Bardzo mi się podoba.
Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Czy nie było Scarlet w tym roku?
Bardzo mi się podoba.
Bardzo mi się podoba.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Majeczko, długo poszukiwałam tego "Chopichona" w necie , ale dziewczyny z forum tez zakupiły jesienią i po porównaniach wyszło nam, że to ona
Niestety Baranowscy nie prowadzą sprzedaży detalicznej. Nie wiem czy Gosia w tym roku podejmie sie pośredniczenia, trzeba by ja zapytać? Podobno mają mieć jakieś nowości. W zeszłym roku dostałam śliczne sadzonki, Wszystkie bardzo dobrze się przyjęły i pięknie rosną.
Heniu, miło mi, że zajrzałaś. Mój ogród naprawdę nie jest duży. Już teraz brakuje mi miejsca a jest jeszcze tyle róż, które chciałabym posadzić
Róże z serii Renaissance są wspaniałe. mają piękną budowę kwiatów i ten zapach.... (przynajmniej niektóre)
W hortensjach zakochałam się w zeszłym roku. Ogrodowe hoduję w donicach, bo inaczej pewnie by nie zakwitły.
Najbardziej podoba mi się Blue Sky. Uwielbiam takie talerzowate kwiaty

Aga, lawenda strasznie się u mnie wyciągnęła, ale to chyba wina zbyt małej jak na jej potrzeby ilości słońca. Wczoraj ściachałam większość do suszenia. Pewnie przesadzę ja na słońce. Dobrze widzisz, kosmoski są, bardzo je lubię i mam nadzieję, że się zadomowią.

Gosia PW
Heniu, miło mi, że zajrzałaś. Mój ogród naprawdę nie jest duży. Już teraz brakuje mi miejsca a jest jeszcze tyle róż, które chciałabym posadzić
Róże z serii Renaissance są wspaniałe. mają piękną budowę kwiatów i ten zapach.... (przynajmniej niektóre)
W hortensjach zakochałam się w zeszłym roku. Ogrodowe hoduję w donicach, bo inaczej pewnie by nie zakwitły.
Najbardziej podoba mi się Blue Sky. Uwielbiam takie talerzowate kwiaty

Aga, lawenda strasznie się u mnie wyciągnęła, ale to chyba wina zbyt małej jak na jej potrzeby ilości słońca. Wczoraj ściachałam większość do suszenia. Pewnie przesadzę ja na słońce. Dobrze widzisz, kosmoski są, bardzo je lubię i mam nadzieję, że się zadomowią.

Gosia PW
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorota... ja mam podobny problem w tym roku, z lawendą rosnącą w słońcu 
- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Oj świetny pomysł na hortensje ogrodowe w donicach
Że ja na to nie wpadłam.
Wczoraj stałam nad pięknymi okazami w sklepie ale się nie skusiłam - u mnie w gruncie mimo okrywania ogrodowe nie kwitną. A czym je dokarmiasz , jak przechowujesz i kiedy zabierasz te w donicach?
Pozdrawiam Jola.
Pozdrawiam Jola.
- anesse81
- 200p

- Posty: 419
- Od: 2 lut 2011, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Pierwszy raz jestem w Twoim ogrodzie, piękny jest!!! Masz roślinki, które kocham.... U ciebie są takie dorodne i piękne. Podobają mi się hosty i żuraweczki, ale niestety w moim ogrodzie cienia brak
, może za kilka lat...
Piękne róże, azalie i Rh, o powojnikach nie wspomnę... Zresztą wszystkie rośliny są piękne i świetnie skomponowane.
Piękne róże, azalie i Rh, o powojnikach nie wspomnę... Zresztą wszystkie rośliny są piękne i świetnie skomponowane.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Gosia czyli co? odmiana?
Jolu, nie przeprowadzam jakiś specjalnych zabiegów. Zasilam nawozem "hortensja niebieska" bo nie chciałam, żeby kwitła na różowo. Zabieram do szklarni późną jesienią, jak już stracą liście. Dołuję doniczkę w ziemi z wierzch okrywam włókniną. Doskonale zimują podobno całe przykopane ziemią, ale nie chce mi się tyle kopać
W zeszłym roku teśż mi jedną prawie całą połamał (rzucił na nią jakieś deski) ale i tak zakwitła
Ago, dziękuję za tyle miłych słów
Brak cienia jest sporym problemem. Byłam na twoim polu i rzeczywiście warunki do uprawy niektórych roślin masz teraz trudne. Ale powoli, ani się obejrzysz i będziesz miała pięknie zarośniętą działkę.
Może parę liliowców



Jolu, nie przeprowadzam jakiś specjalnych zabiegów. Zasilam nawozem "hortensja niebieska" bo nie chciałam, żeby kwitła na różowo. Zabieram do szklarni późną jesienią, jak już stracą liście. Dołuję doniczkę w ziemi z wierzch okrywam włókniną. Doskonale zimują podobno całe przykopane ziemią, ale nie chce mi się tyle kopać
Ago, dziękuję za tyle miłych słów
Może parę liliowców



- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, ja też jestem posiadaczką Heidi i Chopichona. Rosną obok siebie i właśnie jednocześnie rozwinęły kwiatki. Są na oko identyczne, chociaż sąsiadka twierdzi, że różnią się zapachem...wg mnie nie, ale u mnie słabo z powonieniem
a żeby było śmieszniej, to tani Chopichon jest dwa razy większy, niż droga Heidi 
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
U mnie tez rosna obok siebie, ale na razie wzrostem jednakowe. Z tym, że Chopichon bardzo kiepsko ruszał i właściwie dopiero teraz zaczął kwitnąć a Heidi czaruje cały czas.
Chopichon

Heidi

Ja różnic póki co nie widzę
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
A mnie się wydaje, że Chopichon jest znacznie jaśniejszy, ale może to tylko kwestia zdjęcia.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Monia, może na zdjęciach rzeczywiście,ale w realu są praktycznie jednakowe.
Nawet jeżeli są jakieś różnice to dla mnie niezauważalne.
Moja nowa rabata, z tej strony prawie zakończona. Tzn pomarańczowe jeżówki pewnie stamtąd przesadzę bo wsadziłam trzy różowe róże, ale ogólny zarys się nie zmieni.
Wczoraj wylądowało tam niebieskie ufo, wiec widok już nie jest wcale rewelacyjny. Ale na to jaka przyjemność

Nawet jeżeli są jakieś różnice to dla mnie niezauważalne.
Moja nowa rabata, z tej strony prawie zakończona. Tzn pomarańczowe jeżówki pewnie stamtąd przesadzę bo wsadziłam trzy różowe róże, ale ogólny zarys się nie zmieni.
Wczoraj wylądowało tam niebieskie ufo, wiec widok już nie jest wcale rewelacyjny. Ale na to jaka przyjemność

Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Czy ja już pisałam, że bardzo mi się podoba Twój płot? 
Ufo... fajnie... byle pogoda na pluskanie dopisała... u Ciebie...
Ja w tej chwili cieszę się z nadciągających chmur
Ufo... fajnie... byle pogoda na pluskanie dopisała... u Ciebie...
Ja w tej chwili cieszę się z nadciągających chmur
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Płot to konieczność
Z jednej strony dom sąsiadów (niekoniecznie muszę dostarczać rozrywki pluszcząc sie w bikini
) natomiast druga strona miała być zasłonięta matami, ale umoliłam M. na takie same deski. Na pewno trwalsze i ładniej razem wyglądają. Murek na który tak niedawno psioczyłam teraz ocalił nas przed zalaniem
Pogoda .... miała dziś być, ale coś chmury się zaczynają kłębić. Pewnie nici dziś z kąpieli
ja przeżyję, ale mój mały synek 
Pogoda .... miała dziś być, ale coś chmury się zaczynają kłębić. Pewnie nici dziś z kąpieli
-
x-d-a
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dziewczynki, piszecie o waszych roblemach z lawendą - ja mam kilkanaście krzaczków od wielu lat w miejscu średnio nasłonecznionym (od strony wschodniej) i chyba są niebrzydkie :P Ale wydaje mi się, że tajemnicą ich ładnego wyglądu jest poprawne przycinanie - zawsze po kwitnieniu i raz na dwa, trzy lata wczesną wiosną dość nisko, kilkanaście cm od ziemi. Wtedy ona dobrze się krzewi i ładnie kwitnie 
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dalu... u mnie problem jest nie w pokroju samego krzaczka: ten był przycinany zgodnie ze sztuką... raczej same pędy z kwiatami mają tendencję do wykładania się 
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
U mnie to samo. Krzaczki ładne, zwarte a pędy kwiatowe leżą
Myślę, że to jednak kwestia odmiany 

