pól, a jest naprzeciwko
mojego domu



Na szczęście droga jest trochę wyżej, więc się rozlewa przy drodze, na polu sąsiada.
Gdyby nie to, miałabym taką samą sytuację jak Ty, Izuniu.
Na wszelki wypadek również trzeba będzie dać wysoką podmurówkę w płocie.

Teren budowlanki też nie jest jeszcze wyrównany i tworzą się takie stawki



Grażynko - jakoś ten rok mam, mamy "pod górkę" i nie zawsze jest ochota i czas by być na forum.

Jeśli chodzi o budowę, to też za bardzo nie ma o czym Wam pisać.
Czekamy na okna. A potem może będzie się więcej działo.

[Wisienka]

Witaj Haneczko!

Właśnie wzięłam się do pisania i wklejania zdjęć.
Ostatnio byliśmy w Kłodzku, bo załatwialiśmy sprawy urzędowe i zrobiłam parę
zdjęć Twojego miasta, a właściwie jego szczegółom architektonicznym

...

....

Sprawdziliśmy też, czy twierdza stoi.
A ja mam nadzieję, że w końcu będę miała kiedyś czas, żeby zwiedzić sobie jej podziemne korytarze,
bo wstyd przyznać, ale jakoś do tej pory nie było okazji.



I na dzisiaj to tyle, bo zmęczyło mnie już wklejanie każdego zdjęcia osobno. Kiedyś było lepiej, gdy
za jednym zamachem wklejało się przez fotosik 3 zdjęcia. Będę musiała przerzucić się na jakiś inny
program. A Ty Haniu z czego korzystasz?

Ciepło pozdrawiam!

[kogra]

Jadziu nie przejmuj się wodą.
Ja mieszkam na górce a w te ulewy miałam taki sam potok przez cały ogród a woda wytryskiwała spod ziemi jak ze żródła.
Z podmurówką też radzę być ostrożnym, bo jak wody będzie sporo to nie odpłynie, tylko zostanie przed murkiem.
A jeśli już to w murku co kilka metrów wstawcie dren odprowadzający, żeby w razie czego woda miała gdzie odpłynąć.
No to czekam na następne fotki i serdecznie Cię pozdrawiam.

[Wisienka]

Grażynko - i znowu cenne uwagi. Dzięki!

aha! Koncepcja jednej części ogrodu owszem i jest, ale na razie nie mam
kiedy spotkać się z Karolem, żeby obgadać szczegóły.
Póki co, Kuba w czasie naszej przedłużającej się nieobecności posadził przy płocie
mały żywopłot z pęcherznicy diabolo. Trochę uspokoi moje różnorodne nasadzenia i
będzie ładnym tłem dla innych roślin.
Roślinki zdrowe, mocne - przeżyły te największe upały.
Sorki, ale zdjęcie mi nie wyszło, więc nie wkleję.

I posadziłam, kupione na targu, ogórki. Butelki dalej Grażynko wykorzystuję, ale tym razem
kupiłam do nich takie coś. Tylko ma za duże dziury i muszę coś wymyśleć, żeby je zmniejszyć,
bo woda za szybko znika.

...

Ogóreczki w ostatni weekend tak już wyglądały

[kogra]

No proszę.....
To mnie w tym roku pobiłaś.
Trzy razy siałam i się nie udało, więc się poddałam.
A u Ciebie takie śliczniutkie ogóraski, to i pewno zbiorów się dochowasz.
Cieszę się, że butelki zdają egzamin.
Też kupiłam kiedyś ten patent, ale się nie sprawdził.
Spróbuj zalać silikonem końcówkę a kiedy zaschnie to zrobić w nim dziurkę, ale nie wiem czy to się uda.
Te dreny w podmurówce możesz przy pogodnym roku zatkać, żeby nie przechodziła tamtędy nieproszona zwierzyna .
A w razie dużych opadów o przeciągłym charakterze odetkać, żeby woda swobodnie mogła odpłynąć.
No to czekam na dalsze wieści i

[Wisienka]

Silikon Grażynko powiadasz? Spróbuję, bo to nie jest jedna wielka dziura, tylko kilka rzędów dziurek.
Eee.. jakie pobiłam? Sadzonki kupne, nie własne. Stwierdziłam, że z niektórymi warzywami
(jak już będę miała warzywniaczek) tak będę robić, żeby przyspieszyć zbiory na tej mojej glinie.

A z posianej przeze mnie pietruszki zielonej, koperku nic nie wyszło.
Rzodkiewka natomiast w międzyczasie "pięknie" zakwitła.

Praca na polach wre - bez względu czy słońce, czy deszcz

[bishop]

Dziwne to, co piszesz o Fotosiku
Po wklejeniu pierwszego zdjęcia on już zaczyna wysyłać, a Ty możesz wklejac następne. Jak będzie miał dosyć, to Ci powie. Ja w ten sposób mogę wkleić na raz 10 zdjęć, a kiedy wklejam bezpośrednio do Fotosika (bo teraz jest opcja generowania po wstawieniu zdjęć wszystkich kodów na raz) nawet 20

[kogra]

U nas też już pola pustoszeją.
A przecież to dopiero lipiec.
Zdaje się, że jesień szybko do nas zastuka.
Jak pola będą gołe i zaczną się podorówki to już jesień będzie na bank, pomimo kalendarza.
Wszystko najpierw było opóżnione a teraz jakby wyprzedzało czas.
Strasznie dziwny jest ten rok.

[Wisienka]

Krzyśku - nie jestem zalogowana na fotosiku i pewnie to dlatego.
Kiedyś niezalogowani mogli przesyłać 3 zdjęcia na raz, teraz tylko jedno.

Tak Grażynko - ten rok jest dziwny pod wieloma względami.
A w pogodzie chyba najbardziej. Najpierw była Mroźna Zima, potem Zimna Wiosna,
potem Wielka Woda a po niej Wielka Susza. I każda z tych pór roku załatwiła mi na cacy
jakąś roślinę lub kilka.
Nawet dziki bez nie bardzo ten upał przeżył. Muszę wyciąć kilka uschniętych gałęzi.
Ech... akurat jak były te ekstremalne temperatury to nie mogliśmy wyjeżdżać.
A teraz jak możemy być na działce, to co weekend leje.
No i jak tu nie mówić, że to dziwny rok?



Jeżynami w tym roku też się nie nacieszę, bo wszystkie kwiaty uschły. Dobrze, że nie
wszystkie gałęzie.

Ale na szczęście! są też rośliny, które sobie dobrze lub w miarę dobrze poradziły

[liska]

Różyczek mówisz masz mało ale ta miniaturka, którą pokazałaś jest przecudnej urody

Wisienko no niestety ta pogoda taka jest i nic na to nie poradzimy.,
Trzeba się przystosować i ułatwiac sobie życie.

Tak jak mówi Grażynka - kogra ..fundamenty zatrzymają wodę (bo tak jest u mnie) ale ta woda gdzieś musi odpłynać.. i trzeba teren tam pochylić..
dreny w ogrodzeniu również mam.. i już raz były wykorzystane..
Jak się zrobiło jezioro przed ogrodzeniem, to woda poszła przez te otwory ..
To bardzo dobry patent

Jeśli chodzi o wysyłanie zdjęć na serwer`.. to każdą ilość wysyła http://photobucket.com/
tylko trzeba się zarejestrować.
Ja jestem zadowolona.