Przepiękne łubiny. Jakie one mają stanowisko, słoneczne?
Rozumiem, że są wieloletnie. W ubiegłym roku miałam jednoroczne, bardzo wybujały, a kwiaty były nierewelacyjne.
Łubiny są wieloletnie, zwłaszcza te granatowe są bardzo oporne na chwasty. Inne kolory są mniej odporne te pozostaly z kolekcji wielu kolorów. W moim ogrodzie jest sporo cienia bo dookoła rosną duże drzewa no i jest bardzo mokro bo to teren bagienny a do tego klimat górski ma sporo opadów.
Poczytałam o uprawie łubinów i tak jak w wielu innych wypadkach okazuje się, że roślinki potrafią się pięknie przystosować do każdych prawie warunków. Twoje łubiny są tego żywym przykładem. Cudownie kwitną pomimo, iż nie rosną w pełnym słońcu.
Olgo-nie dostawałam powiadomień.Gratuluję więc nieco spóźniona drugiego serduszka!
Czy kamienny murek będzie wysoki?Czy tylko z boku domu od drogi czy od frontu także?U mnie kukliki jeszcze nie kwitły,za to mam liście łubinu.
Ewo to jest moje pierwsze serduszko na Forum, za gratulacje dziękuję. Murek ma tylko jeszcze przykrycie od góry panowie murarze nazywają to kapinosy. Dalej będą drewniane sztachety na metalowych żerdziach. Wczoraj lało i nie przyjechali , dzisiaj są i pracują.
Widoczki sielskie.
Podziwiam Twoje zdjęcia, ja ciągle nie potrafię zgłębić tajników robienia dobrych zdjęć. Na pewno jest to również kwestia jakości sprzętu, ale umiejętności "fotografa" chyba są na pierwszym miejscu.
Helenko ja bardzo lubię robić zdjęcia, robię bardzo dużo , natychmiast opracowuję i przez to się uczę. dziś wyciągnęłam stary aparat, który dużo bardziej lubiłam, ale po zmoknięciu wysiadł mu ekran, po latach jako tako wysechł i cus na nim widać, dużo lepiej oddaje szafiry i geometrię, za to zieleń ma tylko jedną. Te zdjęcia są właśnie ze starego Olimpusa.
Portrety irysów:
Za chwilę wkleję zdjęcia robione też dzisiaj nowym aparatem.
Ostatnie zdjęcie z ogrodu koleżanki. Miałyśmy iść na spacer z psami na Bachledzki, ale z powodu upału (tam są otwarte pola) poszłam z Klarą do jej ogrodu no bo mojego płotu jeszcze nie ma.