Ogródek Pszczółki cz. 6
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Ten krzew Polki jest fantastyczny... Jeszcze trochę i będę się za nią rozglądać.
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Aguś, to już liliowy czas się zbliża
a potem tylko krok do liliowców
Buziaczki
Asiu, też się przekonuję coraz bardziej do 'Polki', tym bardziej że kwitnie jak już inne powoli przestały.
Za to 'Lovely Fairy' na pniu już rozchyliła wszystkie bukiety

Uściski
I ostatnie kwiatki na bodziszku wspaniałym

Za to mój kot wyleguje się na tarasie przy jedynych porannych rejonach słońca

Pozdrowionka


Buziaczki

Asiu, też się przekonuję coraz bardziej do 'Polki', tym bardziej że kwitnie jak już inne powoli przestały.
Za to 'Lovely Fairy' na pniu już rozchyliła wszystkie bukiety

Uściski

I ostatnie kwiatki na bodziszku wspaniałym

Za to mój kot wyleguje się na tarasie przy jedynych porannych rejonach słońca

Pozdrowionka

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, twoja Polka jest cudownym zjawiskiem...
Musze sie pochwalić, że i na mojej zauważyłam maleńki pączek więc i ja sie doczekam kwiatu
Mój kot dziś pół dnia spał w .... taczkach, na słońcu


Mój kot dziś pół dnia spał w .... taczkach, na słońcu

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Różyczka pienna cudowna... tegoroczny zakup i już taki piękny krzaczek
? u nas chyba raczej nie możliwe żeby te pienne przezywały i tak pięknie się rozrastały... ja już 3 razy próbowałam i dałam sobie spokój...

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Ja tez się zachwycam 'Polką'

'Lovely Fairy' na pniu wygląda po prostu ... zjawiskowo !!!
Lilie już u ciebie kwitną - u mnie dopiero widać niewielkie pąki

I jeszcze mam pytanko dot, szałwi omszonej - masz ją z nasion ? I jak długo kwitnie ?
Pozdrawiam z ciągle deszczowej Szkocji

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Cudne toto. Jak zwykle zresztą. 
Pozdrawiam!
LOKI

Pozdrawiam!
LOKI
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, chyba powolutku mój ogródek spod Ślęży dogania Twój paryski, bo i róże w pełni kwitnienia, i lilie kwitną, i liliowce...Trochę nawet smutno, że to wszystko dzieje się tak szybko
Ale, cóż, w tym roku jest bardzo ciepło i sucho, stąd prawdopodobnie taka przyspieszona wegetacja i szybkie przekwitanie...Ja za tydzień wyjeżdżam na urlop, wiec trochę kwiatów mnie 'ominie' - najbardziej żal mi tych lilii, które dopiero szykują się do kwitnienia i mają mnóstwo pąków...
Wiesiu, pomiziaj swojego uroczego kotka. Miłego dnia

Wiesiu, pomiziaj swojego uroczego kotka. Miłego dnia

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witam cieplutko
Dorotko, oby Twoja Polka obsypała się kwiatami
Alu, wiem że trudno w Polsce utrzymać pienne różę, wiele osób na forum się skarzyło na zimowe straty. Moja 'Lovely Fairy'
zastepuje moją ukochaną 'The Fairy' która też miałam na pniu tylko krótszym. Ona miała już kilka lat ale ponieważ była chora na
guzowatość to za dobrymi radami forumków po prostu ją wyrzuciłam aby nie zarazić innych roślin.
A była już taka ładna


Więc aby ją zastapić kupiłam na wiosnę taką samą albo prawie, ona była już bardzo rozrośnieta jak do mnie przyszła w marcu.
Miała co najmniej sześć miejsc szczepienia dookoła pnia, i dlatego dobrze ruszyła i podrosła tak szybko. Za to korona nie jest regularna.
Trzeba będzie ją podcinać by się wyrównała.

a teraz to już jest ładna. Tylko ten kolorek trochę zamocny jak dla mnie

Aga, szałwię omszoną kupiłam z sadzonek, ale potem ona sama mi się rozsiała. Zresztą te nowe odmłodzone lepiej kwitną
niż te stare po trzech latach. U nas też deszczyk za deszczykiem. Chyba niedługo zamienimy się w Szkocję
Loki, dzięki
Daluś, nie dziwię się wcale że przyroda u Ciebie podgoniła i wszystko kwitnie przy takich temperaturach. Niedługo myślę że nawet
wszystko przegoni te nasze kwitnienia, bo przecież w Polsce sezon jest krótszy, więc wszystko idzie szybciej. Tego właśnie nie
lubię jak się jedzie na wakacje i nie można oglądać wszystkich kwitnień, ale wakacje i podróże też są przyjemne, więc nie ma co
żałować. Kociak wymiziany i życzę Ci udanych wakacji
Milutkiego wieczorka

Dorotko, oby Twoja Polka obsypała się kwiatami

Alu, wiem że trudno w Polsce utrzymać pienne różę, wiele osób na forum się skarzyło na zimowe straty. Moja 'Lovely Fairy'
zastepuje moją ukochaną 'The Fairy' która też miałam na pniu tylko krótszym. Ona miała już kilka lat ale ponieważ była chora na
guzowatość to za dobrymi radami forumków po prostu ją wyrzuciłam aby nie zarazić innych roślin.
A była już taka ładna


Więc aby ją zastapić kupiłam na wiosnę taką samą albo prawie, ona była już bardzo rozrośnieta jak do mnie przyszła w marcu.
Miała co najmniej sześć miejsc szczepienia dookoła pnia, i dlatego dobrze ruszyła i podrosła tak szybko. Za to korona nie jest regularna.
Trzeba będzie ją podcinać by się wyrównała.

a teraz to już jest ładna. Tylko ten kolorek trochę zamocny jak dla mnie

Aga, szałwię omszoną kupiłam z sadzonek, ale potem ona sama mi się rozsiała. Zresztą te nowe odmłodzone lepiej kwitną
niż te stare po trzech latach. U nas też deszczyk za deszczykiem. Chyba niedługo zamienimy się w Szkocję

Loki, dzięki

Daluś, nie dziwię się wcale że przyroda u Ciebie podgoniła i wszystko kwitnie przy takich temperaturach. Niedługo myślę że nawet
wszystko przegoni te nasze kwitnienia, bo przecież w Polsce sezon jest krótszy, więc wszystko idzie szybciej. Tego właśnie nie
lubię jak się jedzie na wakacje i nie można oglądać wszystkich kwitnień, ale wakacje i podróże też są przyjemne, więc nie ma co
żałować. Kociak wymiziany i życzę Ci udanych wakacji

Milutkiego wieczorka

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Hehe? Ja też wyjeżdżając gdzieś zawsze żałuję kwitnień, które mnie ominą. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, żeby to chodziło o pieniądze.
(rozdrabniacz). Ale masz rację, pchła dawno wpuszczona i trzeba uzbroić się
w cierpliwość. Dobrze, że mogę u Ciebie podziwiać róże pienne. I tę obfitość wspaniałą.

w cierpliwość. Dobrze, że mogę u Ciebie podziwiać róże pienne. I tę obfitość wspaniałą.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, niesamowite te Twoje pienne róże!!
Spróbuj opryskać wiciokrzewy miedzianem tuż po pojawieniu się liści- u znajomych załatwiało to problem chorób grzybowych na cały sezon.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Spróbuj opryskać wiciokrzewy miedzianem tuż po pojawieniu się liści- u znajomych załatwiało to problem chorób grzybowych na cały sezon.
Pozdrawiam Cię serdecznie

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Mam wrażenie, że klimat francuski (choć chyba podobny) badziej sprzyja roślinkom, róże prześliczne, choć mnie najbardziej urzekła jeżówka pełna i oczywiście lilie. Szkoda, że mi się nie chcą same rozsiać
u mnie a jakże wysiewa sie całe zielsko od sąsiada albo moje kwiaty u niego. Też miałam pytać o tę kostkę, ale już poczytałam i zaczynam jej poszukiwania, gdybyś chociaż podała orientacyjną cenę, żeby tu u nas nie dać się zrobić w "bambuko".

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu kusisz następną ślicznotką.
Fakt, że pienne róże u nas mają małe szanse na przetrwanie.
Drapanko dla kici.
No i
dla Ciebie. 
Fakt, że pienne róże u nas mają małe szanse na przetrwanie.
Drapanko dla kici.
No i


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, nie wiem, jak to możliwe, ale chyba jeszcze w Twoim nowym wątku nie byłam?
Wpisuję się czym prędzej, żeby go znowu nie zgubić!

Wpisuję się czym prędzej, żeby go znowu nie zgubić!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witaj Wiesiu u ciebie już kwitną jeżówki jakoś wcześnie alilie super .pozdrawiam