Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Florianie
Dzięki ,będę pamiętać o zaparzaniu łodyg. Chyba z makami się też tak postępuje.
U nas odmiany łubinu bardziej zbliżone do botanicznego.
Fioletowe trzymają się super ,ale biały i różowy padły szybko.
Szałwia muszkatołowa sieje mi się sama ,czasem zanika i jakoś się odradza.
Z przezimowanych mam szałwię ''Amistad'' od Jadzi /choć przędziorki ją gnębią/ i omączoną.
Biała wieloletnia /trzymana w domu/ po paru latach padła ,a nasionek nie mam.
Podobnie atramentowej.
Dzięki ,będę pamiętać o zaparzaniu łodyg. Chyba z makami się też tak postępuje.
U nas odmiany łubinu bardziej zbliżone do botanicznego.
Fioletowe trzymają się super ,ale biały i różowy padły szybko.
Szałwia muszkatołowa sieje mi się sama ,czasem zanika i jakoś się odradza.
Z przezimowanych mam szałwię ''Amistad'' od Jadzi /choć przędziorki ją gnębią/ i omączoną.
Biała wieloletnia /trzymana w domu/ po paru latach padła ,a nasionek nie mam.
Podobnie atramentowej.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Agusiu nie mam konfiturowej zebrałam płatki z LO i Alpenfee to róża Geschwinda z 1890 roku Rosa setigera ona cudnie pachnie i syropek pyszny wyszedł dołożyłam też trochę Doktorka
Spróbuj zrobić oprysk Tymolem z wodą deszczową .Robiłam ten oprysk na mączlika, ale niestety nic to nie dało nawet za bardzo do żółtych tablic nie chciały się łapać. Potem zrobiłam jod z octem i krochmalem zmieszany z wodą deszczową i pomogło, ale liście już nie wyglądają na zdrowe ,ale to dopiero pierwsze liście ,ale dziennie sprawdzam 
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12841
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Auć, no to współczuję problemów zdrowotnych w rodzinie. Co do podagrycznika – nie wiem, czy byłbym zachwycony, choć na pewno bym nie kosił – najwyżej rwał z korzeniami… Tak jak intensywnie rwę z korzeniami krwawnika, którego wszakże sam wiele lat temu posiałem… Samosiejki – jak te, które opisujesz – to fajna rzecz. U mnie w tym roku najwięcej samosiejek ostróżek (w jednym miejscu cały szpaler wyrósł), maków polnych no i ośmiałów (ale te już przekwitły)…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Jadziu
Cukrem płatki zasypujesz i gotujesz
Ja obrywam podziurawione liście i zbieram ogrodnice niszczylistki z kwiatów.
Swoją drogą jodyna w domu by się przydała.
Jurku
No niestety nie wesoło się porobiło w Rodzince.
Dziś mi się śniło ,że przyjechałeś do naszej wiochy.
Oglądałeś ogród , chciałam Ci koniecznie pokazać dżunglę , ale ,jak na złość wszystko było wylizane i wykoszone
Podagrycznik też wyrywam z korzeniami. Ale przy takiej ilości sił brak.
Właśnie muszę dziś wybrać się w ostępy i kolejny wór uzbierać.
Cukrem płatki zasypujesz i gotujesz
Ja obrywam podziurawione liście i zbieram ogrodnice niszczylistki z kwiatów.
Swoją drogą jodyna w domu by się przydała.
Jurku
No niestety nie wesoło się porobiło w Rodzince.
Dziś mi się śniło ,że przyjechałeś do naszej wiochy.
Oglądałeś ogród , chciałam Ci koniecznie pokazać dżunglę , ale ,jak na złość wszystko było wylizane i wykoszone
Podagrycznik też wyrywam z korzeniami. Ale przy takiej ilości sił brak.
Właśnie muszę dziś wybrać się w ostępy i kolejny wór uzbierać.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2738
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Agnieszko tak, odmiany szybko wypadają i tak też jest z łubinami. Te pospolite też mi bardzo pasują ale chyba w przyszłym roku pokuszę się o wysianie mieszanki z nadzieją na odmianowe kolory
Maków się nie zaparza, bo w ogóle nie nadają się na kwiat cięty. Ich trwałość - 1 dzień. Dopiero makówki stanowią wartościowy składnik bukietu. właśnie będę je zbierał.
Co najmniej połowa kwiatów ogrodowych i prawie wszystkie kwitnące krzewy trzeba zaparzać. Bez tego zrywanie ich do wazonu mija się z celem. Już nie mówiąc o porze zrywania, czyli przed pierwszą rosą lub po drugiej rosie
Maków się nie zaparza, bo w ogóle nie nadają się na kwiat cięty. Ich trwałość - 1 dzień. Dopiero makówki stanowią wartościowy składnik bukietu. właśnie będę je zbierał.
Co najmniej połowa kwiatów ogrodowych i prawie wszystkie kwitnące krzewy trzeba zaparzać. Bez tego zrywanie ich do wazonu mija się z celem. Już nie mówiąc o porze zrywania, czyli przed pierwszą rosą lub po drugiej rosie
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12841
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Niesamowity sen. 
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Agnieszko, witaj niedzielnie!
Czytam sobie o tym, jakie suszycie zioła. U mnie na działce jest mnóstwo różnych nieznanych chwatów, traw i ziół, ale ja kompletnie się nie znam. A z chęcią też bym sobie pozbierała i posuszyła rozmaite ziólka. Ale będę musiała kupić sobie chyba jakiś atlas ziół, może znajdę coś takiego w internecie, bo nie chcę ususzyć czegoś, co po spożyciu nam zaszkodzi
I tu mam pytanie o szałwię łąkową. Chyba mam na działce jej mnóstwo, bo pachnie to jak szałwia. Dotychczas wyrywałam ją masowo na kompost. Ma bardzo rozbudowane korzenie i takie białe podziemne rozłogi. Muszę jeszcze sfotografować, jak kwitnie i wtedy mi podpowiecie, czy to naprawdę ona. Czy nadaje się na suszenie i do czego się jej potem używa?
Co jeszcze można suszyć spośród popularnych łąkowych roślin?
PS Teraz mi przyszło do głowy, że to moje to może być jednak mięta polna.
Czytam sobie o tym, jakie suszycie zioła. U mnie na działce jest mnóstwo różnych nieznanych chwatów, traw i ziół, ale ja kompletnie się nie znam. A z chęcią też bym sobie pozbierała i posuszyła rozmaite ziólka. Ale będę musiała kupić sobie chyba jakiś atlas ziół, może znajdę coś takiego w internecie, bo nie chcę ususzyć czegoś, co po spożyciu nam zaszkodzi
I tu mam pytanie o szałwię łąkową. Chyba mam na działce jej mnóstwo, bo pachnie to jak szałwia. Dotychczas wyrywałam ją masowo na kompost. Ma bardzo rozbudowane korzenie i takie białe podziemne rozłogi. Muszę jeszcze sfotografować, jak kwitnie i wtedy mi podpowiecie, czy to naprawdę ona. Czy nadaje się na suszenie i do czego się jej potem używa?
Co jeszcze można suszyć spośród popularnych łąkowych roślin?
PS Teraz mi przyszło do głowy, że to moje to może być jednak mięta polna.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Florianie
Ciekawe co piszesz.
W kwiaciarniach ,gdzie pracowałam nauczyłam się jedynie oprawiać róże.
A jak się ma sprawa z dodatkami liśćmi i gipsówką
Kurcze ,u nas maki jednoroczne nie udają się ,więc o makówkach mogę pomarzyć
Wczoraj obcinałam róże do wazonu o pierwszej w nocy
Jurku
Co ja mogę
Często śnią mi się Forumowicze , a raczej niewiasty bo jest ich więcej.
Wandziu
Ale bym poszalała zielarsko na Twojej działce
Szałwia dzika chyba nie wytwarza rozłogów /zresztą niech Florian - specjalista się wypowie/
To raczej mięta moim zdaniem.
Możesz śmiało wrzucić w moim wątku fotki ,może coś pomogę.
Jest mega upał ,więc korzystając z siedzenia w domu wrzucam parę obrazków.

Przy domu piękny bez czarny z samosiejki. Suszę kwiaty i robię soki z owocków.
Goździki z nasion zimowały w donicy na dworze.

Zakątek z irysami syberyjskimi i bodziszkiem. W donicy bylica.

Bardzo lubię margaretki łąkowe. Same się posiały z przodu rabaty.

Liliowiec od Marysi - maski /pachnący/ Bluszcz na kibelku

Piwonie Z. ,które chytrze posadził mi przy szklarni = ja się nimi opiekuję.

Ta się okazała trochę niewypałem bo jest pojedyncza i niezbyt pięknie pachnie.

Późno kwitnący irys Z.

Nowy zakup do kolekcji goździków.

Stara ,odporna i urocza odmiana irysów od Floriana.

Dzwonki brzoskwiniolistne - samosiejki.

Iris louisiana chyba też od Floriana. W tym roku jedynie dwa pędy kwiatowe ,mimo podlewania dobrego.

Róża pnąca z przedogródka przy ścianie garażu.

Mój zielnik. Widać piękną kępę ruty i starą różę wyrosłą z podkładki dolnej zmarzłej sztamowej w donicy.
Ciekawe co piszesz.
W kwiaciarniach ,gdzie pracowałam nauczyłam się jedynie oprawiać róże.
A jak się ma sprawa z dodatkami liśćmi i gipsówką
Kurcze ,u nas maki jednoroczne nie udają się ,więc o makówkach mogę pomarzyć
Wczoraj obcinałam róże do wazonu o pierwszej w nocy
Jurku
Co ja mogę
Wandziu
Ale bym poszalała zielarsko na Twojej działce
Szałwia dzika chyba nie wytwarza rozłogów /zresztą niech Florian - specjalista się wypowie/
To raczej mięta moim zdaniem.
Możesz śmiało wrzucić w moim wątku fotki ,może coś pomogę.
Jest mega upał ,więc korzystając z siedzenia w domu wrzucam parę obrazków.

Przy domu piękny bez czarny z samosiejki. Suszę kwiaty i robię soki z owocków.
Goździki z nasion zimowały w donicy na dworze.
Zakątek z irysami syberyjskimi i bodziszkiem. W donicy bylica.

Bardzo lubię margaretki łąkowe. Same się posiały z przodu rabaty.

Liliowiec od Marysi - maski /pachnący/ Bluszcz na kibelku

Piwonie Z. ,które chytrze posadził mi przy szklarni = ja się nimi opiekuję.

Ta się okazała trochę niewypałem bo jest pojedyncza i niezbyt pięknie pachnie.

Późno kwitnący irys Z.

Nowy zakup do kolekcji goździków.

Stara ,odporna i urocza odmiana irysów od Floriana.

Dzwonki brzoskwiniolistne - samosiejki.

Iris louisiana chyba też od Floriana. W tym roku jedynie dwa pędy kwiatowe ,mimo podlewania dobrego.

Róża pnąca z przedogródka przy ścianie garażu.

Mój zielnik. Widać piękną kępę ruty i starą różę wyrosłą z podkładki dolnej zmarzłej sztamowej w donicy.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Tak Agusiu robiłam pierwszy raz z przepisu Smacznej Pyzy i powiem ze dobry dodatek do wody, bo już sie delektuję .Gotowana woda nic nie kosztuje, do tego mięta czy Melisa i smaczne picie w takie upały.Dopiero w tym roku zaczęłam sie bawić w takie roślinne dodatki do napojów..Zrobiłam też z kwiatów czarnego bzu nasuszyłam Przytulii teraz suszę Melisę, a miętę już nasuszyłam .Trzeba wykorzystać pogodę i jeszcze nazbierać lipy szerokolistnej bo ten zapach powala i właściwości zdrowotne 
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Skłamałam w poście powyżej.
Róża czerwona jest w donicy w warzywniku.
Tej przy garażu jeszcze nie obfociłam
Jadziu
Melissy mam full , sama się sieje.
Tylko traci na aromacie po wysuszeniu.
Zastanawiam się ,czy nasuszyć.
Ostatnio czytałam ,że Marokańczycy piją rodzaj zielonej herbaty z dodatkiem mięty na gorąco ,bardzo osłodzonej.
Muszę spróbować
Upał ,nadupał.
A tu tyle do posadzenia...
Buraczki i marchewki muszą poczekać ,bo się nie przyjmą.
Wczoraj rozsadziłam lewkonie i wiszą mimo przykrycia od słońca.
No i podlewanie ,nawet dwa razy dziennie.
Przy domu jest piekarnik ,że woda postawiona ma chyba z 50 stopni.
Tej przy garażu jeszcze nie obfociłam
Jadziu
Melissy mam full , sama się sieje.
Tylko traci na aromacie po wysuszeniu.
Zastanawiam się ,czy nasuszyć.
Ostatnio czytałam ,że Marokańczycy piją rodzaj zielonej herbaty z dodatkiem mięty na gorąco ,bardzo osłodzonej.
Muszę spróbować
Upał ,nadupał.
A tu tyle do posadzenia...
Buraczki i marchewki muszą poczekać ,bo się nie przyjmą.
Wczoraj rozsadziłam lewkonie i wiszą mimo przykrycia od słońca.
No i podlewanie ,nawet dwa razy dziennie.
Przy domu jest piekarnik ,że woda postawiona ma chyba z 50 stopni.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Pierwszy raz Agusiu suszę melisę cytrynową i fajnie pachnie. Były upały, a ona rozłożona była w altance .1 dzień i suchutka i nie straciła nic na zapachu jest już w woreczku .kurcze będę musiała kupić wielki słój żeby to wszystko pomieścić
Jeszcze jutro pójdę nazbierać lipy szerokolistnej i niech się suszy póki pogoda dopisuje.Dzisiaj trochę pokropiło i zelżał upał to roślinki trochę odpoczęły
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Ale uroczo sielsko u ciebie
; śliczne te dzwoneczki samosiejki. U mnie wyszedł tylko 1 a zwykle było ich troche; to chyba przez tą suszę. U mnie też gąszcz ruty; ona jest niezawodna po prostu (tak jak pokrzywy; ale zawsze bujna mieta jest bardzo marna a lawenda padła totalnie. Kupiłam juz nową
i dzisiaj będzie sadzenie. Też mam do wysadzenia jeszcze troche ale taki upał że idzie mi to woln bo tylko wieczorem działam.
Co to za zielony kwiatek w oknie masz? Tak sie zastanawiam co wysadzisz w tym wolnym jeszcze koszyku na scianie; zioła czy kwiatki?
i dzisiaj będzie sadzenie. Też mam do wysadzenia jeszcze troche ale taki upał że idzie mi to woln bo tylko wieczorem działam.
Co to za zielony kwiatek w oknie masz? Tak sie zastanawiam co wysadzisz w tym wolnym jeszcze koszyku na scianie; zioła czy kwiatki?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2738
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Zaintrygowałaś mnie piwonią o niezbyt przyjemnym zapachu
Wszystkie piwonie, jakie mam, pięknie pachną więc trudno mi to sobie wyobrazić.
Gipsówki się nie zaparza. Ma pędy zdrewniałe i równie dobrze wygląda żywa jak i sucha.
Natomiast niektóre liście też wymagają zaparzania, np. akantu. Choć może ciąłem zbyt młode, dlatego były wiotkie. Już to przepracowałem z kwiatami akantu - zbyt młode zwiędną. A mój najnowszy sukces - kondycjonowanie hortensji krzewiastej
Co do szałwii łąkowej - na pewno nie ma rozłogów i nie jest ziołem.
Gipsówki się nie zaparza. Ma pędy zdrewniałe i równie dobrze wygląda żywa jak i sucha.
Natomiast niektóre liście też wymagają zaparzania, np. akantu. Choć może ciąłem zbyt młode, dlatego były wiotkie. Już to przepracowałem z kwiatami akantu - zbyt młode zwiędną. A mój najnowszy sukces - kondycjonowanie hortensji krzewiastej
Co do szałwii łąkowej - na pewno nie ma rozłogów i nie jest ziołem.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Witajcie
Oj nie rozpieszcza nas aura tego lata
Sadzę sukcesywnie ,ale jeszcze sporo zostało.
Wlało ostatnio dużo wody i boję się o warzywa.
Jeszcze takiego złego roku nie mieliśmy.
Jadziu
Jak tak piszesz to lecę nasuszyć melisy.
Zresztą sieje się okrutnie i trzeba obcinać.
Lipa wyjątkowa tego roku ,szkoda ,że ostatnio pogoda nie sprzyja zbieraniu.
Iguś
W domu jest pelargonia - ''anginka''.
Właśnie muszę ją odmłodzić.
W koszyczku na ścianie w warzywniku będzie tunbergia / z nasion/
Kupę lat był tymianek ,ale zmarzł.
Mięta była słaba /w doniczkach/ ale częściowa wymiana ziemi plus granulowany obornik zdziałały cuda.
Jest zdrowa i wysoka.
Lawenda nie lubi ,jak jest za mokro i może też potrzebuje jedzonka.
Florianie
Piwonia ta kwitła na biskupio - ciemno - różowo ,pojedyncza.
Serio niezbyt miły zapach ma.
Mam jeszcze jedną ,białą też pojedynczą ,która wcale nie pachnie.
Jestem ciekawa co robisz z hortensją.
Co roku suszę główki ogrodowej , wsadzam do pojemnika z wodą i tak najlepiej.
Teraz się zastanawiam czy z innym rodzajem tego krzewu też tak można.
Chodzi o kultywar z wianuszkiem kwiatków i środkami jak by pustymi.
Oj nie rozpieszcza nas aura tego lata
Sadzę sukcesywnie ,ale jeszcze sporo zostało.
Wlało ostatnio dużo wody i boję się o warzywa.
Jeszcze takiego złego roku nie mieliśmy.
Jadziu
Jak tak piszesz to lecę nasuszyć melisy.
Zresztą sieje się okrutnie i trzeba obcinać.
Lipa wyjątkowa tego roku ,szkoda ,że ostatnio pogoda nie sprzyja zbieraniu.
Iguś
W domu jest pelargonia - ''anginka''.
Właśnie muszę ją odmłodzić.
W koszyczku na ścianie w warzywniku będzie tunbergia / z nasion/
Kupę lat był tymianek ,ale zmarzł.
Mięta była słaba /w doniczkach/ ale częściowa wymiana ziemi plus granulowany obornik zdziałały cuda.
Jest zdrowa i wysoka.
Lawenda nie lubi ,jak jest za mokro i może też potrzebuje jedzonka.
Florianie
Piwonia ta kwitła na biskupio - ciemno - różowo ,pojedyncza.
Serio niezbyt miły zapach ma.
Mam jeszcze jedną ,białą też pojedynczą ,która wcale nie pachnie.
Jestem ciekawa co robisz z hortensją.
Co roku suszę główki ogrodowej , wsadzam do pojemnika z wodą i tak najlepiej.
Teraz się zastanawiam czy z innym rodzajem tego krzewu też tak można.
Chodzi o kultywar z wianuszkiem kwiatków i środkami jak by pustymi.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Ja jeszcze wrócę do tej niby szałwii polnej. Myliłam się. To jestmięta polna. Nie wiesz, czy można jej do czegoś użyć? Bo na razie wyrzucam na kompost.

